Potrzebne i niepotrzebne - dla maluszków

sprawdzil mi sie smoczek nuk bo canpola wylatywal z buzi, nie trafiona to gabka do mycia, lepiej pielucha flanelowa. Bardziej higieniczna, proszki i mydla dzidzius (z polleny Ostrzeszow) rewelacja ze wzgledu na cene i jakosc. Butelki na początek z canpola bo mleczko ustami nie wyplywa, potem z awentu bo wieksze smoczki. Przydal sie podgrzewacz, wstawialam na noc butelke z wodą zeby ciagle byla ciepla, jak sie maly obudzil dosypywalam mleczko - i gotowe. przyda sie ochrona na szczebelki, bo potem nozki i raczki wychodzą

już mamy!!! doradźcie coś jeszcze tym przyszłym!!!!

dziewczyny jak to jest ze sterylizatorem? wiem ze mozna go zastapic ale czy jest zbedny?

Ja przy dwójce moich dzieci nie używałam sterylizatora, przy trzecim też nie zamierzam. Butelki wyparzałam bez sterylizatora. Drogie to i zajmuje miejsce w kuchni. Co do body, to nie kupowałam tych z klapkami na ramionkach. Racja, rozciągają się. Kupowałam te zapinane kopertowo lub z boku na ramionkach.

kupowac laktatora przed porodem.Ja sie w niego zaopatrzylam,a pozniej okazalo sie,ze nie mam pokarmu i do niczego sie nie przydal.Nie jest to rzecz pierwszej potrzeby,wiec mozna go kupic pozniej.U mnie to pieniadze wyrzucone w bloto-275 zl.

Dobra, to i ja się wypowiem :) Najpierw te zmieszane z błotem nożyczki Canpol ;) - my uzywamy do tej pory, od początku!!! Mała ma 22 miesiące. Nie miałam wrażenia, że są tępe - a podoba mi się, że są zaokrąglone na końcach. Do obcinania szponków u stópek używam obcinaczki dla dorosłych - inna nie daje rady ;) Po drugie - rożek, usztywniany - ja dostałam (firmy Amy - polska, bardzo mi się podoba wzornictwo) i używałam do 6-go miesiąca! Oczywiście mała nie miała kłopotów ze stawami biodrowymi, bo jakby miała, to bym jej nie zawijała. A tak, to zawijałam, poczatkowo z usztywnieniem, po jakichś 4 miesiącach wyjęłam i tak ją otulałam, i przynajmniej nie stresowałam się, że dziecku zimno. Potem z rozka wyrosła definitywnie, to kupiłam śpiworek - rewelacja! Ubieranie w śpiworek jest częścią rytuału zasypiania, dziecko wie, że jak ma śpiworek, to już jest noc :) A rożek służy nam jako ochraniacz do łóżeczka, bo mała lubi się wtulać w szczebelki ;) Po trzecie - body - miałam różne (kaftanika żadnego - bez sensu) zapinane z przodu jak koszulka polo, na ramionkach i kopertowe - te ostatnie wspominam najgorzej, zawsze coś się źle ułozyło.Ale to moje zdanie, niech każda sama wypróbuje. Kosmetyki - to samo, to indywidualna sprawa. Mi się podoba zapach linii Bambino :) Do końca 1-go roku nie uzywaliśmy szamponu, tylko mydełko. Po każdej kąpieli oliwkowałam dziecko (żeby nie skrzypiało ;) ) a przy każdej zmianie pieluchy smarowałam pupę Sudokremem - dla mnie bomba, ani jednego odparzenia w zyciu! Przewijak miałam taki z IKEA - z dmuchanymi brzegami, leżał na pralce w łazience. Dziecko nigdy nie spadło - trzeba po prostu pilnować i nie zostawiać samego ani na moment. Niepotrzebny okazał się...smoczek - uspokajacz :) Mała niestety najpierw była karmiona piersią i dokarmiana, a od 4-go miesiąca tylko butla. Uzywałam Avent. Nie wiem, jakie są inne, ale do Aventu mam zastrzeżenia - ciekną!!! To samo kubek niekapek. Co do laktatora - ja miałam od razu, bo tak mi poleciła koleżanka, ale teraz uważam, że może za wcześnie go zaczęłam używać, zamiast karmić dziecko normalnie. Na popękane brodawki - bepanthen maść - też nie trzeba zmywać przed karmieniem. Wkładki laktacyjne - Gerber - cieniutkie i bardzo chłonne. Pozdrawiam!

Chanaah a jakich pojemników uzywasz do przechowywania mleka?

a może te niepotrzebne ciuszki i rzeczy chciałybyście wymienic na cos dla siebie w gre wchodza nowe i używane ciuszki

POLECAM: - leżaczek do wanienki typu delfinek lub foczka - kąpiel bezstresowa od urodzenia a maleństwo wyleguje się jak na plaży ;); - wanienkę z ikei - ma proste brzegi co okazuje sie praktyczne dla starszego (rocznego) dziecka, na dole antypoślizgowe gumki, dziurkę do zawieszenia na haczyku, super praktyczny zakup, używamy dotej pory i starczy jeszcze na długo; - śpiworek z kapturkiem do spania dla najmniejszych dzieci (np. z drewexu) - butelki antykolkowe dr brown - dla dzieci które cierpią na kolki i które ulewają, - kąpiel noworodków z dodatkiem nadmanganianu potasu - nie ma problemów z wysypkami ani potówkami - zestawy typu pajacyk+body, dla mnie najbardziej praktyczne ubranko do momentu aż dziecko zaczyna raczkować, a potem pajac tylko do spania - pampersy majtki "Lets go" dla dzieci pow. 9 kg - zwłaszcza dla bardzo ruchliwych pociech ODRADZAM: - oliwki - baaardzo brudzą ubrania i pościel, nie da się tego wyprać, zamiast oliwki można stosować różne kremy nawilżające czy mleczka dla niemowląt - body rozpinane na całej długości - niepotrzebnie przedłużają czas ubierania dziecka a starsze dzecko wręcz jest wyczynem w to ubrać; - ubrania typu spodnie, bluzy z kapturem swetry dla dzieci poniżej 3 mca życia, niektóre spodnie mają tak ciasne gumki że miałam obawy czy dziecku krzywdy nie zrobię, im wjęcej ubranek tym dłuższe ubieranie czego mój synek nie znosił. Najbardzeij praktyczne ubranko to body+pajac+kombinezon-śpiwór

witajcie! ja mam 2-mies. dzidzie. I tak- rożek mi sie też przydał tylko na pobyt w szpitalu Gąbka do kąpania- super rzecz jak dla mnie, bardzo mi ułatwiła pierwsze kąpiele. To moje pierwsze dziecko i bardzo się bałam na początku- jest dobra tylko trzeba dbać o jej czystość i parzyć gorącą wodą lub gotować po każdym użyciu Pampersy- te od 2-4 kg super, te większe do niczego.Wystarczy że raz założe i ma krostki na pupci- pół paczki tej dużej mi zostało bo drugie pół wykorzystałam zanim się połapałam od czego to odparzenie Na odparzenia najlepszy krem Johnsona jak dla nas, co prawda kosztuje 20 zł, ale ja kupiłam torbe johnsons i chociaż nie używam wszystkich kosmetyków które w niej są ale kosztowała 64 zl i oprócz podstawowych kosmetyków ma tez odpinany przewijak co sie bardzo przydaje a sama torba do wózka PUSTA to wydatek min. 50 zł. W tej jest krem, oliwka, krem na odparzenia, szampon,płyn do kąpieli, chusteczki nawilżone... ityle pamiętam ale może coś jeszcze było

bez przewijaka też sobie nie wyobrażam, przebieram na nim, kłade po kąpieli aby wytrzeć... nie wiem czemu nie lubicie kaftaników, ja ich używam dużo +śpioszki, pajacyki dobre na noc a body nie lubie... czasem pieluszka sie przekręci i się osiusia i trzeba ją całą rozbierać a tak kaftanik się uratuje. powiedzcie mi jak ubieracie takie małe dziecko w zime ? w domu mam ciepło, sam kaftanik i spioszek wystarczy + owinięcie w kocyk? babcia mi narzeka że to za mało bo dzidzia potrzebuje dużo ciepła... a jak na spacer? co pod kombinezon?

jeszcze jedno- bardzo sie przydała lampka do pokoiku małej z przyciemnianym światłem- na noc w sam raz i super sprawa to karuzela- Emilka bardzo ją lubi, co jakis czas zmieniam zabawki tylko te nakręcanie i wciąż ta sama melodia mnie dobija...

Świetny topik. Ja będę mamą w kwietniu i to będzie moje pierwsze dziecko, dlatego wszystkie informacje od Was chłonę jak gąbka. Dzięki.

z ciuszków też nie uzywam kaftaników, chyba ze na body. Ale wole body. Wogole nie lubie ciuszków na guziczki bo dziurki sie ciagle naciagaja i ciuszki sie odpinaja. A tak poza tym to uwazam za całkowicie zbedny CHODZIK. To nie zdrowe dla dziecka ktore dopiero uczy sie chodzic. Codzik odciaża mieśnie i w ten sposób miesnie nóg wogóle nie pracują.

racja!! chodzik do niczego!

Twoja dzidzia już nie taka malutka :] jesli masz cieplo w dmu to nie przesadzaj z ubieraniem (za czasów naszych rodziców była moda zarówno na zbyt cieple ubieranie jak i sztywne zawijanie w bety). Kiedy moja córcia miała 2 miesiące ubierałam ja w kaftanik, zapinaną bluzeczkę i śpioszki, przez jakis czas pod spioszki zakladalam tez skarpeteczki, córcia byla chudziutka i troszkę marzla...potem tylko taki zestaw...kiedy mała zaczęła dobrze trzymac głowke zaczełam zakladac jej body........wczesniej mialam stres...moja mala lubila byc otulana kocykiem, tak troszke ciasniej przy raczkach a nózki luzniutko...latwiej wtedy usypiala i uspokajala sie.......polozna mowila mi ze to otulanie przypomina malenstwu brzuszek mamy :] doradzila mi tez jak ocenic czy bobaskowi nie zimno: palcem dotknoc do karczka ewentualnie szyji....jezelio jest ciepla i sucha to jest w sam raz..jesli zimna to za zimno, jesli goraca i mokra to za goraco.......a na spacer zakladam najczesciej body, rajstopki, cieplejszy pajac i kombinezon, oczywiscie czapeczka, szalik i rekawiczki :] okrywam odpowiednim kocykiem ( w zaleznosci od temperatury na dworze) i spiworek na nozki i tez sprawdzam czy nie za goraco......aha na buzie ochronny kremik :]

Dzięki za odpowiedz! ja na spacerek ubieram podobnie yle ze nie body i rajstopki a kaftanik i spioszki i na to ciepły pajacyk i kombinezon, o skarpetkach nigdy nie zapominam. No a w domu tylko Spioszki i kaftanik ale do tego owijam ciepłym kocykiem, a jeśli ubieram cieplej to rezygnuje z koca. Moja babcia jak nas odwiedziła to przykrywała małą dwoma kocami jak spała i jeszcze marudziła że jej może być za zimno... Ogólnie wszystko jest ok ale mały problem z tym ze ona ma bardzo lekki sen- najmniejszy hałas lub dotknięcie jej czy poruszenie i się budzi dlatego na noc karmię ją na leżąco na rozkładanym tapczaniku i tam już zostawiam, w łóżeczku śpi tylko w dzień, boje sie że sie odzwyczai...juz teraz jak ją wkładam to prawie od razu sie budzi...

tak czytam te wypowiedzi i tyle rzeczy macie na zbyciu-spodziewam sie niebawem dziecka kwestia 2-3 tygodnii może chciałybyscie wymienic rzeczy nieprzydatne dla Was na cos innego ,przykladowo ciuchy ,kosmetyki? zainteresowanych prosze o kontakt emailowy fajnadzaga@poczta.onet.pl

czesc, jezeli moge wam cos doradzic to rozek jest najbardziej potrzebny w pierwszych dwoch miesiacach- dziecko czuje sie bezpieczne i szybko zasypia. jezeli ktos ma ograniczone finanse to polecam wykorzystac poszewke z poduszki i tez spelni te samo zadanie. uwazam rowniez , ze przewijak jest bardzo potrzebny i wygodny dla mamy.teraz kaftaniki-polecam dla tych , ktore zostaly mama po raz pierwszy i obawiaja sie , ze przy przewijaniu zrobia dziecku krzywde. uwazam, ze duzo lepsze sa body.dziewczyny nie kupujcie za duzo rzeczy tych najmniejszych-dziecko szybko rosnie.

moja córcia ma dopiero 2 miesiące i na zbyciu mam tylko za małe ciuszki więc nie dużo tego ale niestety planujemy drugie dziecko więc nie wymienie się na nic ale to jest dobry pomysł, może ktoś sie skusi na wymiane

doradzajcie

Przydało się: --rożek -- dziecko czuje się bezpiecznie -- przewijak -- ubranka na 62 -- body (odkad małemu odpadł pepek nie uzywałam kaftaników) -- pajacyki bawełniane z Tesco (z trójpaków---świetna bawełna i bardzo wygodne) -- Oilatum do kapieli -- sól fizjologiczna do przemywania oczek (mozna wodą z rumiankiem, ale bardziej kłopotliwe i dziecko moze miec na rumianek alergię) Dodam jescze,że dla młodej mamy NIEZBEDNE w okresie połogu tantum rosa do przemywania krocza. Do szpitala polecam zabrac termofor na ciepłą wodę (mnie pomogło na bóle pleców przy skurczach) oraz kółko do pływania (inaczj w ogóle bym nie usiadła).

podnosze

up