SZOK

Nawet nie wiem od czego zaczac.Czuje sie jak na jakies fazie.Boże...jak to sie moglo stac, nie moge tego pojac.Za co? Dlaczego?Zaprosilam wczoraj chlopaka na obiad , taki z rodzicami, zeby zaciesnic wiezi,wkoncu znamy sie juz ponad rok, a wszystko ukladalo sie wspaniale, az do wczoraj.Nie moge w to uwierzyc. Kiedy pilismy juz kawe po obiedzie, ktos zadzwonil do dzrwi, moj tato poszedl otworzyc, a tu krzyki, placz, llament, wrzaski, no tego sie nie da opisac, do domu wpadla dziewczyna z dzieckiem na reku i okazalo sie ze to dziecko jest mojego chlopaka, a ona szuka go juz ponad pol roku bo dal noge...Nie moge :-( Juz nawe nie ejstem w stanie opisac co dzialo sie pozniej...porazka :-( Jestem zmrożona, nic nie czuje, nie moge myslec, jakbym dostala obuchem w glowe, zamarlam i nie moge sie ocknac, to jakis koszmar, nie mam pojecia co robic...

Prowokejszyn:P:P:P

:O

:(:(:( a to na pewno jego dziecko ?

prowokacja? marze zeby tak bylo ale syf:-( najgorsze jest to ,ze nie wiem co robic,NIE WIEM!!!!

olej go. Śmieć i gnojek:O

dziwne tylko ze łatwiej jej bylo namierzyc Twoj adres niz jego :o

bo może chciała wywrzeć efekt

ale znalazła jego dziewczyne? Jakies dziwne...Poza tym jeżeli to prawda - dał noge uciekł od odpowiedzialnosci -gnojek..