Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

dziewczyny nie macie sumienia!!😭 juz mam sline do kolan:( a ciasta nie ma ....... jejku umyslilam sobie dzie jechac do siostry autobusem z kumpela i jej Oleńką:) w tamta storne poszlo jak z masla godzinka i bylysmy na miejscu.. siostra uraczyla nas pysznym obiadem:)Alek sie wylatal w wujkiem na dworze a potem pospal.... siedzialysmy sobie w trojke i dwie male dziewczyny .... ola smieszek i tatianka smutasek:( nie miala dzis humoru....o 18.00 wsiadlysmy w autobus powrotny.... spoko .... w Będzinie okazalo sie ze 807 mamy dopiero za 40 min wiec wsiadlysmy do tramwaju....a tu atrakcja....z tylu tam gdzie wsiadlysmy lezal sobie mlody chlopak totalnie narabany z siusiakiem na wierzchu..... :( co jakis czas belkotal cos pod nosem az w koncu schowal interes i zasnal dalej..... jak dla mnie to za duzo nerwow potem wsiedlo dwoch takich co to czuc bylo od nich alkohol i wiecie co jeden z nich zaproponowal mi pomoc w zniesieniu wozka ale ja panikara do kwadrtau podziekowalam i znioslam sama ....jestem cykor niesamowity... podziwam kumpele jechala naprawde spokojna jakby nigdy nic ...wysiadla ze mna na moim przystanku i odprowadzila kawalek :) boje sie dlatego ze dwa razy zaczepiono mnie w Katowicach w bialy dzien( w niedziele gdy szlam na zajecia i w sobote gdy z nich wracalam) bylo duzo ludzi i nikt nie reagowal:( przez rok balam sie cienia:(hehpoza tym w miescie mieszkam zaledwie 3 lata i boje sie w weekend wloczyc sie po pustych ulicach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to robi...ale kładę ją do łóżeczka....daje buziaka i pana smoka mówiąc ,że już przyszła pani noc.... kreślę krzyżyk na czółku....gaszę światło ...puszczam usypianki bobasa ....a Aluszek tuląc przyjaciela prosiatego zasypia....czasem go troszkę potarmosi i zasypia KOCHAM JA ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed nami dopiero ok. 20.00 kąpiel Mamuniu a myślałam że wszystkie odcyły to mnie się czepiają w kom. miejskiej :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu- Ty jesteś super zorganizowana :) ja nie mogę się doczekać momentu gdy Aluszek podrośnie i będę ją mogła ciągnąć wszędzie ze sobą....na razie się boję.....wiem, że to głupie....ale tak jest... co do ludzkiej znieczulicy to mnie za czasów podstawówki trzech podrostków na Targowej w Sosnowcu chcieło wciągnąć w bramę....przechodniów mnóstwo....ściągałam ich niemym głosem wołając POMOCY ....dobrze ,że byłam z koleżanką i ta zaczęła krzyczeć i okładać ich pięściami....chyba się spłoszyli.....nie chcę nawet myśleć jakie mieli plany....bo chyba nie złodziejskie....pamiętam jak dziś miałam krótkie dżinsowe spodenki i różową bluzkę .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyniu- chyba sie napalili:)chcialabym meic poczucie wlasnej wartosci jak ty :) ten chlopak co zaproponowal mi pomoc nie bal ani brzydki ani pijany tylko tak mysle po piwku.... kolezanka sie zdziwila ze odmowilam ale ja sie tak wstydze ze wole unikac facetow....nie daj boze chcialby pogadac... bylabym pasowa:( moze zdziczalam heheh krepuja mnie meskie spojrzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie ta zarozumiala czerwonowlosa kocica hehhe znikla:( jak tylko spojrzal na mnie ten chlopak pozapinalam wszystkie guziki w kurteczce ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Pyniu - ja to cię rozumiem, niestety kom. miejska też nie jest na moje nerwy :( myślałam że ja taka ofiara losu jestem i wtedy ta heca z wozkiem wpadającym pod autobus to może moja gapowatość byla, ale potem jechalam z mezem, dobry panie, na przystanku sie poklocilismy czy dziecko ma byc w wózku (mąż) czy raczej siedziec ze mna na fotelu (to oczywiscie ja), i dziwnym trafem, nie dalam sie przekonac, usiadlam z malym kolo środkowcyh drzwi, (nowy autobus) a ja k wiecie tam jest szyba i takie rurki, i nie dojechaliśmy nawet do świateł, kiedy autobus nagle ostro zahamowal, mąż razem z wozkiem wpadl na taka jakby deske do prasowania ( tam sie chyba przyczepia wozki inwalidzkie), wozek az zaskrzypial, ale przezyl , a nas lekko zarzucilo, chwala panu ze on mi nie wypadl z rak albo nie wpadlam z nim na te rurki, ulamki sek. a ja mialam juz taka wizje :O w sumie wtedy myslelismy ze dobrze ze maly nie byl w wozku, a teraz jak to pisze to sobie mysle dobrze ze mi nie wlecial w te rurki. Kom. miejska po prostu nie jest przystosowana dla mam z noworodkami i gł. wózkami :( nie chce nigdzie juz jeździć z wozkiem,, a niestety wiem ze bede musiala :O realnium sobie wezme przed podrozą :O moze za jakis czas bede taka twarda jak Mamunia, nie straszne mi beda podroze z wozkiem,........ chociaz chyba nie, dopiero jak troche podrosnie i przesiadziemy sie na lzejszy wozek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu - mówisz linomag....? hmm.....spróbuje jak nie minie po oliwce za dwa- trzy dni....używałaś Oliatum szampon? Nula - wychodzilas wtedy na dwor? oczywiscie ubiore mu cieplutka czapeczke wtedy na spacer......ale troche sie dygam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu- nie wygladasz mi na taką nieśmiała, raczej na przebojową os. która nie ma problemu czy to w męskim towarzystwie czy damskim :) mnie z miesiac temu zaczepil jakis pijaczek i pyta czy moze mi zajrzec :) do wózka :) a potem mowi: o jaki piekny chłopczyk, cala pani, a jakie ma wlosy!! :P tez ucieklam w poplochu mowiac ze pedziemy bo jestesmy glodni, (pusta ulica byla oczyiwsice). Lepiej chuchać na zimne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee to my dzis tez mialysmy taka przygode jedziemy w nowym autobusie kumpela trzyma Olę na kolanach ja malego tez wozki obok nagle pisk polecialam na monie Alka trzymalam mocno na szczesie ani jemu ani malej nic sie nie stalo....... uderzylam kolanem miedzy siedzenia..... co za bol;( mala zaczela plakac bo sie przestraszyla.... alek opanowany jakby nigdy nic.... babeczka jechala z targu z jakims zbozem chyba dla kur wysypalo jej sie na podloge ...zbiera ......kierowca podeszdl do nas i pyta czy nikomu sie nic nie stalo bo jakas smarkula wybiegla na ulice i bylby z niej placek:( o matko.... ....jeszcze do niedawna jak mialam jechac autobusem to az mnie brzuch bolal czy dam sobie rade.... teraz mam juz opracowana technike ... najpierw wkladam alka i wciagam wozek.... chociaz kumpela miala dzis fuksa wszyscy jej pomagali ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewo - używałam zwykłego do kąpieli. młoda mamuniu- i znów mamy coś wspólnego.....ja mimo upływu lat....w sytuacjach stresowych .....robię się pąsowa jak róża.....choć ponoć faceci to lubią.....że niby to takie wrażenie zrobili :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja na chwilkę :) Nula czy ty masz wózek inglesine taką w stylu retro b o tak wygląda na zdjęciu i czy szłaś dziś w okolicach stawu ?? A Kamyk cudny. Marchewko ja smarowałam zwykłą oliwą z oliwek - Michał jechał okropnie ale pomogło - ale długo go i tak trzymało. Destiny kupiłam łóżeczko - Hauck - ale inne niż na necie - odpinany bok i kieszeń - 102 zł w carfurze - jutro rozłożymy to napisze czy się nie rozpadło :P:P bo jakieś przytanie. Ogólnie poszalałm bo nawte sobie kupiłam dwa swetry. Zaliczyliśmy też ikee i wkońcu kupiliśmy pojemniki na zabawki które walają się po całym regale:) i lampkę dla Michała (mąż wybierał) - i jutro idziemy oddać bo normalnie nie mogę na nią patrzeć tak mnie drażni - a mówiłam że badziew od razu :) I też mnie coś chwyta - gardło boli, katar się zaczyna - nażrłam się czosnku - zobaczymy efekty. Przepraszam że nie nawiązuje do wszytkich wątków ale mąż mnie goni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny poratujcie wysłałam sobie totolotki itd a od dwóch dni u mnie nie działa TV bo panowie od UPC coś grzebią, gdyby któraś mogła spisać multilotka, dużego i express plisss losowanie godz. 21.55 Polsat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysico, byliśmy tam dzisiaj! :-) Jestem przygłucha, zawsze trzeba na mnie głośno wrzeszczeć. ;-) Kamyk znów postanowił zrobić psikusa i zasnął dopiero po 23. Dziękuję w jego imieniu za słowa uznania:-). Łatwo mu się pstryka zdjęcia, jest chyba fotogeniczny, ale za żadne skarby nie chce się uśmiechać do obiektywu - nie da się go sprowokować, ale czasem udaje się z zaskoczenia. Olapi, dzieciaczki cudne. Aleks leży w łóżeczku jak mała kruszynka, taki słodki! A jego braciszek na przystojniaka wyrasta :-) Fajny ten tort! Wiecie, ja chyba jakaś zboczona jestem, wszystko ostatnio mi się kojarzy z \"Ojcem chrzestnym\" i ten tort - od razu scena z głową konia w łóżku tego reżysera. Ale tort naprawdę ekstra, dzieci musiały mieć frajdę. No, pora spać, jutro poklikam! Pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) my z ALusiem poszlismy spac o 20.50:) przyjemnie sie wyspac do 8.00 rano:)tatus nie wrocil ..:( no ale klada kafelki w lazience:) w koncu.....jest szansa ze do konca tygodnia zrobia uff:classic_cool: andziu- foteczki super.... masz cudowne dwa skarby🌼 ja tez puscilam duzego ale nie chcialo mi sie czekac na losowanie teraz sprawdzilam i trafilam az 2 na 6 ( to chyba 10zl tak??moge zaszalec heh) mysica- my tych pudel z ikea mamy juz 3 +1 wieksze z reala tyle sie uzbieralo zabawek.. niektore lampki sa fajne bede musial sie niebawem rozjerzec za jakas do Alka pokoju:) nula- Kamyczek to poprostu prawdziwy facet ( widzialas kiedys usmiechnietego modela na wybiegu??heh) moj to juz wie jak robie fotke to mowie Alek usmiech.. i szczerzy zeby:) zjadalam sniadanie :( wcale nie takie na ktore mialam ochote feeee ot tak kromeczka dla zabicia glodu... nawet kawa mi nie podchodzi... w mieszkaniu nadal zimno a kolezanka pare ulic dalej juz sie grzeje 😭 zapowiada sie samotna niedziela.... juz mi sie te dni zlewaja ....kazdy taki sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliczna! Ale nie dla mnie :-( do takich bufek trzeba mieć szczupłe ramiona, a ja... szkoda mówić... Nocny Marek z konieczności - jak Rumianek zasnął tak późno, to potem jeszcze trzeba zająć się domem i przynajmniej pobojowisko w kuchni ogarnąć i zeszło do takiej nieludzkiej pory. A obudził się jak zwykle - o 6.30. Bezlitosny bobas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Ala marudna ...chyba przez to gardełko...w przelocie umyłam zęby i zjadłam banana. Sebek do 14 w pracy....dobrze, że potem wraca ....chociaż małą chwile weekendu ...razem .... Andziu - obejrzałam zdjęcia ....wspaniałe pociechy!! Mała robiąca rybkę - super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu - bluzeczka na sylwestra ? :D ...dobrze, że dałam się skusić w zeszłym roku i pobujałam sie z brzuszkiem ....w tym chyba grozi nam biała sala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie odśpiewałam i odtańczyłam 100 raz moje autorskie pląsy do piosenki Ewy Bem \"Żyj kolorowo\"...nie wiem czy już czasem tego nie pisałam.....ale podpisuje się pod tym, że maluchy zapamiętują kawałki ,które mają okazje słyszeć wiele razy będąc w brzuszku.....śpiewałam tę piosenkę niemal codziennie na dzień dobry i potem....przy inkubatorze do okienka....aż pielęgniarki uśmiechały się pod nosem....a teraz Aluszka już na pierwsze takty uśmiecha sie bananem i wierzga wesoło nóżkami....działa zawsze ...na wszystkie smutki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i znów udało mi się rozpocząć nową stronę....miłej niedzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×