Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

łe rety...

Feniks

Polecane posty

Krótki aczkolwiek intensywny, haha dobre :D Takie coś tylko facet może wymyślić :D Nie mogę :D Nie, ja się tak nie bawię, ja chcę faceta z krwi i kości, z kurde jajami i inteligencją na normalnym poziomie, a nie jakiegoś niezdecydowanego i bojącego się :o Aga, robimy jakiś protest? :D Jak tak dalej pójdzie to wstępuje do zakonu i będzie spokój :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, ale mi do śmiechu nie było. Zjechałam kolesia równo, bo jeszcze strzelił taki tekst, że my zachowujemy pozory tak dla zasady a tak na prawdę to jesteśmy... możesz sobie wstawić :O Poczułam się zniesmaczona bardzo. Bo ja zupełnie nie ten świat jestem:O. Patologia. ja w zakonie, a to dobre :D:D:D z moją energią, roztrzepaniem i gadatliwością czasem :D:D:D Wiesz co, ależ ja już jestem, tyle m-cy abstynecji :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem skąd się tacy \"agenci\" urywają :o Też bym faceta zjechała, nagle znawca kobiecej psychiki się znalazł :o A ja na moim koncie na portalu nie byłam już bardzo dawno i jakoś nie mam ochoty wchodzić. Hmm... Aga, my to chyba naprawdę pownniśmy żyć w czasach rycerzy, księżniczek, białych rumaków, wtedy faceci byli inni, hmm... a może tylko mi się wydaję, że byli inni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten pomysł z zakonem nie byłby glupi, gdyby tylko partnerów jeszcze dawali, hihi :D po raz kolejny Ci się nie dziwie... U mnie to zależy od dnia. Myślę, że byli inni, ale panie też były inne... I nie wiem czy tak do końca podobało by się nam, rozumiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt, chociaż znając nasze charakterki rozpoczęłybyśmy walkę o równouprawnienie :D Pytanko z innej branży, idziesz jutro na tą rozmowę do przedszkola, czy pasujesz i szukasz na własną rękę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę iść, bo mi wpisali w kartę z Urzędu. A na własną rękę też szukam, przypominam się znaczy. Zobaczymy co jutro będzie. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zobaczymy, miejmy nadzieje, że gdzieś będą kogoś potrzebować, albo i kierownik czy też kierowniczka z tego \"jutrzejszego\" przedszkola znajdzie sens w tym żebyś popracowała z nimi. Ja w ogóle dziwie się, że ktoś po studiach nie może znaleźć pracy, kurczę co to za czasy :o W jakim popier****** kraju my żyjemy :o Inaczej tego nie da się nazwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie, w końcu od czegoś musisz zacząć. A przecież praca z dziećmi zdrowymi nie będzie oznaczać cofania się. Czasami tak myśle, po co ja w ogóle jestem na tych studiach skoro po nich pewnie i tak nie będę pracować w zawodzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, nic już nie wiem...Sama zaczynam się zastanawiać po mi te studia były?? Teraz to nawet do sklepu na kasę mnie nie wezmą, bo mam wyższe wykształcenie od kierownika czy dyrektora. Porażka:O mało tego, co będzie po moich kolejnych studiach?? Łomatko... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, człowiek chcę się rozwijać a tu w pewnym momencie okazuje się, że nie wiadomo po co to wszystko. Chyba nie mówiłam :D Jestem na politologii. Jak to określili u mnie w domu najgorsze co mogłam wybrać, bo po tym to nawet konkretnego zawodu nie będę mieć :o No cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo mi się marzy dziennikarstwo ;) Jakaś bardziej ambitna gazeta albo praca w radiu, hmm... Tylko w tym jest strasznie ciężko się wybić. Dlatego coraz częsciej myśle nad wybraniem administracji samorządowej jako specjalizacji, nudniejsze ale chyba lepsze perspektywy z pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, rób coś zgodnie z marzeniami... Chociaż... Ech, w dzisiejszych czasach, nie wiem. Ja poszłam za marzeniami i jak na razie flustracje mnie dopadły... Mam nadzieję, że to tylko taki tydzień. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na razie tak robię, hmm... W najgorszym wypadku i moim niezdecydowaniu zrobię dwie specjalizacje :D Uciekam wykąpać się :) A i dopóki pamiętam trzymajcie za mnie kciuki jutro tak od 17 30 ;) Jutro Wam wszystko opowiem, nie chcę zapeszać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli masz możliwość to zrób 2, a co :) ojej, powiało tajemniczością. :D Będę w takim razie, ale umieram z ciekawości, hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups... Zwracam T. honor, dzwonił właśnie :) Obiecuję, że jutro wszystko opowiem albo i jeszcze dzisiaj ale na mejla :) Jak wrócę z wanny to postaram sie jeszcze napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus--> trzymam kciukacze ;) U mnie samopoczuie lepiej. Zakonczylam rozmowy z panem z tlenu definitywnie. Wczoraj mnie rozłozyl na łopatki. Po 4 tygodniach wymienilismy sie zdjęciem. Tzn ja zdazylam bo po jego pytaniu gdy mnie zobaczyl odechciało mi sie wszytkiego. Gdy wyslalm nastała cisza po czym wypalil \" Jaki duzy masz biust ? Bo na zdjeciu widac ze dosc spory ( tak naprawde to do tej pory sie zastanwaim gdzie on ten spory widzial :P ) Gdy powiedzilam ze nie odpowiadam na takie prostackie pytania stwierdzil ze zapytal sie tak bo chciał sprawdzic moją reakcje :O. Rece opadają. Mialam juz sygnały ze moze cos z nim nie tak ale teraz jestem juz tego pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vesnna ręce opadają :O Oni chyba zawsze mają takie wytłumaczenie wiesz. Właśnie \"dzięki\" pytaniu M. czy noszę stringi i czy lubię seks, nasza znajomość zaczęła się bardzo burzliwie. Ale uciszyłam go jedym zdaniem. I później już tylko przepraszał.I miałam nosa od początku, że nie warto... Dzisiaj na rozmowie już nie usłyszałam, że mam za wysokie kwalifikacje, tylko, że to bardzo dobrze :) A teraz czekam na telefon, Pani dyrektor ma zadzwonić do 14. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agucha --> to wspaniale :D Mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie. A czym bym sie tam zajmowała ? Agucha a panowie to moze mysleli ze w ten sposob z nami filirtują :P Tylko troche inteligentnego podjecia im zabrakło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agucha --> to wspaniale :D Mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie. A czym bym sie tam zajmowała ? Agucha a panowie to moze mysleli ze w ten sposob z nami filirtują :P Tylko troche inteligentnego podjecia im zabrakło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, to byłby staż jako pomoc nauczyciela czyli dokładnie to samo co w tym przedszkolu do którego miałam za wysokie kwalifikacje:O, Mało tego w tym miałabym szanse zatrudnienia, ponieważ jeżeli zrobiłabym podyplomówkę z pegagogiki przedszkolnej to mogłabym pracować jako nauczyciel:). A ja złożyłam papiery na takową podyplomówę :). Tylko kurcze dochodzi 14 a Pani do mnie nie dzwoni:O Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×