Nadmierne spozycie cukru....pytanie wazne

otoz mam pytanie...jem ok.1700kcal... nie potrzebuje wiecej,czuje sie dobrze itd...poza tym prowadze siedzacy wrecz tryb zycia i tyle mi starczy...ale spozywam cukru i weglowodanow w nadmiarze...owszem zjem male snaidanie z bialym pieczywem ,jakis tm obiad ale do tego slodkiego duzo :O tzn.tak 2 batony(snickers i prncessa ) chipsy, drozdzowke, pepsi,czasem jakies lody... i zastanawia mnie to,ze mimo ,nie rpzekrocze zalecanej mi dawki kalorii i dosc dobrze to strawie moze mi sie nadmiar tego cukru odkladac w psotaci tluszczu an brzuchu itd..:O bo mimo,ze jestem szczuplutka mam dosc amsywne uda a brzuch gdy go nie wciagne jak kobieta w 4mies. ciazy :O kurde jak nienawidze i nie potrafie jesc czegos co nie zawiera cukru....czuje sie wtedy jak cpun na detoxie...:O zwykle ejdzenie typu marchew salata czy mieso mnie nie rajcuje(z mies tylko wedlina,wolowina ) czasem ajkas chuda ryba...

up

ja też jadłam duzo chlebka itd .. ;) a teraz jestem na 2 dniu kopenhaskiej i nie mam ochoty na nic :) co ma cukier ...jestem w szoku ... :D postaraj sie zastąpić te słodkości czyms co nie ma weglowodanów a zobaczysz ze jestes w stanie sie odzwyczaić .. jestem pewna ze diete doprowadze do końca :) i po niej bede starała sie unikac pieczywa i słodyczy . ps. ja tez mam masywne uda ... zo baczymy czy zgubie z nich tłuszczyk ;)

lepsze beda weglowodany zlozone- wszelkiego rodzaju platki i kasze, ziemniaki,ryz tylko niech mi nikt nie mowi,ze nalezy weglowodany wykluczyc calkowicie, bo to nieprawda. poza tym bedziesz miala w tych produktach blonnik, ktory poprawi trawienie. a jesli tak naprawde potrzebujesz slodkiego smaku to sprobuj z owocami zamiast batonow. zjesz mniej bo sa bardziej syte niz niz batonik,maja mniej kalorii i duzo witamin

jasne , że sa potrzebne :) i nie zrezygnuje z nich nigdy ale bede sie strała nie łączyć ich z tłuszczem itd. ;) ryż z warzywami albo miesko z warzywami całkiem dobrze smakuje ... :)

też uważam , że owoce to chyba najlepsze wyjście :) lepszy banan nić mars ;)

ja troche z racji wykonywanego zawodu wiem na temat zywienia i powoli po lekturze madrych ksiazek i artykulow zaczynam przechodzic na inny tryb odzywiania. moje spostrzezenie jest jak na razie jedno, banalne moze ale coz ;) jestem tym co jem :) od czasu kiedy zaczelam wprowadzac zmiany w diecie (jakies pol roku temu) ani ja ani moj chlopak nie chorujemy w ogole, jedyne przeziebienie jakie mi sie zdarzylo to w czasie 2tyg. kursu kiedy kiedy karmili nas stolowkowym zarciem :( czujemy sie b.dobrze i zdowo jemy i smacznie jemy

kopenhaska i jak wytrzymujesz diete? trzymam kciuki bo slyszalam,ze trzeba mocnego samozaparcia

jestem pełna nie czuje głodu :) własnie zjadłam miesko , sałate z olejem i cytryną i nektarynke :) o 16 szklanaka jogurtu naturalnego i szynka :)

a jesli moge sie zapytac ile chcesz zrzucic i co po tych 2 tyg?

4-5kg :) bede zadowolona :) ale ta dieta to właściwie ma mi pomóc w ograniczeniu weglowodanów :)

hmm rzecz w tym,ze ja owocow i warzyw nienawidze..:O wogole bardzo amlo bym jadla tyle,jze jak ciagle to slodkie kupują to sie nie moge powstrzymac...frapuje mnie tylko to czy jak wiekszosc mych posilkow to je slodkie ale nie przekracza lacznie 1700kcal to i tak moge przytyc ?

A może masz wahania krzywej cukrowej? Nie mam o tym zbytniego pojęcia, ale możesz spytać lekarza pierwszego kontaktu, powinien coś wiedzieć. Generalnie chodzi o złe przyswajanie cukru - stąd zwiększone zapotrzebowanie. Podobno pomaga żarcie chromu.

z tego co zauważyłam to ja tyje tylko od weglowodanów :) bo nie jadłam praktycznie mięsa ;) tylko kanapki , słodycze itd ... wiec możesz przytyć :O

moze...moj dziadek (od strony matki) ma cukrzyce tego typu, z jego rodziny tez mają...wczoraj to prawie oszalalam z tym slodkim..zjadlam duze prince polo,4koski czekolady, cole,chipsy,drozdzowke, danio czekoladowe..jeszcze o 2 w nocy jak z sopotu z kabaretonu wrocilam 4kawalki slodkiej chalki :O

Rzeczywiście masz problem :( idź do lekarza ... bo cukrzyca to nie żarty ;)

furious... oprocz ilosci kalorii liczy sie jeszcze jakosc jedzenia. w prawidlowo zbalansowanej diecie zachowane sa proporcje miedzy bialkami tluszczami i weglowodanami. sprobuj z owocami i warzywami powoli wlaczaj je do diety bo inaczej za jakis czas czekaja cie naprawde spore niedobory witamin i mineralow a co do cukru- nie dzie sie,ze masz straszna ocohte jedzac takie ilosci "uzaleznilas" organizm, jest to niestwty latwo z

kurde zjadlo mi polowe posta... no nic dzieczyny maja racje jak bedziesz w siebie pakowac takie ilosci cukru to dostaniesz cukrzyce typu II

wiem :O tyle,ze jak tego nie mam, lub nawet jestemw sklepie to mnie do tego nie kusi..:O tylko matka to ciagle kupuje i jeszcze mnie namawia bo ponoc mam do 60kg przytyc i jak ona wygladac :O :O:O chyba tera jak bedzie w domu cos slodkiego dla mnie to nie wiem wyrzuce, zrezuce na ziemie,do zlewu byleby mnie do tego obrzydzilo...

to zapytaj sie matki czy chce ci zafundowac taka chorobe zobac

nie moge znowu mi zjadlo- powiedz mamie ze to tak jakby ci trucizne w malych dawkach podawala, to to samo

uzależniłaś się. proste. czekolada uzależnia.. masz ciągle niestabilny poziom cukru we krwi niestety. musisz przejść na diete jakąś ( o ile chcesz to zmienić) nie mówie tutaj o diecie odchudzającej, ale takiej zeby się odzwyczaić.