Jestem uzależniona od kupowania kremów do twarzy.

Co kilka dni kupuję nowy :( Poużywam kilka dni, ale mi nie pasuje i wtedy ide po inny, a te stoja i zbierają kurz. Mam już tego dość, bo w szafce mam 11 kremów, których nie używam. Pomóżcie mi z tego wyjść!!

?:D ja wszystkich mam kolo 30 (tylko do twarzy) uzywam dosyc czesto wszystkich. wybieram kosmetyki dla nastolatek bo nia jeszcze jestem przez rok :P

No tak, ale mam przez to strasznie zniszczoną cerę. Pełno krostek, zaskórników, rozszerzone pory, podrażnienia, przetłuszcza się i wysusza jednocześnie... Ehh... Wiem że mi to szkodzi, ale nie moge się z tego nałog wydostać

help mi

więc rozumiem ale nie pomogę

dowiedz sie ile jest szkodliwych substancji w tych kremach... nawet najlepszych.

To tak jak ja :( Też mam ok. 10 kremów i takie same problemy z cerą :( Wydaje mi się, że jakbym je odstawiła (albo chociaż używała tylko jednego) to byłoby znacznie lepiej. A z drugiej strony nie mogę przestać smarować twarzy! Sama nie wiem, czego się boję... że bez tych kremów moja twarz będzie wyglądać gorzej?! Jak ona już ledwo żyje... :(:(:( Błędne koło :( Co robić?

heh, a mi akurat bardzo służy zmienianie kremów

Zmienianie owszem, ale co kilka dni?? Jak widzę, że dany krem nie daje efektów (a który zreszta by dał po 3 dniach używania) to zaraz wynajduję w necie jakiś inny, który "na pewno mi pomoże" i lece do sklepu, bo muszę go mieć natychmiast!! To chore!! Straciłam juz na tym majątek. :(

stosuj minimum przez tydzien 1 krem na dzien, inny na noc potem kolejny tydzien nastepny najlepiej miec max 3-4