Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janee

Czy jak...

Polecane posty

Gość janee

facet w pracy (kolega, zonaty zreszta) wiecznie prawi komplementy, przychodzi czesto "na kawke" no i generalnie jest wyjatkowo mily to: robi to dlatego, ze jest mu TYLKO dobrze w towarzystwie tej kobiety, moze z nia pogadac o wszystkim, pozartowac i ogolnie milo spedzic czas czy czuje cos wiecej i, no powiedzmy, ma ochote na romas czy seks? Dodam, ze facet ma lat 43, a ona (ja) 27. Powaznie sie pytam, bo troche czasem stawia mnie to w niezrecznej sytuacji, szczegolnie jak tego typu teksty slysza inni wspolpracownicy. Chetnie o odpowiedz prosze takze panow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janee
dodam, że po firmie chodzą pogłoski (nie ukrywam, że słusznie) o tym ze ciągnę druta praktycznie za darmochę. Sądzicie, że jesgo zachowanie może mieć jakiś związek z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janee
wiedzialam, ze nie powinnam tego pisac tu...co za idioci chodza po swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janee
dlaczego naiwna? zadalam pytanie, nie stwierdzilam niczego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi mu o coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeee
moze podejsc do niego z nienacka i od razu chwyt za jajca? to powinno wyjasnic jego intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tooooooooo
podszywaczu, pamietaj o zasadach na kafe: 6. Nie wprowadzaj zamieszania poprzez podszywanie się pod innych użytkowników - takim zachowaniem wprowadzasz bałagan, narażasz innych na nieprzyjemności a siebie na ewentualne sankcje, łącznie z prawnymi. a co do tematu, mysle, ze mialby na ciebie chrapke. daj mu wyraznie do zrozumienia, ze nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podszywaczu, za duzo EEE w twoim niku...Matko, co za ludzie... Wiem, ze pytanie glupie, ale po prostu chcialam znac opinie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmdknas
janee wydaje mi sie,ze na cos liczy,moze romans,albo niezobowiazujacy seks,w kazdym badz razie gdyby mu o cos nie chodizlo,to tak by sie nie "narzucal",jestes mloda,moze chce na nowo zaszalec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmdknas
dodam,ze chyba w kazdej pracy zdazaja sie takie sytuacje,ja zauwazylam,ze nie jestem obojetna koedze z pracy,pomimo tego,ze wie,ze mam meza i niedawno urodizlam dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, no wlasnie, takie sytuacje sa strasznie krepujace. Ja takze jestem mezatka i na poczatku naiwna idiotka myslalam \"o jaki milo facet, nie dosc, ze przystojny to jeszcze taki sympatyczny, pomocny bla bla bla\" ...wiem, wiem, naiwna bestia ze mnie, ale w tej chwili jego teksty sa coraz bardziej bezposrednie i juz nawet nie zwraca uwgi czy jestesmy jeszcze z kims np w pokoju. Ech wiem, glupi problem, ale nie wiem jak reagowac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmdknas
moze daj mu tak delikatnie do zrzumienia,ze masz juz dosc jego tekstow,zacznij go delikatnie olewac,napewno to zauwazy,ja na szczescie widuje mojego kolege rzadko,glownie jak przywzoi towar do firmy,ale jego spojrzenia bywaja krepujace,a szczegolnie przy szefowej,kazda z nas umie rozpoznac te iskierki w oczach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmdknas
chcoc nie powiem,ze na poczatku nie mialam nic przeciwko,wrocilam po macierzynskim i fajnie bylo poczuc ,ze jednak jest sie interesuajca osoba dla kogo obcego,ale ze mnie glupeczek hhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co masz na mysli :) mnie na poczatku tez sie podobalo, ze ...no wlasnie...ze obcy facet, do tego przystojny i takie tam prawi mi takie komplementy, pprzyglada sie i wogole...ech, kobiety jednak prozne sa ;) , ale teraz juz naprawde przestalo mnie to bawic, bo powoli zdaje sobie sprawe, ze zachodzi za daleko i musze to przestac. W sumie mysle, ze w tym troche mojej winy jest, bo przyznam sie do tego, ze czasem zamiast odpowiedzic krotko kokietowalam go, ale dla mnie byly to zarty, a dla niego juz sama nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×