przyjemnosc za przyjemnosc

czy kobieta zawsze musi odwdzieczac sie za minetke? srednio mi sie do tego pali, a minetka taka przyjemna :) ciekawe jak patrza na to panowie? czerpiecie przyjemnosc z samego zadowalania kobiety, czy oczekijecie rewanzu?

ja robię zonie minetkę, bo tylko tak osiąga orgazm, a ona nie chce brac do buzi i wcale nie mam jej tego za złe! Przecież nie można nikogo do niczego zmuszać zwłaszcza w sferze seksualnej!

z tym, ze moj partner lubi rozneurozmaicenia bardziej niz ja ;) niesomowicie kreci go kiedy dochodze w ten sposob, i nie wiem czy mu sie to w koncu nie znudzi jak sie nie przelamie :/

a ja wyznaję zasadę: nic na siłę. Nie ma nic gorszego w sypialni jak płacząca partnerka!

widze po Was, ze to chyba zalezy od temperamentu ;) :D

bo wiesz czarniejszy, są takie które mowią nie, a czekają na to żeby zrobic to brutalnie i wtedy krzyczą głośno ale b. namiętnie!

a ja myslę, że w każdej drzemie cos takiego....

Nie musi ;) Zdecydowanie wolę być aktywistą w tej sferze

bo czuje sie taka samotna i nie mam sie do kogo przytulic....... brakuje mi milosci.....tej fizycznej....przytulania ....i cieplego ciala...chyba sie rozplacze.....dlaczego zycie jest okrutne..

no właśnie mnie też to zawsze ciekawiło czy trzeba sie odwdzieczac za taka przyjemnosc tym samym bo ja jakos nie moge tak do buzi brac

przedłuzacz orgazmow oby...oby...;) chociaz znajac siebie watpie

ale czy wy tak serio lubicie??? czy robiac to kobiecie myslicie sobie moze ona tez weźmie???:D

ale można odwdzięczyć się w inny sposób, przeciez tyle innego rodzaju pieszczot sprawia mężczyźnie przyjemność.....

jeannot współczuje braku orala, no chyba że przynajmniej ją zdradzasz ? :)

ja po zrobieniu mojej damie minetki wole sex zamiast lodzika, chociaz lubie jak mi go robi

U mnie znowu jest odwrotnie. Ja uwielbiam robić loda mężowi a za minetą nie przepadam. A najbardziej mnie kręci właśnie to jak widzę jego podniecenie i orgazm i nic mnie nie rozprasza. Powiedziałam o tym mężowi i okazało się że on rwał się do minety tylko dlatego że myślał, że musi się odwdzięczyć. Musiałam go kilka razy zapewniać, że dla mnie lodzik to jest taka nieziemska roskosz, że nie potrzebuję żadnego odwdzięczania.

przecież mineta to największa przyjemność!!!!

żeby było sprawiedliwie, należałoby zmierzyć kto ma większą przyjemność: robiący czy otrzymująca... jeśli robiący ma wielką z tego frajdę, po każdej minetce ma u Ciebie tzw dług wdzięczności :p

fajnie tak poczytać opinii innych na pewne tematy takie jak np ten:) Zaskakują mnie pewne wypowiedzi ale fajnie :) że niektórzy mężczyźni nie są egoistami brawa dla was!!!!

Tatianka zgadzam się z twoją wypowiedzią ;)

nieziemska przyjemnosc..ciekawe..czytam forum,nieraz sie zmuszam zeby sprobowac w praktyce, pytam kolezanek ...no pytam gdzie sie da..i jakos tej przyjemnosci do nieziemskiej daleko...a ja bym chciala;(

to probowalas czy nie??? nie sprawia ci to nieziemskiej przyjemnosci??

a jakie inne formy odwdzieczenia, jak nie lodzik i nie seks? jakies inne doprowadzające do szału pieszczoty?:)

uhh zachcialo mi sie

ja mojemu facetowi nie pozwalam na minete bo właśnie myśle , że będę musiała się tym samym odwdzięczyć

no bo bedziesz musiala?

uuuuuuwielbiam robić minetę właściwej kobiecie... Pamiętam pewną niedzielę, kiedy w dzień zafundowałem jej siedem minet każda uwieńczona orgazmem :-)

Najlepiej jak bys sie zapytala swojego faceta czy oczekuje rewanzu... mojej dziewczynie czesto strzelam minetke, w druga strone jest duzo gorzej, a jak ma to zrobic to jeszcze musi sie nagadac..

mi sie wydaje ze dziewczyna mnie zaniedbuje bo nawet nie przyjdzie jej do glowy sie zapytac o rewanz a juz nie pewnie nawet nie mysli zeby to zrobic