Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Synowka

Jak mowić do nietesciow

Polecane posty

Albo Pani Aniu.. jak proponowała... no własnie nie pamiętam kto. Przepraszam:( Moze stosuj te formy wymiennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJa..
Synowka to tak zwana "szczwana baba". Nowych dziadków se znajdzie. Jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zignorujcie tą ToJa
bo ona juz dawno przestała pisać i na temat i w ogóle sensownie :O macie inny problem niz zakompleksiona babę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
Synowko ja po 2 latach zycia pod jednym dachem z moim patnerem do jego mamy zwracam sie mamo mojego ...tu daje imie (ok pani tez czasem) ie to sformulowanie sprawia jej radosc ;-), czuje z nia jakas bliskosc ale nie bylabym w stanie powiedziec mamo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam klasycznych tesciów. tak więc mamo , tato, czasem do teścia mówię przekornie jego imieniem. Wiem, że to lubi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
do jak juz to łyso bedzie Synowce tylko co bedzie jak pytanie padnie w obecnosci sasiadow nietesciowej pewnie splonie a dziadka pogoni na kopiec kosciuszki :-) Tylko zartuje, ale jest to powazny dylemat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowka
Na poczatku podchodzili do mnie z sympatia, ja tez bylam pozytywnie nastawiona. Potem mi sie zmienil do nich stosunek, bo widzialam, ze zle traktuja mojego niemeza ( nie mam na mysli absolutnie przemocy, a po prostu podejscie do niego ). jako ze szczescie moich najblizszych jest dla mnie najwazniejsze i nienawidze gdy moj niemaz cierpi przez swoich rodzicow, cala moja sympatia ulotnila sie blyskawicznie. To na pewno wytworzylo miedzy nami jakis mur. Sytuacja zmienila sie w momencie jego choroby, oni zaczeli go lepiej traktowac wiec i ja dla dobra niemeza zmienilam nastawienie. Ale w momencie kiedy on wyzdrowial zaczely sie naciski na slub i niezadowolenie z tego ze nie chcemy tanczyc, tak jak oni zagraja. A kiedy dowiedzieli sie ze jestem w ciazy sytuacja se pogorszyla. Cieszyli sie bardzo ze beda mieli wnusie, ale z drugiej strony nie mogli zniesc mysli ze bedzie to dziecie z nieprawego loza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJa..
Do Anouk --> a kto na nie nie cierpi? :) Ja kompleksy mam w normie. A czy krytykowanie łajdactwa pospolitego to komleksy? A czy porady jak z tego łajdactwa pospolitego wyjść to kompleksy? A czy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak więc przypadli Ci w udziale teściowie z własnym , słusznym scenariuszem Waszego szczęścia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe... wiem, ze juz tu ktos cos takiego proponowal i cos napisalas, ze bys sie dziwnie czula, ale moze faktycznie sprobuj po imieniu. ja do moich tesciow mowie po imieniu. jestem zona ich syna od 4 lat, ale mowimy do siebie po imieniu, a nie glupawo mamo i tato, bo to przeciez nie sa moi rodzice. moze porozmawiaj z \"tesciowa\" i powiedz jej o swoich rozterkach. Jak sie z kobieta zwykle dogadujesz, to nie powinna ci robic problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
Ok. czyli podloze jest duzo powazniejsze, Jeszcze jedno pytanie, czy niemaz ma jeszcze inne rodzenstwo czy tylko siostre? Bo tak zastanawiajac sie 1. w jaki sposob przed problemami zdrowotnymi niemeza oni mu dokuczali? 2. czy nie poczuli sie zagrozeni widzac twija postawe wobec choroby? 3. czy jakies jeszcze inne pozamerytoryczne sprawy nie lezaly u podstaw niecheci podczas twojej ciazy? 4. ewentualnie spojrz w siebie bo moze byly jakies sytuacje w ktorych ich odepchnelas?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowka
Siostra i brat. Nieprzyjemne sytuacje to np. nasmiewanie sie z niego ze nie zaliczyl jakiegos przedmiotu na studiach ( w obecnosci sasiadow) Oczywiscie ze im podpadlam, bo widzieli moja niechec po sytuacjach typu opisana wyzej. Poza tym to ze im sie odmienilo na czas choroby to dla mnie tez nie powod zebym zapomniala jak bylo wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
Do ToJa.. Jak zdefiniujesz lajdactwo pospolite? A jak zdefiniujesz konunerie? Czy masz w zapasie jeszcze cos innego niz impertynencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJa..
Moralność, przyzwoitość... u pań jest w zaniku. Widać? Czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJa..
Jak zdefiniujesz lajdactwo pospolite? To raczej oczywiste. A jak zdefiniujesz konunerie? Konunerie? Nie znam tego słowa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ToJA juz podziekujemy
birbanteria przest. życie hulaszcze; hulacy. Etym. - wł. birbanteria 'łajdactwo' z birbante 'hultaj; łajdak' od birba 'oszust; łotr; hultaj'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idiotum per idiotum... Nie uczono, że taka definicja zawiera w sobie błąd logiczny???? :P :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
A jak traktuja brata? Ok czyli wasz zwiazek byl zwiazkiem studentow - widze to tak ze mamusia na poczatku nie czula zagrozenia powaznym zwiazkiem - student to przeciez musi sie wyszumiec... Z drugiej strony postawa typu wysmiewanie sie ze czegos nie zaliczyl swiadczy tylko o tym ze nie znali/ja realiow studenckich (a moze to ciebie za to winili) Zdziwienie pojawilo sie gdy ty wytwalas przy niemezu podczas choroby ze mial moze wieksze wsparcie u ciebie niz u mamusi ( z opisu widac ze to ta kobieta nosi spodnie w domu nietesciow) i tu sie pojawil problem dzieciak (dorosly mezczyzna zaczal sie wymykac spod mamusinej spodnicy, a moze ona miala w zanadrzu jakas bogata ksiezniczke dla jej malego ksiecia i ty te plany pokrzyzwalas? Co do zapominania nie musisz po prostu czasem watro ostre krawedzie przytepic ot tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
Do ToJa.. Oczywiste.... oswiec mnie bo nie do konca wiem o czym mowisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja:) Kocia kicia czy kici kocia, bo chyba tak jest w oryginale;) Matka straciła swoja pozycję.... Wy nie jesteście małżeństwem i jeszcze dziecko. przeciwności \"normalności\" kumulują się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
chodzilo mi oczywiscie o lajdactwo pospolite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u Bialoszewskiego
kabaret KiciKoci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
Anouk kiciakocia i chyba zaraz zrobie sie czarna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) Mistrz Miron, jakże człowiek głupieje bez poezji, dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakocia
chcialam inny nick ale byl zarezerwowany , a moj dawny gdzies przepadl wraz z haslem :-) wiec zostalo po pieszczotliwych imionkach od mojego partnera :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJa..
:):) Wołajcie ze mną: ROZUMU!!! ROZUMUUUU!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowka
Brata kochaja bo sie chajtnal niedawno, corunie tez bo byly wielkie zareczyny. A to oznacza ze jest sie czym w rodzinie pochwalic. Nie liczy sie to ze moj ukochany wybil sie, jako jedyny w rodzinie skonczyl studia, ma dobra prace, dobra sytuacje materialna. Nie ma slubu, nie ma nic. A bogata ksiezniczke to miala we mnie, chyba ze szukala kobiety dla ktorej jedynym marzeniem byl maz, dziecko i domowe pielesze, a nie ambicje ( nie uszczuplam absolutnie roli rodziny, ktora jest dla mnie najwazniejsza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ToJa
jesteś bohaterem dnia, wołaj dalej rozumu, wznoś i inne okrzyki i modły bo niewątpliwie tego właśnie trzeba: rozumu, rozuymu.... inni tu chyba nie mueszą wołać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×