Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuzia lalka nieduża.

Zdradzona.....

Polecane posty

Gość pocalunek to nie zdrada
niektore z was codziennie caluja swoje kolezanki - gdyby pocalunek byl zdrada, musialybyscie cale zycie zadowalac sie wibratorem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia lalka nieduża.
głównie chodzi o stycznosc mojego faceta z inna kobieta. dla mnie to juz zdrada.... jakby nie bylo tymbardziej skad mam pewnosc, ze nie posunal sie zadaleko? kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
na kiej wsi on jest? u kogo? moglabys tam pojechac i tak pocichu go sprawdzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facior
No i o co ta panika ,facet pocalowal sie z laska i koniec. Lamentujesz jakby ci noge urwali. Chyba wyraznie ci mowi ze niechcial tego. Jak przyjdzie jego kolega to tez go poacaluj i bedzie kwita. Ty juz bys najlepiej na koniec swiata uciekla bo sie pocalowali. Zdarzylo sie i koniec , kazdemu moze sie zdarzyc. Popelnil blad ,przyznal sie i zaluje, co jeszcze chcesz. Ty taka perfekcyjna jestes ze niepopelniasz bledow. Moze kiedys bedziesz jechala w autobusie i jakis koles bedzie cie macal bez twojej zgody i co wtedy twoj ma cie zucic bo ktos cie dotkna.Wyluzuj kolezanko , stalo sie i juz powiedz ze bardzo cie boli ale jakos przez to przebrniecie i jezeli stanie sie to jeszcze raz to wtedy koniec. Potem zadzwon do pani i powiedz ze jej pizde wytniesz jak jeszcze raz.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
wiem co czujesz.ale jeszcze o tyle dobrze ze nie widzialas ich razem.bo ja jak bylam w 6 miesiacu ciazu to go na ulicy ze studenka spotkalam.wyobrazasz sobie co przezylam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia lalka nieduża.
tyle, ze ja nie mam pewnosci, czy on nie poszedl z nia do lozka, pozatym nie widze skruchy, nie ma go w domu, pojechal sobie na wies, skad mam pewnosc, czy czasami nie wzial ja? skad? wie, ze nie mialabym nawet czym dojechac.. ehhh.. wyobrazam sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
naprawde:to wyladowalam w szpitalu z cisnieniem 190 na 100.jakiegos szoku doznalam wlosy z glowy wyrywalam,zucalam sie po podlodze,bilam po brzuchu,oj co to bylo i na co ?teraz i tk z nim nie jestem ale za to mam piekna corke .ma dwa lata,a ja wyjechalam do niemkiec i tam poznalam fajnego tatusia dla mojej juleczki. nie zalamuj sie zuzia zobaczysz ,gwarantuje ze wszystko sie pouklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
daleko ta wies o was?jak duzo km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
mam nazieje zuzi ze jeszcze porozmawiamy na forum.pozdrwam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm........
zuzia my CI tutaj nic nie doradzimy jedni będa mówić zostaw go, inni daj mu szansę zdarzają się takie kobiety, które leca na facetów. Potrafią być w tym bardzo bezszczelne. Zdarza się też że faceci je prowokuja Musisz z nim porozmawiać i sama zastanowić się nad tym. Zobacz jak on sie zachowuje, czy okazuje CI zainteresewoanie i uczucia tak samo jak kiedys, czy zmieniło się jakoś jego zachowanie.. Jeśli to był sam pocałunek, nie z jego woli... warto wybaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia lalka nieduża.
zostałam sama.. bez mjarzeń. bez niego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie wrażenie
zostawił cię? czy go pogoniłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia lalka nieduża.
pogoniłam Go. nie wiem czy słusznie, czy nie.. wiem, że tęsknie.. On nie wie, gdzie jestem. telefon mam wyłączony całe dnie. tak bardzo go kocham.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz siedze w hotelu..nie mam się gdzie podziać. do domu nie pojade. nie powiem narazie rodzicom, byliby..naprawde rozczarowani..zszokowani.. ale pewnie i tak sie dowiedzą szybciej niz moglabym im oznajmic :( tak mi ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie wrażenie
skoro ci tak ciężko to daj wam jeszcze szansę a nie zadręczaj się w jakimś hotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz... tak zle i tak niedobrze. bez niego tragicznie z nim tez zle.. nie zaufam mu juz. zaczynam go nienawidziec czuje sie jak podla myszka co ja takiego zrobilam, ze nie wazna byla dla niego moja milosc? moze wlacze komorke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fortuna kołem się toczy
Ty zdradziłaś kogoś dla niego ("dla niego zakończyłam 4 letni związek") Teraz ciebie zdradzono. Już wiesz, jak czul się ten, którego zostawiłas dla tegoi, co się calowal z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
to nie zdrada.. ona się na niego rzuciła.. a nawet jeśli tak nie było.. daj mu jeszcze jedną szansę, a jak nie skorzysta, to wtedy czas odwrotu.. moze naprawde jest niewinny.. a moze nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie wrażenie
włączyłaś komórkę? to dobrze , przynajmniej dałaś mu znać , że żyjesz:-) a co teraaz u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada okropna rzecz...
Zuziu, powiem Ci, ze kobiety bywaja gorsze od mezczyzn. Jest naprawde sporo kobiet, ktore nie maja do siebie zadnego szacunku i mimo ze dostana wyrazny znak od faceta, ze nie jest zainteresowany, ze ma kogos, zrobia wszystko, aby mu wskoczyc do lozka. Wiem co mowie. Z tego co napisalas, jemu zalezy na Tobie. Nie skreslalabym tak od razu tych dwoch lat. Daj sobie i jemu szanse. Obserwuj bacznie, ogranicz zaufanie, ale nie skreslaj calkowicie! Wez pod uwage, ze sie przyznal (jesli dobrze zrozumialam). Wg mnie, jesli skonczyloby sie na czyms wiecej niz pocalunku, w ogole by Tobie o tym nie wspominal. Po co mialby sie przyznawac tylko do czesci zbrodni? ;) Ta osoba, ktora powyzej napisala, ze musial tamta jakos kokietowac, dac jakis znak na zachtet - nie do konca sie z tym zgodze. Uwierz, ze niektore kobiety potrafia byc tak perfidne, ze to sie tym bardziej "normalnym" w ogole nie miesci w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje, że piszecie. bardzo mi pomagacie. Teraz jestem w pracy. Kolejny dzień nie mogę się na niczym skupić. Ta kobiete znałam wcześniej, wytapetowana lala, zawsze długie szpile, makijaz cholernie mocny i mniowy ledwo zakrywajace tylek.. Nie nie jestem zazdrosna o jej urode, czy cos. Bo nie musze. Sama mam 175 cm wz waze 58 kg. nosze krotkie spodniczki (bez przesady) i buty na obasie. Jestem naturalna. I dlatego zawsze nie przyszła mi nawet myśl że on z nią. To nie jego typ. Mówił, że go wkurza, gdy zostawal z nia sam w biurze to dzownil do mnie, zebym przyszla, bo nie zniesie jej towarzystwa i czasem chodizlam do niego do pracy gdy byl z nia sam. dlatego nie wiem. chce mu ufać tymbardziej, ze widze ze sie stara. Wiecie co zrobil? Gdy sie wyprowadzilam, wzielam chyba cala szafe, bylam taka zdesperowana, ze postanowilam, ze juz nie wroce, a on powiadomił policje, moich rodzicow :O moja siostre :O gdy tylko waczylam telefon, to masa smsow, nieodebranych polaczen.. siedzialam i czytalam je....... moze ejdnak.. ale nie odbieralam telefonow... teraz tez dzowni.. mam dzownki wlaczone..nie mam odwagi z nim rozmawiac..... ae chyba dzis po pracy wroce... moze warto dac mu szanse... i napisal smsa... ze zwolnil sie z pracy.. tzn. zmienil siedzibe.. pracuje w tej samej firmie tylko na innej ulicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna opowieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada okropna rzecz...
Zuziu - ja bym mu dala szanse. Zwlaszcza po tym, co napisalas. Tak by sie nie zachowywal ktos, komu na Tobie nie zalezy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz..to swoja droga.. z drugiej strony..dziwnie przestalam mu ufac..tak badzo..ze nie wiem, czy kiedykolwiek zaufa..tymbardziej, ze moze robi to specjalnie? wrócilam do naszego mieszkania.. ale go nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....p0000
przykre trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wróciłam do domu. wrócił z pracy. rzucił się na mnie jednym słowem..płakał.. długo rozmawialiśmy.. jest ok..ale... boje sie..jakis dziwny niepokoj w sobie..lek...i nieufnosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wymyślasz laluniu
za dobrzse ci i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×