Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Synowka

Jak mowić do nietesciow

Polecane posty

Gość ToJa..
kiciakocia - a nazwanie mnie "Toyka.." świadczy o Twoim podejściu do ludzi. Baw się dalej z kotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ToJa
i o Twoim również, wyjatkowo pełnym szacunkui empatii pogratulować Anouk, czasem wpadam na Twoje posty, wspaniała z Ceibie kobieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracie Lou
Ja bym chyba sie nie odwazyla pogadac z tesciami. Bo mialoby to charakter takiego zebrania, wymuszania formy "mamo, tato". Pewnie rozmowa ta nie bylaby przyjemna- tesciowie przeciez nie chca takich zwrotow, wiec pewnie wykrecili by sie sianem. A autorka wyszlaby na wariatke.... Tak wiec, sama nie wiem.... To ryzyko, zaczynac taka rozmowe. No i trzeba duuuzo odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
do kicia - przeciez mozna byc Mozna byc i lat 15 (a nawet bedac kobieta mozna sie uwazac za dziewczyne do samej smierci ;-) ale rozpatrujac powazny zwiazek, ktory tworzy jakas strukture spoleczna to chyba mozna powiedziec juz "partner zyciowy" brzmi lepiej niz konkubent :-). I w tej sytuacji uklad i relacje sa inne niz uklad dziewczyna chlopak ktorym gdy cos nie podpasuje moga sie rozstac bez wiekszych problemow z dorobkiem wspolnego zycia. Polskie realia sa jakie sa i nie wiadomo kiedy stana sie bardziej przyjazne wolnym zwiazkom, aczkolwiek patrzac na cale spektrum wszystko jest kwestia negocjacji nawet matura ;-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJa..
"do TOJA" - do kogo się zwracasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowka
Temat nazewnictwa poruszal juz moj niemaz, ja w formie zartu przez telefon, odzew nie byl przyjemny, wiec raczej ciezko bedzie mi porozmawiac z nimi. moj tata na pewno wiedzial, ze my sami nie zaczniemy z nim rozmowy na ten temat, dlatego sam zaproponowal wersje rodzinna zieciowi. I tak powinno byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to w sumie najprostsze rozwiązani.... rozmowa. Wczesniej mąż-niemąż moze wysondować teren. Ale rozmowa nie szkodzi. I niekonieczne musi oznaczać wymuszenie zwrotu: tato, mamo. przecież mże się znaleźć inne rozwiązanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może rodzice Twojego mężczyzny mają inne zdanie i wolą, żebyście Wy z nimi porozmaiwali. Nie można tego wykluczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ToJa
i do TOJA To przez szacunek:P zmien nik, będzie poważniej tylko,że przez inny nik może ucierpieć jeszcze mocniej Twoje ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Gracie Lou
jestes chyba bardzo sympatyczną i delikatna dziewczyną, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracie Lou
a jakie inne rozwiazanie? Chyba nie masz na mysli mowienia sobie po imieniu? Jestem przekonana, ze to tez by im nie pasowalo. Juz widze ich mysli: "jeszcze do tego by mialo dojsc, zeby taka smarkula mowila mi po imieniu" Czaisz? W sumie nie wiem, autorko, jak sie zwracasz do tesciow. Mowisz np. Prosze Pani, czy tez Pani Aniu? Bo ta ostatnia forma jest bardziej przyjazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
Anouk obawiam sie ze skoro przez 10 lat udanego zycia we dwoje nie poczuli sie do traktowania Synowki jak czlonka ICH rodziny to kwestia bezposredniego zapytania "jak mam sie zwracac do PANSTWA dla dobra naszej corci? " moze byc lekko problematyczne. TAk mysle ze z taka bezposrednia konfrontacja zaczekalabym chwile i zastosowala delikatna prowokacje i manipulacje :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracie Lou
Dziekuje za mile slowa :D Odzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJa..
do "do ToJa"- nie mam empatii. Nie muszę mieć. Mam swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowka
Mowie np. czy moglaby sie Pani zajac wnuczka jutro wieczorem? Kiedy to pisze, jaks nie brzi to dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, ja stoję na stanowiku, że szczerość nie przynosi szkody, I taka rozmowa nie powinna być traktowana jako manipulacja, jeśli dla synówki jest to problem. Podobnie zresztą jak i dla teściów-nieteściów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowka
Skoro jednak moj niemaz robil juz podchody i probowal rozmawiac z nimi na ten temt, co nie konczylo sie dobrze, jakos nie widze kolorowo tej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracie Lou
Mysle, ze powinnas zwracac sie do niej z tym wariantem imiennym, np. "Pani Aniu, zajmie sie pani wnuczka w weekend?" mysle, ze to troszke cieplej brzmi, niz "czy moglaby sie Pani zajac wnuczka". Bardzo to oficjalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
Synowko a co sadzisz o bardziej opisowych sformulowaniach np. Czy mozna liczyc na opieke babci i dziadka nad wnuczka jutro wieczorem? To tylko male kombinacje alpejskie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJa..
Synowka - ty im i tak pokażesz. Prawda? Ty rozdajesz karty. Prawda? Nikt nie będzi Ci mówił co masz robić. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowka
Pewnie po prostu przestane im wnuczke przysylac... ;-). Albo sobie nowych dziadkow znajde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
Anouk nie chodzi tu o manipulacje ludzmi bo jest to nieetyczne, chodzi mi o przyzwyczajenia nietesciow najpierw do samego slowa mamo tato z ust synowki oczywiscie z odpowiednim ozdobnikiem, a moze w koncu zmienia podejcie i sami dojda do wniosku ze takie twierdzenie jak mamo mojego czy moglabys zajac sie wnuczka? jest za dlugi i wystarczy mamo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracie Lou
Heheh, to brzmi jak "Mamo Muminka" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
ToJa.. tu chodzi o kompromis przeciez Synowka mowila wszystko w swoim czasie, a zastanow sie jak dziadkowie beda sie czuli kiedy mala juz bardziej doswiadczona przedszkolni :-) zapyta ich a dlaczego ja mowie babciu a mama PANI i komu wowczas bedzie łyso - pewnie dziadkowi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak myślisz, synówko, jaki jest Twój stosunk teściów do Ciebie? Lubią Cię? Bo może tu tkwi problem... Nie wiem, ja się tylko zastanawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
No wlasni smiesznie ale nie osmieszajaco :-) bo mowi prawde a poza tym buduje jakas wiez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowka
Moze wcale nie jest glupie powiedzenie Mamo X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ToJa...cierpisz na kompleksy???? Z każdym Twoim postem widać to coraz wyraźniej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak juz to łyso bedzie Synowce
bo niby czemu dziadkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×