MÓJ MĄŻ WCIĄŻ WRZESZCZY NA NASZE DZIECKO!

ja sie zgodze... niestety. porozmawiaj szczerze z męzem!! moze szczera rozmowa i uswiadomienie mu jaki to ma wplyw na dziecko pomogą. moze on mimi wszystko nie zdaje sobie sprawy z tego co robi...

jesli moge zapytac to co mi poradzicie w mojej sprawie?? ja nie wiem co mam teraz z tym zrobic:( jestem w takim momencie ze potrzebuje pomocy a nie mam do kogo ręki wyciagnąc... myślalam ze moze ojciec ale jak widac chyba nie mam co liczyc na spotkanie a co dopiero na jego pomoc:(:(:( prosze o porade!! co o tym myślicie??

sama ocena ze dziecko zle robi nie wystarcza....w tym przypadku mamy doczynienia nie tylko z ocena która twój maz powinien zachowac tylko dla siebie...ale z inwektywami.... to co powinien dziecku oferowac to pokazywac mu jak nalezy pewne rzeczy wykonywac bez oceny tego jak mu wychodzi..powinien go zachecac...i budowac jego wartosc przez pozytywne słowa....brak tutaj tego....i brak kształtowania dziecka i wychowywania go....to zle sie moze na twoim synu odbic...bedzi emiał niskie poczuci e wartosci..gorszy start zyciowy...brak pewnosci siebie....moze wciaz byc w przyszłosci na koncu peletonu....smutny i zgorzkniały chłopak.....dziecko twoje moze nie byc pewne i zdecydowane co do kobiet...

Z moim ojcem jest identycznie ,ciągle słysze:Ty głupia idiotko,niedorobiony dzieciak!Ale na szczescie nie długo mama sie rozwodzi.Nie pozwól aby syn miał rany na całe życie,to zostaje.Sama wiem po sobie.

niedługo* sorry...

do PROBLEM Z OJCEM: moze Twoj ojciec sie nie odezwal bo mu cos wypadlo?moze sie boi?Jeszcze raz skontaktuj sie z nim. moze teraz akurat sie odezwie?NIe zrazaj sie jednym brakiem odzewu.

on wyłączyl telefon napisalam ze mielismy sie spotkac i ze jak nie chce to prosze zeby mi to powiedzial. musial w pewnym momencie włączyc tel bo dostalam raport ze wiadomosc dotarla ale wyłaczyl znow telefon i tak juz 2 dzien...

do PROBLEM Z OJCEM:jezeli to jest naprawde wazna sprawa i potrzebujesz jego pomocy to dzwon az odbierze/a masz jego adres?Moze Twoj ojciec sie przestraszyl ze po tylu latach sie odzywasz do niego( mysli: czego ona moze ode mnie chciec) . Wiem , ze to takie gdybanie ale roznie moze byc.

wiem ze tak moze myslec ... caly czas sobie powtarzam ze to tylko facet ze na pewno sie boi... ale co to zmienia??

Na pewno nie zmienia faktu ze to Twoj ojciec.

nic nie zmienia faktu ze to jego corka! a on ja debil olewa.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3274346 jak ktoś chce dokladniej poznac temat