Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nastolatki

Ile swobody dla 15 latki ?

Polecane posty

Gość mama nastolatki

Pytanie jak w temacie - mam 15letnią córkę. Myślałam, że mam dobry kontakt, ale chyba to co wiem to tylko wierzchołek góry lodowej! Obawiam sie, ze gdzies popelnilam blad. Nie ma w niej rownowagi miedzy obowiazkami a prawami, swoboda a odpowiedzialnosc. Co sadzicie o wyjezdzie z kolezankami i kolegami z klasy na kilka dni nad wode, do domku jednej z nich. Tzn dziewczyny do jednego, chlopcy do drugiego. Co byđcie zrobili podejrzewjac, ze popala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 19 lat i wiem jak to wygląda. Na pewno będzie chlańsko i palenie też pewnie. Jak dla mnie jest za młoda na takie rzeczy. Ja w jej wieku musiałam być w domu przed 22 i o żadnych takich wyjazdach nie mogło być mowy ;) Na pewno jak jej tak powiesz, będezie bardzo zła, ale uwierz mi, to jest taki wiek, ja też żałuje mnóstwa rzeczy jakie wtedy robiłam, ale w tym okresie uważa się tylko swoją osobe za jedyne wiarygodne źródło wszelkich opinii o świecie i musisz to przetrzymać. Za parę lat będzie Ci wdzięczna. Pozdrawiam bo wiem jakie mogą byc 15latki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak miałam 15 lat
to nawet o takich wyjazdach nie marzyłam, nawet nie mogłam pewnie pomarzyć, bo raczej by mnie nie puśclili:) ale tak szczerze powiem, ze bez zadnego opiekuna to ja slabo widze te oddzielne domki, i grzeczna zabawe. wiem , nie mozna wszystkich ludzi wrzucać do jednego worka, ale jak tak obserwowalam znajomych to widzialam co sie dzieje na takich wyjazdach, zreszta pozniej (w liceum) sama wyjezdzalam, i wiem co się dzieje. Młody człowiek chce się nacieszyć swobodą, i łyka jej ile tylko da rade. Ja bym swojej córki chyba nie puściła w tym wieku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam siostrę szesnastoletnią która jest dojrzałą psychicznie nastolatką ale zastanawiałabym się czy ją puścić,chyba nie zdecydowałabym się na takie ryzyko.Słysząc od mojej siostry co wyprawiają kolężanki z jej klasy włosy stają mi dęba. Ale jeżeli ma pani zaufanie do córki i wierzy że nie wywinie żadnego numeru? Decyzja należy tylko do pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym to przemyslala 100 razy za nim podjelabym decyzje...15 lat to chyba stanowczo za wczesnie na takie wypady,poza tym odzdzielne domki to tylko \"kit\" wciskany rodzicom ;) Sama to znam bo niedawno mialam tyle samo lat co Pani corka,ale moi rodzice nie pozwalali mi na tego typu wypady...moze to i dobrze...potrafie sobie wyovbrazic jak zachwouja sie teraz malolaty,to jest najglupszy wiek!!!! 5przed nia cale zycie,.jeszcze dosc sie najezdzi...Poza tym wypad nad wode sam w sobie jest bardzo niebezpieczny...moze cos sie przytrafic i nie daj Boze dojdzie do tragedii...a to ze alkohol,papierosy i inne uzywki kroluja na takich wypadach to chyba nie musze zaznaczac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka ma 20 lat
więc nie tak dawno przezywałam różne problemy z 15 -latką i jestem w szoku,nie bylo mowy o takich wypadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka ma 20 lat
co do popalania to tylko rozmowa o podejrzeniach rodzicielskich i obawach z tym związanych,na razie kar nie stosowałabym.stawiam na rozmowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamo 15-latki
Czy Ty wierzysz w to ze oni będą przez te kilka dni grzeczni,będą chodzili na spacerki robili grilla i co moze o 22-giej będą w łóżeczku lezec??? W łóżeczku napewno wylądują ale parami!!!!!!!!!!!! Ja nie twierdzę ze kazda 15-latka jest taka ale niestety większości juz sex w głowie. Chłopakki moze wpadną na pomysł zakupienia u dilerów trawy,tabletek gwałtu czy innego wspomagacza na unieszkodliwienie kolezanek i tym sposobem za 9 miesięcy mozesz spodziewac sie wnuka. Jak juz chcesz ją puscic na taki wyjazd to zabezpiecz córe przed niechcianą ciążą. Teraz nastolatki szybko lądują w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie puszczaj jej. Chyba nie wierzysz, że chłopcy i dziewczyny będą spać oddzielnie? Potem będziesz się dziwić, że zostałaś babcią. Ja nie mówię, że Twoja córka jest łatwa tylko w tym wieku troche się głupieje. Trzeba jej oszczędzać okazji do popełaniania błędów. Od tego właśnie są rodzice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej nie broń, bo stracisz dobry kontakt. zacznij przemawiać do jej rozsądku, dużo rozmawiaj mój ojciec dużo ze mną rozmawiał i darzył mnie dużym zaufaniem. wiem o tym i sama chęć aby nie zawieść go (bo widziałam jak się stara) kazała mi być grzeczną... oczywiście bez przesady bo wiem co teraz robi młodzież 15-letnia. radzę się zgodzić ale pod pewnymi warunkami: zawozisz ją tam, odwozisz i masz prawo \"wparować\" tam kiedy chcesz, ale tylko na pół godziny (w ten sposób można szybko skontrolować sytuację i nie żenując córki) ważne jest porozmawianie z właścicielką domku o tej sprawie i codziennie kontrolowanie córki telefonicznie radzę też córcę zapowiedzieć, że po powrocie będzie miała robione testy czy niczego nie brała bądź paliła (łatwo dostępne w aptekach - na marihuanę i na anfetaminę radzę) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem również mamą 15 letniej córki i mam ostatnio z nią straszne problemy. Uczy się dobrze średnia 4,5, ale ostatnio jest bardzo pyskata i nie idzie się z nią dogadać. Myślałam już o spotkaniu z psychologiem. Ostatnio wycięła mi taki numer,że nadzwoniła na komórkę do jakiegoś chłopaka na 1 tys. złotych. Za to ma zakaz komputera na 2 miesiące,żadnych wyjazdów i musi pomagać mężowi w pracy,a także pilnować siostrę. Absolutnie bym jej w tym wieku nie puściła na żaden wyjazd,nie popełniaj takiego błędu,bo to jest najgorszy okres między 15 a 17 lat. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatki
O matko! Aleście mnie nastraszyli. Boję się stracić nasze relacje. Boję się, że odbierze jako kompletny brak zaufania do jej rozsądku. I tak uważa, że ma już najbardziej surową mamę w klasie, bo jej nie pozwalam chodzić do klubów nocnych :( Ale jednak ryzyko jest chyba zbyt duże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
i muszę być w domu najlepiej o 22 a jak później przyjdę to sie spowiadam gdzie byłam z kim i dlaczego tak późno wróciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miałam piętnaście lat, mogłam robić niemal wszystko - ale w moim przypadku trochę to inaczej wyglądało, bo miałam z mamą świetne relacje od zawsze, byłam samodzielna i kiedy po pierwszej klasie liceum pojechałam na Woodstock, swoboda nie uderzyła mi do głowy. Wiedziałam, na ile mogę sobie pozwolić. Dzięi temu ani się specjalnie nie zachlałam, ani nie wylądowałam w namiocie z żadnym chłopem. ;) Jeżeli twoja córka dotychczas nie zaznała zbytniego luzu (te nieszczęsne kluby nocne itp), bardzo możliwe, że się na tych wakacjach zerwie ze smyczy i zrobi coś głupiego - musisz jej stopniowo dawkować wolność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamo 15-latki
Jezeli ją puscisz na ten wyjazd najlepiej zabezpiecz ją po same zęby. Lepiej zebys wiedziała ze w razie gdy sie z kims przespi to nie zajdzie w ciąże. Teraz młodzi ludzie bardzo szybko zaczynają zycie sexualne,i logiczne jest to ze chodz bys chciała to i tak jej nie upilnujesz,a wiadomo ze robienie nazłosc starym sprawia największą frajde. Mam 27lat więc smarkulą nie jestem,aniołkiem tez nie byłam, co prawda do diablicy tez było mi daleko.Ale bądz co bądz układnym i grzecznym dzieckiem tez nie byłam. Jak starzy na dyskoteke nie chcieli puscic to sie uciekało oknem(mieszkałam na parterze) więc nie było ciezko. Pare razy zastałam zamknięte okno,więc trzeba było grzecznie zapukac,ale co tam nawrzeszczeli namarudzili się i jak to się mówiło byle by przetrwac do następnej soboty i znowu dyla przez okno.Az w koncu odpuscili,co mieli mi okno gwozdziami zabic??? albo kraty??? De fakto moje zycie sexualne zaczęłam jako 18-latka. Radzę CI pogadaj z córką,albo daj jej poczytac te posty,i wytłumacz ze masz podstawy do tego zeby się o nią troszczyc i martwic nie dlatego ze nie masz do NIEJ zaufania,ale dlatego ze mozesz INNYM ludziom nie ufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatki
Dziękuję Wam kochani. Do "mamo nastolatki" - bardzo do mnie przemawia Twój argument o zaufaniu do innych ludzi. Właśnie o to chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamo 15-latki
Super ze się w miarę dogadujemy :-) Tez jestem mamą z tym ze 6,5-letniego chłopca. Az jestem ciekawa jakie on będzie numery wywijał :-O Staram się z nim teraz juz duzo rozmawiac.Nie kazdy 6-latek wie np.zkąd się biorą dzieci,moje dziecko juz wie,oczywiscie bez intymnych szczegółów ale jak na swój wiek wie juz duzo. Tylko rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Wejdzcie sobie razem na www.forumginekologiczne.pl na położnictwo i ginekologie,ta jest post 14-latki która jest w ciąży. Pokarz jej czym się konczy "zabawa" w dorosłosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego chcecie wrzucić wszystkie piętnastolatki do jednego wora. Ja mając 15 lat wyjechałam, za zgodą rodziców, na Mazury, pod namioty ze znajomymi i swoim chłopakiem. Było świetnie. Nie wróciłam z brzuchem, ani razu się nie spiłam. Już dawno chodziłam po dyskotekach i imprezach. Ale zawsze wracałam na uzgodnioną godzinę, nigdy nie spróbowałam narkotyków (dostęp do nich miałam) i wyrosłam na porządną kobietę. Ktoś wcześniej napisał, jeśli córka wcześniej nie miała luzu to różnie może się zachować, ale jeśli ma od dawna swobodę i zaufanie rodziców to głupot raczej nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie puszczaj jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamo 15-latki
Bilaska moze masz rację,ze się nic nie stanie,ze dziewczyna jest powazna i odpowiedzialna.Ale byc moze w grupie jest ktos komu palma odbije. Moze będą chcieli ją wykorzystac??? Zawsze są takie obawy. Mama 15-latki ma takie obawy. Nie wiem czy słyszałas cos o tabletce gwałtu??? Ona nawet nie będzie wiedziała ze została wykorzystana sexualnie jezeli ktos jej taką tabletkę poda. Znam przypadek gdzie 6 znajomych sobie ludzi pojaechała do Anglii do pracy,i chłopaki chcieli się szybciej wzbogacic,podali kolezankom taki tabsy i nakręcili pornola. Następnego dnia dziewczyny miały tylko kaca jak po przepiciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajni ci koledzy... Właśnie dlatego nie wolno puścić córki jeśli do tej pory nie miała wiele luzu. No i absolutnie nie wolno pozwolić na wyjazd z nieznanymi kolegami. Tylko z tymi, których dobrze znamy. Jak widać przypadkowe znajomości mogą się tragicznie skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatki
ALe to są koledzy i koleżanki z klasy. Ok10-15 osób. Na zakończenie gimnazjum. Wyjazd ok.15 kilometrów od domu. Rodzice/właściciele domków mają się tam pojawić, żeby skontrolować sytuację. Córka ma dużo swobody (zdarzają się nocowanki u koleżanki, imprezy do północy. Tylko kluby nocne mnie nie przekonują (bo do 22 to znowu ona nie chce) Wyjazdy na obozy i inne od 9 roku życia. Myślałam, że jest mądra, ale mi zamieszaliście w głowie. To rzeczywiście jest taki wiek, że nawet najmądrzejsze dziecko może walnąć głupotkę Nie wiem co robić. Ona chyba myśli, że się zgodzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamo 15-latki
E to nie jest az tak tragicznie 15km od domu to jeszcze nie jest zle. Dowiedz się gdzie jest ten domek i zaczaj się w krzakach tak zeby Cię nie widzieli i zaobserwuj co się dzieje. Albo któregos dnia wpadnij bez zapowiedzi z jakim prowiantem niespodzianką. Niby spontaniczne odwiedzinki pt.zwiady. Jezeli ufasz córce,i wiesz ze nie bawi się w narkotykowe experymenty,znasz ludzi z którymi jedzie to nie jest az tak zle. Wiadomo ze młodziez experymentuje,chce kozystac z zycia. Jezeli popala papierosy to nie rób z tego tragedii,kazdy z nas próbował(ja sama do teraz :-P) Gorzej jak zacznie experymenty z trawką czy narkotykami :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie
ze te czajenie się w krzakach to glupi pomysl. Juz lepsze sa te testy po powrocie niz te podgladanie. bo podgladajac mozna cos zobaczyc , i wyciagnać pochopne wnioski. cos wyciagniete z kontekstu moze na prawde dziwnie wygladac, a potem matka bedzie sie szarpac, ze po co corke puscila. jezeli zaufa na tyle ze ja pusci, niech nie podglada. nawet niech wpadnie na chwile przy okazji, ale niech nie czai sie w krzakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooł dżisassss
rozsmieszyliscie mnie hahahah te teksty o sexie to napewno kogoś powyzej conajmniej 40-dziestki!!!! 15nastolatka??? z kolegą z klasy????? zwłaszcza ze tam będzie 10-15 osob?????????? BUHAHAHAHHA!!!!!!!!!!!!! dziewczyny owszem.. ale 15nastoletni chłopcy???? :o :o :o z równie nie doswiadczoną kolezanką?????? mhm juz to widze jak oboje wiedza jak sie do tego zabrac.. a Ty poprostu dowiedz się czy są tam jacyś sąsiedzi czy coś.. w razie czego zeby udzielili pomocy, sama wpadnij z wizytą, porozmawiaj z rodzicami innych dzieci i przyjedzicie razem (zeby nie było ze Twoja córka ma najgorszą mame w klasie) a jak pali papierosy to ten wyjazd niczego nie zmieni... i tak i tak. ja w czerwcu wyjechałam w 10 osob nad rzeke do wynajętego przez nas domku (jestem rok starsza od Twojej córki) owszem.. palenie było, piwa tez-normalka, ale duzo zalezy od osob jakie tam jadą. w moim przypadku zadnej rozruby nie było, bo to raczej spokojne osoby... aja bym puściła... ale nie nad jezioro.. to jest jedyna wada tego wyjazdu... :o mogą popić.. a wtedy???? nie.. nad wode lepiej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ooooooł dzizas
ja nie mam 40 lat!!!!!!!!!!!!! jak juz pisałam wyzej 27. Moze w Twojej grupie były same klasowe kujony,a faceci zacofani. Ale pamiętaj ze nie wszyscy są tak cofnieci w sprawach sexu jak twoi klasowi koledzy!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ooooooł dzisassssssssssssss
sory popieprzyłam Ci nika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz mamusiu
każdy napisze Ci to samo :) ja w wieku 15 lat to siedziałam w domku i musiałam pytać o zgodę nawet jeśli chciałam iść na godzinę do koleżanki. wtedy może byłam oburzona gdy nie chciała mnie puścić tu lub tam. dziś mam 20 lat i jestem jej za to niezmiernie wdzięczna :) i swoją córkę chcę wychować podobnie :) a i jeszcze jedno.. szkoda słów na temat moich "koleżanek" które zaczynały w wieku 14 lat :o coś w tym jest. także zastanów się. przecież ma dopiero 15 lat i jeszcze wszystko przed nią. według mnie to głupi, dziecięcy wiek i nie należy w nim popuszczać bo później zostanie to "odwdzięczone" ale niestety w drugą stronę :( pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie zainteresowal mnie temat, chociaz moja corka ma dopiero 3 latka, hehe, ale zdaje sobie sprawe ze male dzieci maly problem-duze dzieci... hhhhhmmmmmm....... mam siostry w wieku 13 lat i 16 i zastanawiam sie na ile one moglyby sobie pozwolic. Kazda jest inna..ale po dluzszym namysle sadze ze chyba nie puscilabym 15 latki ani nawet 16-ki na taki wypad. To byloby troche jak przyzwolenie na pewne zachowanioa, bo chyba nikt sie nie ludzi, ze w grupie mlodych ludzi poza domem musi dojsc do pewnych sytuacji, nie mowie od razu o narkotykach czy seksie, ale i tego wykluczyc sie nie da. Szczerze mowiac nie przesadzalabym z \"utrata kontaktu\" matki z corka. dzieciom przeciez nie jest potrzebna kolejna kolezanka a mama, zaś matka ma swoja role, prawda? Owszem, sadze ze nie mozna zaciskac zbytnio smyczy dziecku, ale nie pownno sie tez calkowicie jej pozbawiac. A grunt, nie dac odczuc dziecku ze nie mamy do niej zaufania a jescze gorzej w tym wieku powiedziec, ze jest za mala :-P. Dobrze ktoras z forumowiczek napisala o tym zaufaniu do innych ludzi.. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×