Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qreskófka

TO co ZAWSZE chcieliście powiedziec...jej/jemu?????

Polecane posty

Gość qreskófka

ja tak bardzo chciałbym powiedziec że jest mi tak strasznie!!!!!!!!!!!!!!!przykro-że Ktoś nie zawalczył o naszą miłośc ,że tak łatwo skapitulował...że ja też byłam tchórzem-zostałam w martwym związku.......że to wszystko nie tak...zupełnienie nie tak.... ma ktoś coś takiego"niespełnionego" "niedopowiedzianego" w sercu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qreskófka
jesli ktos uzna to za kolejny nic nie znaczący topik -rozumiem...ale smutek wraca domnie jak bumerag...i te mysli ...gdzie jest co robi teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plusk..plusk....
Wiesz też tak miałam...Byłam z chłopakiem ,poznałam go nad morzen na wakacjach,zakochaliśmy sie ,wspólne zachody słonca i takie tam.Pewnego dnai czas było wrócić do domu ,ja z centrum polski on z pół-zach.DZieliło nas 500 km.mimo tego gdy wyjechałm napisał,czy z nim nie bede .Ja bez chwili zasatnowienia zgodziłam sie,dzwonilismy do siebie e-mail-waliśmy...Aż pewnego dnia napisał mi: "Zabko,niestyty w moim zyciu nie ma czasu na miłośc"myslałam,ze mi serce pęknie,płakałam..Po 2 miesiacach pusciłam mu sygnał a on "Nie puszczaj do mnie dzwonków,bo moja dziewczyna jest bardzo zazdrosna".Od tamtej pory postanowiłam ,ze juz nigdy wiecej nie napisze...nie zadzwonie...Z biegiem czasu on zaczał pisac pierwszy...I przepraszac,tyle,ze ja mam teraz kochanego chłopka który mnie kocha nad zycie...I nie ma co sie przejmowac niespełniona miłośc przyjdzie czas na nas...az znajdziemy ta swoja druga połówkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym cos powiedział ze
mi serce cham złamał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qreskófka
ja nie wiem-czasem w nas jest taki niepokój takie pytanie sie tli.."co by było gdyby"??????? nie mieliscie nigdy tak ze nie mogliscie,nie zdazyliscie -do końca- załatwic sprawy w te lub w inną strone???:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitka1
Qreskowka no wlasnie ja nosze w sobie takie poczucie winy nie wiem czemu ale nosze chociaz to glupie bo on glownie zawalil z jego winy nie jestesmy juz razem ja po drodze tez tam gdzies popelnilam blad i czesciowo to tez moglo miec wplyw na rozstanie , zaluje , ze za pozno zauwazylam co nie podobalo mu sie we mnie teraz jest juz za pozno na zmiane bo nie ma nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qreskófka
anita-a czemu wg. ciebie dla was nie ma juz szansy? umnie-to makabra-ja mam kogos on kogos ma dzieli nas przeszło 1000km....przez prawie 4lata netu rozmów tel.sms listów-ja stchórzyam-nie pojechałam na spotkanie...aon..dopiero podczas ostatniej naszej rozmowy powiedział że kocha mnie tak jak nikogo przedtem i pewenie nikogo potem...powiedziałam mu zeby mi przywiózl kamien z ukochanego"naszego" zawratu..on:"nie przywioze-bo bedziemy z kamieniem samotni-bez ciebie" my juz naprawde nie mamy szans... a jemu chciałam powiedziec ze spedziąłm z nim-choc bez niego najpiekniejsze lato nad Bałtykiem ....że zwasze czułam ze jest przymnie ze to dlaniego wybierałam zapach perfum :O eee szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziałabym
ze go zdradziłam z moim byłym :O ale nie powiem. to bedzie juz moja tajemnica do konca. Kurwa jestem pojebana - wtdy go jeszcze nie kochalam, a teraz nie moge zniesc tej powracajacej mysli, ze zrobilam to jemu - a on na to nie zasłuzył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qreskófka
nie mów mu nidy tego-takie jest moje zdanie...to moze was zniszczyc...mój Ktoś nie wiem o ty drugim,,,i nigdy sie nie dowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziałabym
qresqófka >>> dzieki, wiem ze to by nas zniszczyło... i tak było już wiele sytuacji gdzie mogalam poznac jego reakcje - reakcje zazdrosnika. Mam nadzieje tylko ze moj były tez zachowa milczenie :O Boze.. pomóz mi w mojej głupocie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1vendeta1
ja ostatnio poznalam super faceta, bardzo mi na nim zalezy i chcialabym mu powiedziec ze pomimo naszej krotkiej znajomosci moglabym oddac za niego zycie.wywrocil moje zycie do gory nogami, ale ja to tylko wiem (chyba), bo nie wiem co on mysli i czuje!!! serce mi peka z tej niewiedzy.napisalam dzis rano do niego eska i jeszcze nie odpisal.....umre chyba!! tak bardzo chcialabym byc z nim szczera, ale boje sie ze moge za duzo powiedziec, ze on moze mnie zle zrozumie czuje ze on sie zastanawia co dalej bedzie z nami..... przez niego nie jem, nie spie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjanska
vendeta ile sie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1vendeta1
/marjanska/ znamy sie niecaly tydzien, ale dla mnie to jak lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qreskófka
czasem te mysli sie kumulują..jak umnie są dni ze bym pojechała te 1000km (wiem gdzie dokładnie mieszka)a są dni ze mam 1 ogromny wyrzut sumienia w stosunku do kogos z kim dziele zycie..za 2mce mam wyjsc zaniego zamąz. pogmatwane to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjanska
vendeta ja "mojego" tez "znam" tydzien. a dokladniej to znamy sie na etapie "czesc" no i co ja mam zrobic jak wyjezdzam za pare dni? jak wroce to bede go widziec jeszcze przez 2 tygodnie bo on pracuje przy remoncie mojego bloku. jak nic sie nie wydarzy przez ten czas to juz go pewnie nigdy nie zobacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1vendeta1
u mnie podobna sytuacja, tylko ze ja zrezygnowalam z wyjazdu(mialam wyjechac w ta sobote) on sie przyczynil do tego w 80%, z godziny na godzine powiedzialam sobie ze ja nie moge teraz wyjechac! mam nadzieje ze sie szybko sytuacja wyjasni bo niedlugo zwariuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1vendeta1
czy mozna tak szybko sie zakochac?? a moze ja jestem jakas nienormalna...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjanska
ja sie nie zakochalam tylko mi sie podoba. ale nie mozna byc przez 20 lat na CZESC nie? ja nie zrezygnuje z wyjazdu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góry marsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitka1
qreskofka bo mnie nie kocha , pwoiedzial , ze nie czuje juz tego co na paczatku wiec dla nas nie ma juz szansy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qreskófka
ale zobaczcie jak to los potrafi nam figle płatac...:( nie wiem ajkm On sobie radzi,gdzie obecnie pracuje(miał zmienic prace) czy jego kobieta wyleczyłą sie juz z nerwicy(potrafiła w niego wazonem zucic i odgrazac sie ze sobie zyły podetnie jesli ja zostawi)-byłam swiadkiem ich związku(poznalismy sie nim Ona zdazyła sie pojawic) nie wacham lili bo przypominajami jego,nie słucham "carmen" bo oboje bylismy w niej zakochani itp.. ale mam swoje ustabilizowane życie.u boku kogos kto nie jest Nim. czasem żałuje że nie powiedziałam :wsiadaj w auto przyjezdzaj i zabierja mnie stąd"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula11
jA JUZ WSZYSTKO POWIEDZIALAM JEMU CO MI SERCE DYKTOWAŁO I NIE WIEM CZY DOBRZE ZROBIŁAM BO WYSZŁAM NA SŁABĄ KOBITKĘ KTÓRA POPROSTU BARDZO GO KOCHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qreskófka
paula🌻 za madrośc. dobrze zrobiłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula11
TAKIE ŻYCIE NIC MI NIE POMOGŁO...ZOSTAWIŁ MNIE Z TYM CIERPIENIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chciała powiedzieć takiemu jednemu krótkie słowo \"przepraszam\". Bo podle się zachowałam, i wiem, że mu przykro było:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ćhciałabym powiedzić mojek byłej sympatii:\"życzę Ci,żeby ktoś postąpił z Tobą dokładnie tak samo,jak Ty ze mną\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×