bezpieczna czy nie?

hej, wiem ze to pytanie bylo juz zapewne milion razy, ale musze miec pewnosc. biore tabletki i do tej pory mimo wszystko nie pozwalalam chlopakowi konczyc w srodku. zrobil to raz i nie zaszlam w ciaze. czy to oznacza, ze pigulki na mnie dzialają i moge pozbyc sie wszelkich obaw?? prosze o odpowiedzi. dzeki z góry ;)

pigulki dzialaja w 97% procentach. Zdarzaja sie jednak wpadki. Duze znaczenie ma to czy regulwrnie je przyjmujesz. Wazne jest rowniez to: jesli ktoregos dnia np. wymiotujesz wtedy dzialanie pigulki moze byc oslabione i w danym tygodniu (lub nawet miesiacu) musisz zadbac o dodatkowe zabezpieczenie. Wszystko jest napisane na ulotce. Przyjemnosci :)

dzieki daia, ale ja to wszystko doskonale wiem. chodzi mi o to ze nie bylam pewna, czy na mnie te 3% ryzyka sie akurat nie sprawdzą i czy to, że facet raz skończył we mnie "bez echa" to oznacza, że mogę być już całkowicie spokojna, bo hormony działąją na mnie jak trzeba i możemy szaleć bez umiaru???

kochane dziewczynyki! tabletki maja nawet 99.9 % skutecznosci przy wszystkich wyzej wymienionych zalozeniach ;) ja jestem przy 4 opakowaniu (biore Harmonet) chlopak zawsze konczy we mnie.... i jest ok. ;) tabletki po to sa... zebysmy nie musialy bawic sie z gumkami czy tez w stosunek przerywany! glowka do gory!!

Brałam tabsy kilka lat,czasem mi się zapomniało,czasem jakaś niestrawność mnie dopadła.A genetycznie płodna jestem i nie zaszłam:)Co nie znaczy,że tak samo będzie z Tobą,więc raczej regularnie i bez zwrotów:).Ale ogólnie im dłużej się bierze tym większa pewność.I nie stresuj się.Po to bierzesz żeby się nie bać.Wpadka przy tabsach to naprawdę raz na milion:)

dziękuję skarbeńki :**** ;)