Dlaczego on taki jest...

Cześć dziweczyny. Zaochałam się....to cudowne uczucie...ale chyba jednostronne. Tak myślę. Kiedy się widzimy jest cudownie, te pocałunki, przytualnki i wspaniały seks...po prostu super. Ale jak się rozstajemy...to on milczy, to ja muszę robic ten pierwszy krok, ja dzwonie, ja się przypominam....zero inicjatywy z jego strony....dlaczego tak jest. Ostatnio planujemy razem zamieszkać....nie wiem co robić bo t poważna decyzja.....

sluzysz mu tylko jako worek na sperme :o

mam tak samo...i załamuje mnie takie myslenie jak grzeska powyzej..ale niestety faceci tak mysla...

ale dlaczego tak jest.......przeciez to chore.....

moj traktuje mnie własnie tak.........no i go pogoniłam

wiesz my sie zakochujemy...a faceci podchodzą do tego fizycznie....nie potrzebują tel smsów, tylko tego zeby sobie z nami ulżyc...sorki za bezposredniość ale tez własnie przezywam tak dramat...i rozmyslam dlaczego tak jest

świete słowa

nie oszukujcie sie, im nie zależy po prostu. naprawde, naprawde, naprawde. Zapytajcie o rade jakiegos waszego kolege w realu, tak na poważnie, co o tym myśli.....

,,fizycznie" .....delikatnie to ujęłaś:)

właśnie....faceci są okropni...ciągle mnie się pyta czy go kocham, tak jak by o tym nie wiedział, i o to czy chce z mni zamieszkać....zastanawiam sie czy on przypadkiem nie szuka "mamuski".....do gotowania, pram\nia i sprzątania....a ja nie chce takiego związku.....ale go kocham....i koło się zamyka:(

faceci chca sobie podupczyc a wy z tego wielkie halo przeciez to jest normalne :)

male sprostowanie - to nie jest moje myslenie, a twojego faceta pytacie dlaczego tak jest - bo na to pozwalacie

Miłośc podobno nie wybiera......ale zastanawiam się nad tym związkiem....wczoraj puściłam mu szczerego sms-a (takiego od serca0....i o dziwo się przejoł bo dzwonił az 5 razy....ale zastanawiam się czy dalej się angażowac w ten dziwny układ....ale co zrobić...kocham go i już

daj temu swojemu facetowi szanse na \"pierwszy krok\", nie dzwon, nie sms-uj, wyluzuj i poczekaj chwile. Jak Cie darzy uczuciem to w koncu sam do Ciebie przyjdzie. .i nie narzekaj ,ze faceci sa okropni-czasem nie maja szansy byc innymi;)

Agucha, przeczytaj sobie ksiazke \"Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy\" :) pozdrawiam

swietna rada - zwłaszcza jak on przeczyta "Sztuke uwodzenia" - murowany efekt ze juz nigdy sie nie zejdą :P po cholere reklamujesz takie durne nibyporadniki o manipulowaniu głupimi ludźmi? to działa tylko na głupków i tempaków - jesli obracasz sie w takim towarzystwie to poradnik jest spoko w innym przypadku odpuść sobie :P

mi sie wydaje ze facetom czesto jest po prostu za wygodnie, i przestaja sie starac, zaczynaja tylko brac. widza ze niezaleznie od tego ile czasu poswiecaja na zabieganie o nas itp to my pokazujemy jak bardzo nam na nich zalezy i jacy sa dla nas wazni. jednym slowem chyba ich za bardzo rozpieszczamy, jak dzieci, a potem mamy skutki

powiem wam tak jeśli facetowi zależy zawsze zadzwoni napisze i takie tam brak inicjatywy z jego strony oznacza żee mu nie zalezy i tyle

tak wlasnie sie dzieje, kiedy decydujemy sie na seks bez milosci...

Aguchaa!Pamiętaj,że ignorancja to potęga!Przyzwyczaił się,że to Ty dbasz o Wasz kontakt.Nie odzywaj się przez dłuższy czas do niego, bedzie myślał,że coś się stało!!Jeśli mu zależy to masz gwarantowane,że on pierwszy wyjdzie z inicjatywą!

że tacy już są..to nieprawda!!! Jeśli facetowi zależy to nie będzie się tak zachowywał. Mój, obecnie już mąż, cały czas zabiegał o spotkania, dzwonił kilka razy dziennie, wysyłam sms-y, zostawiał liściki. I tak przez cały czas robi chociaż jesteśmy ze sobą kilka ładnych lat. Takze to on nalegał na nasz ślub bo ja uważałam że dobrze jest tak jak jest i bałam się że cos sie zmieni. Uważam że faceci powinni zabiegać o nasze względy i dbać o to żebyśmy czuły się ważne dla nich. Nie wyobrazam sobie żeby to kobieta musiała sie w taki sposób narzucać

Nie piszcie...Mam wrazenie, ze napisalas o moim mezu;):D

o nie o swoim pisałam :-D

To jest ich juz przynajmniej dwoch:D A mowia, ze fajnych facetow nie ma:D

zgadzam sie!!! Z pewnością jest ich więcej. Dziewczyny rozejrzyjcie się!!! A ja kiedyś myślałm że mój nie jest idealny bo np. nie zauważył że podcięłam włosy (o 5 cm :-)) albo usnął podczas oglądania jakiegoś romansu w romantyczny wieczór. Ale jak czytam to wszystko to stwierdzam ze jest fantastyczny!!! Przymykam teraz oczy na jego głupstwa ale wiem ze jestem dla niego najważniejsza i co najważniejsze czuję to!!!

Jestem bardzo szczęśliwa....wczoraj zadzwonił i spotkalismy sie u niego....nawet zrobił mi pyszny obiadek...byłam zaskoczona. Miło spędzilismy czas....tylko jedno mnie zasmuciło, nie odprowadził mnie na przystanek tramwajowy...choć było juz późno....trudno...

a zaprosil cie tak sam z siebie czy stosowalas jakies sztuczki, w postaci ograniczenia kontaktow?:)

I znów - było fajnie, ale... Dać palec, chce całą rękę. Pomału, nie można mieć wszystkiego naraz.

Czasami sie zastanawiam, że chyba za bardzo jestem za tym związkiem, bo wszystko wychodzi z mojej inicjatywy...ja zabiegam i to jest chyba złe....ale co poradzić jak mi zależy....