Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

INESKA

CO MOZNA JESC A CZEGO NIE WOLNO JESC W TRAKCIE KARMIENIA PIERSIĄ??

Polecane posty

czesc dziewczyny, czy znacie jaka fajną stronę gdzie jest umieszczona lista produktów ktore nalezy unikać w trakcie karmienia i na odwrot. A moze jakies diety znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zalecam kapusty ani innych produktow ktore wywoluja wzdecia bo maluszek moze miec kolki.Ja np.jak zjadlam kawaleczek grejfruta to mala zaraz wysypalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwna ta strona, do której podany jest link. Jest tam podanych wiele produktów spozywczych, których lekarz i położna kazali mi się wystrzegać, bo maluch może mieć po nich objawy alergiczne. Hmmm... Zgłupiłam teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to też dziwna stronka bo mnie np na początku kazano się wystrzegać mleka krowiego i jego produktów dopiro potem PO WOLI wprowadzać. Ryby też miałam sobie darować zewzgl. na rtęć. Tak samo jeśli chodzi o margarynę to nie powinno się jej jeść tylko masło. Kalafior powoduje wzdęcia więc odradzam. Owoce cytrusowe również odpadają a tam np jest podany sok pomarańczowy na śniadanie albo grejfrut!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakie owoce wolno? Bo ja mam alergie na wszystkie polskie, a na cytrusy właśnie nie mam i tylko te moge jesc :( To karmiąc wcale nie moge owoców? Bu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłka, morele, jagody, maliny, banany,winogrona itp. Cytrusy wywołują często uczulenia Nam położna w szkole rodzenia mówiła żeby na początku jeść takierzezcy jak 7 miesięczne dziecko a z czasem po mału rozszerzać dietę.Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jabłka i morele też wywołują uczulenie!!! Sama jestem przykładem. Jabłko może mnie udusić :o A jak moje dziecko odziedziczy...? Kurcze chyba całkiem zrezygnuje z owoców. Będe jeść marchewke i inne warzywka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak sama jesteś uczulona to może faktycznie poczekaj z podaniem dziecku chociaż wiesz może dzidziuś wcale nie musi odziedziczyć twoich skłonności do alegrii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena.
bananów nie można truskawek, porzeczek, malin- też nie ja jem arbuza i nic się nie dzieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko
to mit!!!!! ja jem doslownie wszystko-od czosnku,cebuli,kapusty itp po truskawki,czekoladé itp!smazone,gotowane,grillowane itd,nic mojemu dziecku nie dolega,a to ze ostre przyprawy zmieniaja smak mleka to jakas bajka!przez pierwsze miesiáce jadlam tylko ryz ,marchewke i kurczaka gotowanego i nie mialam sily na nic,a przede wszystkim na to by zajmowac sie synkiem.moja babcia karmila piersia 2 lata i od poczatku jadla wszystko,to ona namowila mnie,aby zaczac odzywiac sie normalnie!i dzieki jej za to!karmié juz 9 mieisecy i nie wyobrazam sobie nadal odmawiac wszystkiego!synek odkád skonczyl 6 miesiecy dostaje stale pokarmy,jednak w tym przypadku przestrzegam kolejnosci wprowadzanych pokarmow.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWKA
Ja w czasie karmienia mojego małego UNIKAŁAM: SOLONEGO;pozwoliłam sobie na troszkę jak mały skończył 8 msc. SMAŻONEGO, TŁUSTEGO, OWOCÓW; do 6msc WZDYMAJĄCYCH MLECZNYCH, absolutnie MAKU SŁODKIEGO, KAWY POMIDORÓW OGÓRKÓW CEBULI mogłabym wymieniać...... znajome dziwiły się ze tak się poświęcam,AALLLLEEEE moje maleństwo NIGDY nie miało kolek. Gdy skończył rok jadłam już prawie wszystko. Zaznaczam ze do 7 msc moje dziecko piło TYLKO z mojej pierśi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie dziwna ta dieta bo wiele produktów w niej wymienionych ja unikam mam na mysli cytrusy surowe warzywa no i ogólnie wzdymające rzeczy. Niestety mimo tej drakońskiej diety i mojego poświęcenia synek i tak ma kolki co mnie bardzo martwi :(:( i przykro mi baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo że czasami cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny to co w koncu powinno sie jesc? bo o tych cytrusach i mleku slyszlam to samo co i wy,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sylwki- prosze napisz konkretnie co jadlas bo z tego co wymienilas to zylas powietrzem,bardzo Ci bede wdzieczna za pomoc,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWKA
Np:na sniadanko bułeczka z parzoną drobiową wędlinką (chleba nie powinno sie jeść bo zawiera kwas chlebowy,wędzone wędliny też odradzam) Na obiad rosół lub zupę(bez zabielania śmietaną) Ziemniaki z mięskiem gotowanym. Dziewczyny sposobów jest wiele na komponowanie posiłków. Napisałam że unikałam co nie oznacza że przynajmniej raz na tydzień nie skusiłam się na jogurt lub przysmażone udko bez skórki. Dodatkowo zażywałam wapno w tabletkach żeby uzupełniać braki wywołane nie spożywaniem produktów mlecznych. Nie poddawajcie się,karmcie piersią swoje maluchy jak najdłużej.Ja wbrew całej swojej rodzinie karmiłam ,bo to pewnie dziecku nie wystarcza,pewnie głoduje.Dopiero po jakimś czasie przyznali mi rację, mój synek rósł jak na przysłowiowych drożdzach. Zyczę wytrwania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jadłam wszystko i piłam też (łącznie z coolerem jak miałam ochotę), unikałam rzeczywiście tylko ewidentnie wzdymających lub uczulających potraw. Trzeba obserwowac dzidziusia i unikać tego, co szkodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jem wszystko, oprócz rzeczy wzdymających i unikam słodyczy. Przez pierwszre dwa tyg. uwazałam na to co jem i w jakich ilościach. Teraz nawet truskawy jadłam i małej nic nie było!! Nasz pediatra powiedział ze kolki nie mją nic wspólnego z moją dietą. Powinnam tylko nie jesć produktów wzymających i tak tez robimy od początku. Myślę Sylwka że Twoje maleństwo jest jednym z tych , które zwyczajnie kolki nie mają. Jesteś szczęściarą:) Mam kolezanke, która tez stosowała tak ścisłą dietę jak Twoja, ponieważ jej synek miał skazę białkową. Niestety. Kolki męczyły go do 3,5 miesiąca życia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak ,na początku jadałm marchew i jabłka gotowane mieso ale to było przez pierwszy miesiąc nie wytrzymałam dłuzej zaczełam pomalutku jesc tak jak jadłąm i mój synek to zaakceptował:))nic mu nie jest ma niecałe 5 miesiecy w tym roku normalnie zajadałam sie truskawaki i było dobrze,arbuza tez jem ale pomalutku zaczynałam i patrzyłąm jak synek reaguje jak było dobrze to dobrze:)) a niejadałm jeszcze tylko fasoli i kapusty:)) pozdrawiam !! i INESKA życzę szybkiego i szczęsliwego rozwiązania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli masz wątpliwości proponuję zakupić książkę która mówi wszystko o karmieniu piersią i żywieniu niemowląt. Produkt dostępny jest na CoZaCena –www.cozacena.pl w niskiej cenie. Polecam gorąco. I pamiętaj, że jeżeli szukasz jakiegoś produktu w najniższej cenie to używaj porównywarki cenowej CoZaCena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×