Kto się boi badania ginekologicznego?

ja się bałam, ale poszłam i było ok :)

ja sie boje... ale ide ze swoim chlopakiem, i bedzie mnie podtrzymywal na duchu (albo za nogi) ale tak serio... nigdy nie bylam, a trzeba isc, tymabrdziej jak dzieje sie cos nie tak, albo jak chce sie tabletki zaczac brac... brrr... oby bylo ok...

A czego tu sie bac??

Kobiety częściej chyba boja się diagnozy.

Waleriaa - ciekawe stwierdzenie,ale może coś w tym jest :)

Chybas oszalala.Albo jestes z tych co boja się dentysty itd

Oj dziewczyny - nie ma czego. ja miałam problemy ginekologiczne (torbiele) później 4,5 roku starłam się o dziecko, później ciąża, poród, kontrole po ciąży... na bank byłam u ginekologa (8 rożnych ) ze 100 razy i nie było źle.

prawda, nie cierpię i dentysty i ginekologa, ale dentysty bardziej, bo nigdy nie wiem, czy to cholerne znieczulenie zadziała :P a do gina nie tyle bałam się iść, co krępowało mnie to. i niech nikt nie mówi, że przed swoim facetem się nie wstydzę jakoś, bo to słaby argument. mój facet to bliska mi osoba, a lekarz to obcy człowiek i niekoniecznie mam chęć, żeby oglądał mój goły tyłek. badania, wyniki, jakieś zabiegi to już inna kwestia, wiadomo, że każdy martwi się o swoje zdrowie.

no cóż.. ja jestem już po 30 i mam 2 dzieci i zawsze jak mam iść do gina to się stresuję :/ jak wchodzę do gabinetu to zawsze modlę się żeby tylko nie trzeba się było badać na fotelu. A to z tego względu że to badanie zawsze mnie boli i jest dla mnie bardzo nieprzyjemne.

Korzystać z przyjemności trzeba i badać.

tonitka - racja, ostatnio nawet czytałam na ten temat artykuł na damaztorebka

jaki artykuł? możesz podesłać?

Mi też wpadł w ręce ten artykuł i cóż, warto się zastanowić nad swoją postawą.

Tutaj jest świetny artykuł na ten temat http://kobiecosc.info/kobiecosc-niejedno-ma-imie/media/jak-pokonac-strach-przed-ginekologiem/