Kto ma brata?? ja mojego czasem nienawidze

i to tak na powaznie nieznosze go, denerwuje mnie najczesciej sam jego widok, jego gadanie i zachowanie... poprostu wszystko. czasem jest dobrze i sie dogadujemy, ale potem on wszystko zaczyna chrzanic swoim zachowaniem... Denerwuje mnie to że jak do niego coś mówie zwyczajnie normalnym głosem to on krzyczy na mnie żebym na niego nie krzyczyła. Nawet go nie dotkne to on krzyczy żebym go nie biła. To że się wymądrza ciągle, to że zachowuje się jak świnia ciagle. Najgorsze jest to że jest taki tylko w domu, przy nas. Nie żeby on tylko mnie denerwował bo denerwuje tate i moją siostrę, jedynie mama go ciągle broni chociaż czasem też się na niego wkurza. Wogóle to wszystko jest do dupy, chciałabym zeby go nie było. On jest młodszy odemnie o 2 lata ma już 22 lata a zachowuje się jak 5letnie dziecko czasem to sie zastanawiam czy on nie jest chory, ale nie jest raczej. Zresztą to jest bajbardziej wkurzające że nie zachowuje sie jak na 22lata przystało tylko 5letnie dziecko. Z siostrą z tatą i mamą się dogoduje a z nim nie ma szans... To tyle opiszcie o swoich bratach czy też z nimi tak macie????

ja mam brata ale na papierze:P tzn.przyrodni ..mam 28 lat , jego matka nie zyje, od 10lat mieszka w szwecji...nie znam go anwet nie wiem jak wyglada :P wqiem tylko ,ze byl dosc zbuntowany itd... hmm zawsze chcialam miec starszego brata ale...

acha literowe zrobilam..to on ma 28... ja 17

ja mam brata 7 lat starszego ode mnie i dogadujemy sie swietnie:)

ja mam młodszego :(:( starszego tez chciałam kiedys .... ale nie wiem czy teraz jakby był taki sam jak ten ... mój by też mógł gdzieś pojechać, już kiedyś z tatą tak myśleliśmy że może jak do wojska pójdzie to zmężnieje ale nie poszedł... chociaż to też nie wiadomo czy by sie poprawił...

mam brata młodszego ode mnie o 7lat i siostrę starszą o rok. póżniej jak znajdę czas to opiszę ci nasze relację, nie powiem że ich nie nawidze ale ...to potem.

oki siostre kocham z nią mam wzorcowy kontakt i z rodzicami też chciaż z tatą lepszy niż z mamą ale z bratem hmm ja go czasem naprawde nienawidze, nawet rycze jak bóbr przez niego czasem. on mówi mi że mnie kocha, ale to jego zachowanie temu przeczy więc już nei wiem .... czasem go lubie, ale żadko... chciałabym mieć z nim taki kontakt jak z siostrą czy z tatą, ale nie będę tolerować jego zachowania ....

JA mam brata :) KOcham Go :) Bardzo :) NO pewnie, ze mnie czasem irytuje, czasem sie drzemy na siebie, klocimy, bluzgi leca, do rekoczynow dochodzi... ale to nie przeszkadza nam sie kochac. Nikt nie jest idealny. Ja tez mam schizy, upierdliwa jestem, zlosliwa, uparta, On tez nie ma ze mna lekko :P Jest mlodszy sporo ode mnie... Zaczelismy sie dogadywac coraz bardziej w miare jak On sie starszy robil... poprzez wspolne zainteresowania (BAjki z Echa, filmy, gry - a zwlaszcza ta jedna jedyna!) teraz wspolnych znajomych mamy i spedzamy ze soba duzo czasu :) Choc dalej sie drzemy, klocimy itp... KOcham Go :)

JA tez czasem mowilam, ze Go nienawidze, ze albo On albo ja, ze lepeij by bylo gdyby mnie nie bylo... ale to chwilowe schizy. Przechodza szybciej niz przychodza... Teraz tez mnie wk... bo kaze mi wlaczyc jakas psychodeliczna muzyke {wsciekly] Spadam stad, bo juz mam dosc tych dzwiekow :O

mialo byc ;) ale z tej wscieklosc mi nie wyszlo :D

Założycielko tematu - ja mam coś prawie identycznego! Mój brat jest okropny! Mysli, że wszystko wie najlepiej a my to juz w ogóle sie na niczym nie znamy! I też mówi, że ciagle narzekam i marudzę (jak go porpsze żeby sprzątnął albo sie umył bo cuchnie) że krzycze (jak narozwaa albo nabrudzi) itp. :) Ogólnie, to patrząc na jego rówiesników, to on jest od nich psychicznie ze 3-6 lat młodszy :P

to może zaczne od początku. Mama mi opowiadała że jak on ise urodził to się bardzo cieszyłam skakałam wokół łóżeczka itd jako starsza siostra zawsze stawałam w jego obornie w szkole jak mu jacyś starsi chłopacy dokuczali starsi nawet odemnie to potrafiłam do nich podejść i im ngadać zawsze go broniłam jak mu się coś działo, na koloni jak płakał za domem itd wszystko zaczeło się chyba psuć właśnie przez niego bo on jako dziecko był zawsze mniejszy od rówieśników, my często z innymi dziećmi graliśmy w piłke on nią często dostawała (przez przypadek) więc jako ta strasza siostra szłam go przytulić czy coś a on mnie zaczynał bić wtedy i ja się odsuwałam od niego i to był chyba początek tego co jest teraz. Bo jak się biliśmy jako dzieci czy dokuczaliśmy to nie o to mi chodzi... Z drugiej strony ja nietoleruje jego zachowania... On się zachowuje jak 5letnie dziecko a nie jak 22letni facet...

bleblebleble brat ci mówi ze cię kocha ?? Poważnie ? Nie wyobrażam sobie czegoś takiego usłyszeć od kogokolwiek z mojej rodziny, dziwnie jakoś, hymm, czy takie okazywanie uczuć jest u was normalne ? Co do brata ( młodszy o 3 lata ) to nie mam z nim dobrego kontaktu, nie to że się kłucimy, ale on chodzi własnymi ścieżkami, nic o nim nie wiem praktycznie, bo nie rozmawiał nigdy ze mną o swoich sprawach. Tylko jak coś trzeba pomóc, naprawić, załatwić, to można na niego liczyć, ale ja wolałabym zamiast tych materialnych rzeczy jakąś więź emocjonalną, rozmowy itp. Zawsze przy nim czuję się jak "coś" gorszego, pewnie nie robi tego do końca świadomie, ale to przykre :(

i co myśleć---> Serio? O_O NIe uwazasz takiego okazywania uczuc najblizszym za normalne? O_O No ja to srednio raz na dzien sie do kazdego przytulam i mowie, ze kocham i slysze to samo :D JA bym zyc bez tego nie mogla :) Dla mnie to normalne :P Przy osobach spoza najblizszej rodziny nie okazuje uczuc... ale mama, tata, brat, pies? O_O

Krwawa Orlica -> dokładnie

Orlico przytulanie też ????????? U mnie nikt się nie przytula do nikogo, dla mnie to jakiś kosmos :o ale Może Wy jesteście jakąś wyjatkową rodzinką, co :) Kiedyś miałam chomika i to było fajne, tak przytulić rude futerko do policzka mmmmmm

bleble---> NIe mowilby, ze Cie kocha jakby tak nie bylo. Kloccie sie i drozccie, moze Wam nie pasowac wiele ale przeciez nie musisz Go do konca rozumiec by Go kochac :) Kiedys dorosnie... Moj brat wola moja mame, zeby Mu herbate zrobila!!! Jak sie pakuje gdzies to sie drze, krzyczy, zawsze za pozno i wszyscy musza szukac Jego skarpetek :D Ale jak wyjedzie i dlugo Go nie ma to baaaardzo Go brakuje :)

i co myśleć---> JAsne!!!! NIezliczone ilosci razy!!! I albo bez slow, albo z tym banalnym \"kocham Cie\" i pochodnymi, albo same slowa... roznie... DZien bez tego to dzien stracony!!! Jak mnie dlugo nie ma w domu to bardzo tesknie, kazda rozmowe telefoniczna koncze \"kocham Cie\" czy jakos tak :) Tak... to dla nas normalne. I nie wiedzialam, ze to takie dziwne O_O Ze o psie nie wspomne :D A z obcymi to ja w ogole nie lubie sie calowac i przytulac (dziewczyny/kobiety tak sie witaja, baaaa nawet jeden moj kolega... zawsze sie wtedy cofam :P )

Zmykam juz, bo zalatwilam dla taty fajny film i teraz bedziemy razem przytuleni ogladac. Moze nawet po piwko skocze!! :) A pies bedzie robil za dywanik :)

a potem pojde z mama do lozka spac (bo brat w przyplywie furii rozwalil mi pare miesiecy temu lozko, a nie stac mnie teraz na nowe :P ) i bedziemy sie szmerac, przytulac i mowic kocham :D

Orlico - ja nie twierdze ze jesli on mówi ze mnie kocha to tak nie jest. Ale przez to jego zachowanie to czasemi go wrecz nieznosze, poprostu mam czasem taka złość na niego. Ja go lubie ale chyba nei kocham... Mój brat czasem mnie przytula ale tak ze nie mi ciezko oddech złapać. Wszystko jest super i by było gdyby nie to co napisałam w pierwszym poście. A i mówie jeszcze raz to denerwuje nie tylko mnie tylko tate siostre i mame czesto tez chociaz ona woli nie widziec niektórych spraw.

ja mojego nienawidze tak na stalo. za duzo zlego wyrzadzil, fle

ja to nawet sobie mysle ze jak kiedys zalozymy sowije rodziny to nie bede z nim kontaktu utrzymywać... Powiedzmy że to jest tak na 7 dni w tygodniu 5jest źle. Chociaż jak idzie na popołudnie do pracy to jest najfajniej :)

U mnie to wlasnie ewentualnie na odwrot bylo... NIespecjalnie sie cieszylam, ze mam brata... BYlam sama tyle czasu, a tu sie nagle trzeba miloscia dzielic :P Ale teraz wiem, ze Go kocham i jedno jest pewne - napewno tak bedzie zawsze... Niech mi Go jakas laska sprobuje wywiezc do innego miasta :P

hymm

a na jaki temat...? Lepiej za duzo nie myslec, bo mysliwym mozna zostac ;)

Mam dwóch braci, obydwaj starsi, jeden 4 lata, drugi 7. ten mlodszy jest rozpieszczonym mamisynkiem, drugi cholernym materialistą, nienawidzę go. O rodzinie przypomina sobie tylko wtedy, gdy ma jakiś interes a gdy takowego interesu nie zwęszy, to nie zadzwoni nawet z zyczeniami z okazji urodzin czy świąt ale ostatnio dał super popis swojego chamstwa i prostactwa: nie zaprosił mnie i mojego partnera na komunię swojego synka bo cyt: \" jej facet nie należy oficjalnie do rodziny (bo żyjemy bez slubu) a poza tym za mało zarabiają i nie opłaca ich się zapraszać, poza tym wstydził bym się ich przed znajomymi\" (to pewnie w domyśle, że mój ukochany ma długie włosy a ja parę tatuaży) :o Kochany braciszek, nie? O ile kogoś takiego można wogóle nazwać bratem...

Czarny Charakter---> Wspolczuje... Z tego co piszesz to faktycznie... A moze w zartach mowil...? JA mam czasem taki czarny humor i wale takie teksty ale raczej wszyscy wiedza, ze to zart (Poza jedna kolezanka, przy ktorej troche hamuje swoje zapedy :P ) Natomiast mysle, ze autorka topiku sama nawet nie wie, ze kocha brata... I mysle, ze z czasem to przyjdzie :) MOj brat tez jest wyjatkowo mily jak chce ode mnie kase albo jak chce, zeby Go gdzies podwiozla. A ja tez czesto stosuje taki mazy szantazyk... Heh...widac jestesmy siebie warci :D

ja mam młodszego brata. czasami jest tak że moglabym go zabić i nieraz sie popłaczę jak mi dokucza. ale ogólnie rzecz biorąc bardzo Go kocham. Jestesmy bardzo zżyci. Kiedys oglądalismy razem bajki, grali w gry i bawili sie klockami lego. Teraz chodzimy razem na imprezy i wyjeżdzamy razem na wakacje. Kiedy sie pokloce z chlopakiem to brat wyciaga mnie do kina czy na piwo i zawsze mnie pociesza. A najlepsze jest to ze jak mamy do pogadania ( zwierzenia :) ) to śpi na ziemi w moim pokoju w spiworze. Po prostu nie wyobrazam sobie zeby go nie bylo.

ja mam starszego brata :) swietny facet ! dobrze sie dogadujemy mimo roznicy 6 lat - to On jest starszy. bracia sa najlepsi :)