Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adam....27

Uśmiechnięte dziewczyny i stracone okazje

Polecane posty

Gość Adam....27

Jestem zwykłym, przeciętnych troche nieśmiałym chłopakiem w wieku postudenckim. Będąc na spacerze lub załatwiając swoje sprawy "na mieście" dość często spotykam na swojej drodze dziewczyny które uśmiechają się do mnie. W jednych przypadkach patrzymy na siebie już z daleka, w innych dziewczyna pod wpływem mojego wzroku, nawet przelotnego spojrzenia, spuszcza oczy i oblewa się uroczym uśmiechem. Dodam jeszcze że jestem osobą samotną i zawsze w takich przypadkach obiecuję sobie że następnym razem gdy spotkam kogoś kto tak uroczo się do mnie uśmiecha, to podejdę i zacznę jakąś miłą rozmowę w myśl zasady że "kto nie próbuje...". Niestety moim problemem jest to że uśmiechające się dziewczyny pojawiają się zawsze z zaskoczenia, nagle ot kolejna przechodząca spacerowiczka, tak że człowiek zanim zorientuje się to już jest za późno i "okazja stracona". Skąd mam wiedzieć która osoba będzie tak miła i zacznie się do mnie uśmiechać, jak być na to przygotowanym ? i wreszczie jak byście zareagowały gdyby chłopak do którego się uśmiechacie na ulicy podszedł do Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm to zalezy od okolicznosci hmm zapewne milo by mi bylo i to bardzo ale raczej hmm kurcze ciezko powiedziec ale nie sadze zebym nawiazala w ten sposoba jaka kolwiek znajomosci ...sadze ze na rozmowie by sie skonczylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh...niby mnie uważają za ekstrawertyczkę, ale w takich \"spontanach\" chodnikowo-przystankowych jestem cienka:D Natychmiast me lico oblewa mega rumieniec,ze stresu zaciska się szczena i przy na maxa rozbieganym wzroku mogę jedynie wydusić z siebie nieskładnie \"witaj, wybacz śpieszę się\" ... po czym niemal z prędkością światła podążam w jakimś bliżej nieznanym mi kierunku (niejednokrotnie odwrotnym do pierwotnie obranego), byleby tylko znaleźć się w bezpiecznej odległości od mężczyzny (często przystojniaka!), który bezczelnie, (najokrutniejsze,że nieoczekiwanie!) odważył się zagadnąć, powodując silne zachwianie mego rezonu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neszama
Esente mam tak samo :D szkoda że nie widziałaś jak uciekałam z parku, kiedy taki jeden ktoś najpierw mi się przyglądał, a potem wstał z ławki, żeby podejść.. Ulotniłam się jak perszing :D Mam nadzieję, że to nie zaważyło na jego poczuciu własnej wartości, bo wygladał bardzo sympatycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazuya
wlasnie takie jestescie, mowicie facetom "podejdź, zagadaj" itp., a potem same wszystko pieprzycie bo nie umiecie sie zachowac!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neszama
Kazuya przykro mi, nic na to nie poradzę, to u mnie odruch bezwarunkowy, wiem, nie jestem normalna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazuya
własnie, ze jestes calkowicie normalna, bo prawie wszystkie tak macie mało która kobieta potrafi w takiej sytuacji zachować klasę i poziom :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoootka
Przypomnial mi sie taki fragment z Kabaretu Moralnego Niepokoju "wierzysz w milosc od pierwszego wejrzenia, czy mam przejsc jeszcze raz" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodze z usmichem
na buzi i usmiecham sie do ludzi bo lubie. do babci, dziadzia na straganie, pani z dzieckiem i do chlopaka na spacerze. jakby kazdy mial do mnie zgadac... o zgrozo. szukaj dziewczyny gdzie indziej niz na spacerze. na pogawedce o dupie maryni zapewne sie tylko skonczy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież właśnie możesz zacząć rozmowę właśnie od tego!! Np. Jejuuu, jaki Ty masz piękny uśmiech!!! Bez żadnych dziwnych przygotowań. Reakcja na sytuację i tyle!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neszama
Kazuya przez Ciebie chce mi się płakać. Wiem że nie mam klasy, nie musisz mi tego pisać. Brat mnie zawsze dziwnie traktował, z ojcem też nigdy porozmawiać normalnie nie można było, a Ty chcesz żeby ja, ot tak sobie, prowadziła zgrabną konwersację z nieznajomym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od faceta
jeden mnie kiedyś zapytał o kolor włosów, i wywiązała się rozmowa. Ale jeden upierdliwie łaził za mną po sklepie aż mnie szlag trafił i snuł jakieś wywody, że jak to nie chcę się umówić, dlaczego unikam ludzi - a wyglądał jak ken któremu uciekła barbie :| bleeeeeeeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym nie uciekła. Bardzo często ludzie, których mijam, zagadują coś do mnie (niekoniecznie przystojni mężczyźni :p ) wtedy przystaję, pogadam chwilę. Myślę, że jak by się wywiązała naprawdę interesująca rozmowa to mogłabym poznać kogoś w ten sposób. A jak? Najlepiej rzuć jakąś niezobowiązującą uwagę, np. \"fajny piesek, jaka to rasa?\" - jeśli dziewczyna idzie z psem; \"niesamowicie dziś gorąco, nie ma tu w pobliżu jakiejś budki z napojami?\", itd., itp. Jak kobieta nie będzie zainteresowana to po prostu odpowie jednym słowem i sobie pójdzie. A jak będzie chciała to rozmowa się rozwinie... Odwagi! Nie przekonasz się dopóki nie spróbujesz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazuya
Neszama, błąd. To nie przeze mnie chce Ci się płakać, tylko przez Twój brak klasy :p ja tylko o tym mówię, wprost :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
czemu wklejasz te same teksty i zakładasz identyczne topiki jak pare miesiecy temu autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neszama
Kazuya całe szczęście że chociaż Ty masz klasę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazuya
mam klasę i jestem szczery do bólu, byćmoże pozornie się to wyklucza, ale można to pogodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmiotek
gosciu - chodzi własnie o to ze musisz zacząć sam podchodzić do dziewczyn, ktore ci sie podobaja obojetnie czy sie usmiechaja czy nie - musisz być naturalny i wyluzowany i koniecznie w pozytywnym nastroju - wtedy na pewno ich nie wystraszysz - wystarczy zwykle "cześć". Na pocątku bedzie sztywno i trudno ale po 50 podejściach zobaczysz że masz to :we krwi" i żaden usmiech dziewczyny cie nie zaskoczy bo bedziesz reagowac naturalnie i potrafisz zagadac kazda fajna dziewczyne. Wtedy masz szanse ja poznać a ona ciebie :P Jak myslisz jak zareaguje dziewczyna na cześć od fajnego naturalnie sie zachowyjacego faceta ktory do niej sie odezwie? pobije cie? ublizy? ucieknie? (no oczywiscie musisz tak podchodzić żeby cie widziała nie wyskakuj na dziewczyny zza węgła albo od tyłu bo wtedy ja faktycznie wystraszysz...) Z doswiadczenia wiem ze kobiety do bardzo miłe istotki :P - a takie zachowanie faceta jest dla nich bardzo sexowne - przeciez to komplement z twojej strony wyrazony pod ich adresem w bezposrednim twoim działaniu... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daje głowe ze to temat PUCIA
bo tylko on widząc słodki usmiech dziewczyny na ulicy zaraz myśli ze ta dziewczyna chce spedzić z nim resztę życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahaaaa esente
dziewczyno ja mam dokładnie tak samo :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kupa
Ej leszcze, nie piszcie "uśmiechają się do mnie" tylko "podśmiewają się ze mnie" :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ powiem Wam tak. Ci uśmiechajacy sie faceci,kiedy odważą się na zagadanie dziewczyny,na ogół nie wiedzą jaki rzucić temat po wstępnym \"cześć\" i przedstawieniu się. Wówczas najczęściej każde rozchodzi się w swoje strony :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otóż to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika+
zgadza się. Zaczepiają ale już rozwinąć tematu nie umieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×