Ratunku!!! ciemny blond wyszedł z dziwną poświatą.....

Miałam rozjaśnione włosy, które od słońca zrobiły się prawie białe. Ponieważ chciałam wrócić do naturalnego koloru czyli ciemnego blondu (rozjaśniałam włosy wiele lat, i zaczęły przypominać siano :( :( :( ) Więc kupiłam farbę Loreal REcital Preference, ciemny blond (skandynawski, czy jakoś tam). No i włosy wyszły lśniące, zdrowsze.... ale kurczę, w słońcu widać wyraźnie jakąś taką poświatę niby fioletową, niby zielonkawą.... fuuuu!!! :( :( :( CO TERAZ????????? Czy można to jakoś zlikwidować??? Co mogę zrobić z tymi durnymi włosami?? Chciałam dobrze, tzn. przestać katować włosy rozjaśnianiem, i wrócić na zawsze do naturalnych, ale wyszło jak wyszło.... może ktoś miał podobną sytuację??

nie farbuj już ich wcale i czekaj na odrosty - tylko wtaki sposób nie będzie "dziwnosci" na głowie.Po blondzie bardzo trudno wrócić do naturalnego koloru.Kolor szybko sie spiera.Życze powodzenia w wytrwałości - pomagać sobie mozesz np. szamponami koloryzujacymi.

Aha, zapomniałam dodać, że te włosy wyszły jakieś takie... jakby były dosłownei przezroczyste. Tzn., kiedy jest ciemno, to wyglądają ładnie, w sztucznym świetle też super, ale w świetle dziennym kurczę..... tak jakby te włosy nie złapały koloru do wewnątrz, i były półprzezroczyste!!!!!! Jejku, jestem załamana........... błagam niech ktoś coś doradzi.... tylko nie fryzjer nienawidzę fryzjerów, co pójdę to gorzej mi spieprzą, przysięgam. I jeszcze obetną na kurczaka ;(

najlepiej idz do fryzjera oni Ci tam zrobia wszystko profesjonalnie i bez poswiat;)

tez sie kiedys tak zalatwilam.rojasnialam wlosy na blond kilka lat i wymyslilam sobie ze juz nie chce farbowac bo mam siano i co? zrobila dokladnie to co ty poszlam do sklepu i wybralam sobie ciemny blond.Wyszlo koszmarnie jakas zepsuta trawa zgnila zielen cos potwornego.Wtedy tesciowa mi doradzila zebym kupila sobie cos z brazem o to podobno ladnie pokrywa blond,nie zadne ciemne blondy tylko brązik jakis ladny i tak tez zrobilam(po farbe poszla siostra bo mi bylo wstyd sie na ulicy tak pokazac) kupila mi ladny brazik i włoski nabraly ladnego kolorku.Powodzenia zycze z calego serca, jesli sie czujesz tak jak ja wtedy to nos do gory bedzie dobrze

dzięki dzięki!!! jutro polecę po farbkę brąz i już... chyba może być kasztan nie??? mam tylko nadzieję, że nie wyjdzie mi np. czarny..... :( :(

nie bierz napewno londy bo tam wychodza duzo ciemniejsze kolory niz na opakowaniu,jesli wybierzesz ladny jasny brazik albo fajny kasztan to napewno nie wyjdzie czarny

kasztan moze wyjsc rudy...rozjasniane włosy nie chwytają dobrze farby i wyjdzie jaśniejszy niz farba pokazuje...a po umyciu sie mocno zmyje..

Farbowałam Recitalem, więc najlepiej chyba będzie jak będę się trzymać tej samej marki. Tylko że nie blond a brąz.... powinno wyjść, może te moje kudły wreszcie złapią porządnie kolor!! Kiedyś (niestety, człowiek nie uczy się na błędach) zrobiłam podobny "numer", tylko że włosy wyszły paskudnie szaro - bure, i za ciemne. Chcxiałam je "troszkę" rozjaśnić, więc kupiłam Garnier Natural Colors miodowy blond, taki ciemniejszy, na opakowaniu fajny. No i kiedy położyłam ten miodowy na moim łbie pofarbowanym wcześniej ciemnym blondem to wyszedł CZARNY!!!!!!!! Jak smoła. Od tej pory nie kupuję Garnier Color Naturals.....

nie rób farbą tego brązu bo spalisz włosy zupełnie - kup sobie szamponetkę koloryzującą ,zmywalną taką za ok 5 zł ,np. średni brąz i zobacz jaki będzie efekt ps. też zamierzam wrócić do swojego naturalnego koloru - ciemny blond i w przyszłości ewentualnie rozjaśniać cieniutkimi pasemkami ale już nigdy farba na całe włosy - mam tak zniszczone farbowaniem ,ze bez odżywki nie rozczeszę po umyciu :(

a tak w ogóle to wiem, jestem durna jak but z tymi włosami........ :( :( :( :( :( :( :( :( mogłam nigdy nie farbować moje naturalne włosy były takie ładne........ miały kolor średni blond a latem robiły się jasno - złote.......ależ jestem głupia głupia!!!!

jedyny plus moich kudłów jest taki, że mam strasznie grubei mocne włosy, takie "pancerne", naprawdę niewiele im może zaszkodzić. No ale to nie znaczy że mogę je bezkarnie niszczyć, racja..... :(