UROZMAICENIE WESELA!!!

Cześć! Natrafiłam niedawno w Sieci na firmę, która zajmuje się wysyłaniem e-maili reklamowych oraz przeprowadzaniem ankiet. Dzielą się zyskami, więc za każdy e-mail, który dostaniesz i ankietę, którą wypełnisz płacą Tobie! Pieniądze dostajesz też za osoby polecone przez Ciebie i też za osoby, które tamte osoby polecą i te które tamte z kolei polecą - tak do czwartego poziomu! Można sobie powypełniać ankiety i przy tym troche grosza dostać. No i jeszcze są konkursy. Zapisz się, tu jest adres: http://netprofit.pl/zapis.php?referent=ewemeralda Pozdrawiam, ewemeralda

Dzięki! Lawendę nazwet sama sobie zasadziłam, ale na razie jedna wyrosła i będzie kwitła chyba w przyszłym roku ,z tego co się doczytałam, więc moja lawendka odpada :) zobaczę po ile są jakieś niedrogie kwiateczki, a jak wyjdzie za dużo, to pozostanę przy swoich pakiecikach z migdałamikw środku :)

Ja bylam na wielu weselach, ale na żadnym nie było strzelajacego balonu wiec zamowilismy taki na nasze wesele. Odpalilismy go przy pierwszym tancu. Efekt super!!

hee. no ja to miała urozmaicone, przyznam się. Miałam szpaler przed kościołem i przed salą- nasi przyjaciele w mundurach polskich żołnierzy z 1945 roku ( kochamy z mężem historię II WŚ) jechaliśmy warszawą przed nami i za nami motor z koszem( lata wojenne) a na nim też żołnierze w epokowych mundurach. Na weselu siostra przebrana za Michaela Jacksona zatańczyła ( od kilku lat tańczy). Znajomi przebrali się za Abbe i zaśpiewali, moi przyjaciele zrobili dla mnie striptiz, a na końcu weszła Armia Czerwona i mnie porwała za wykupne...taki był nasz slub:)

witajcie:) polecam filmik (prezentację) o młodych:))) ja miałam świetną zabawę jak robiłam ten filmik a później podczas prezentacji na weselu:)) do filmiku użyłam zdjęć Państwa Młodych i wkomponowałam odpowiedni podkład muzyczny. Filmik trwał ok 4minut - tyle co piosenka i tyle wystarczyło:)) Filmik był prezentowany podczas wesele w przerwie od tańców, goście byli zachwyceni a młodzi dodatkowo wzruszeni (nie wiedzieli o tej niespodziance). To naprawdę fajny pomysł, serdecznie polecam i służę pomocą i wskazówkami:))

IMHO nasi goście zapamiętają nasze wesele właśnie dlatego, że nie było na nim żadnych urozmaiceń, gier i zabaw ;) Nie zrealizowaliśmy: - podziękowań dla rodziców - oczepin - rzucania bukietem/welonem (welonu też nie było) - gorzkiej wódki :D

wreszcie wesele bez cyrków i szopek :) :) :) A Pannom Młodym przejętym "uatrakcyjnianiem" wesele poddaję pod rozwagę: goście przeganiani od atrakcji do atrakcji dostaną co najwyżej zadyszki, i zamiast spontanicznej zabawy zapamiętają z weseliska natłok zabaw, który przytłoczy sens samego dnia zaslubin. Tak więc - nie zabawiajcie gości na siłę!!!!!

Heh... Ja wychodzę z założenia, że zabawy/konkursy podczas wesela to część tradycji i muszą być. Oczywiście kilka, a oczepiny-wesele bez oczepin to tak jakby czlowiek na dyskotekę przyszedł...

Zgadzam się, za dużo atrakcji nie jest dobre. :) Dlatego my mamy jedną dużą na każdy dzień.

Teraz pomalutku w modzie zamiast pokozaow sztucznych ogni sa lampiony;) Wychodzito zdecydowanie taniej a efekt rowniez piekny:)

a gdyby elementem tradycji nadal byłoby "prawo pierwszej nocy" dla okolicznago kacyka, to z chęcią oddałabyś mu się zamiast mężowi??? :-p elementem tradycji na Kresach polskich jeszcze w XIX wieku była PUBLICZNA noc poślubna, bo inaczej małżeństwa nie uznawano za spełnione... i tu nie chodziło o wywieszanie pokrwawionego prześcieradła, tylko o to, że KILKU świadków musiało naocznie zaobserwować i natychmiast ogłosić reszcie gości, że Pan Młody połączył się z Panną Młodą w jedno ciało... smacznego ;) wesela bez oczepin to te, które lubię, przynajmniej nie ma obciachu; a co to, obciach i sprośność to "obowiązek" Młodej Pary, tylko dlatego że "tradycja" i "dziadzio się pośmieje"??? małżeństwo ma być związkiem miłości, a nie usankcjonowaniem ryćkania, oczywiście publicznego przyśpiewkom i przaśnym zabawm mówimy NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!