Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

no to jeszcze szybka kawka...nie lubię pić samotnej kawy....kawa to dla mnie ploteczki z koleżanką albo sprawozdanko z dniówki z Sebkiem....no trudno ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu mój Misiek jest codziennie na dworzu :) Olkka ja też chce nad morze:(:(:(: U mnie rowerek też służy jako wieszak ale tłumacze sobie że jak Misiek pójdzie do przedszkola za 2 lata to wtedy będe jeździć :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu:) ja jestem, mozesz ze mna wypić kawkę. Właśnie zastanawiałam się czy nie wypić drugiej ale odłożę to tak na 17-18, bo musiałabym sobie trzecią walnąć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ręcznemu laktatorowi mówimy NIE... Moja pierś umarła... czy z tym elektrycznym jest lepiej??? kolki mamy nadal.. chwilami jest lepiej - ale chwilami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Destiny :) 🌼 a czemu chcesz odciągać mleko?? mała nie ssie?? Jeżeli zamirzasz ciągle odciągać to rzeczywiście przyda się elektryczny :) Kurwa mać mam taką zimnice w pracy, że nic nie robię :(:( tylko przy grzejniku siedzę :(:( Chce do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam się nad kupnem drugiej spacerówki ale na dużych kołach, oglądałam fajne trójkołowce - ma ktoś? dobrze się to to prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pomogę co do trój kołowców :( Ale czemu Judystko ty przecież masz super spacerówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judytko- ja mam trójkołowca z dużymi kołami - dla mnie rewelacja....choć nie mam porównania z 4 kółkami....ale jakbym miała drugi raz wybrać to wybrałabym ten sam model :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo od stycznia mój syn pójdzie do babci na emigrację (ok 10 godz. dziennie) i wolałabym aby tam był drugi wózek a nie latać z jednym wte i wewte. A po drugie ta moja fakt jest fajna ale ma małe koła i jakoś w zimie jej nie widzę a przecież w zimę Misiek też czasem wyjdzie na spacer albo pojedzie przynajmniej odebrać swojego kuzyna z przedszkola:) Mysico przesyłam Ci wirtualne ciepełko bo u nas w domu gorąco i mam okienka pootwierane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysica:) a propos patelni i teściowej, niesamowite:) A właśnie moja teściowa ma szybkowar z Tefala i sobie go chwali:D A w bardzo ważnej kwestii pieniędzy od teściów dla wnuków:) to mi się przypomniało jak synek mojej przyjaciółki otrzymał kwotę 20 zł za od babci i dzidzia w dniu narodzin:) To była taka zapowiedź większej koperty, ludzie biedakami nie byli, no może hm..to było dawno temu i dlatego tak( rok milenijny):) Ależ my materialistki wstrętne jesteśmy:) Dziewczyny, u mnie rowerek też stoi a nie powinien:D W starym mieszkaniu stał na balkonie, potem w Kasi niedoszłym pokoju, a teraz stoi na tarasie, czasem na nim jeździłam na tym tarasie ale głupio mi tak na widoku sąsiadów i do tego... w spódnicy:D No bo to było tak: myk, myk...jak odprowadziłam Kasię do przedszkola, wracałam do domu i myk na rowerek i tylko się rozglądałąm czy mnie nikt nie widzi...oczywiście w tej spódnicy...a potem to juz biegłam do Was na plotki:) Pynia:) ja też nie kupiłam jeszcze nic na alegro, ale za to mój Wojtek tak. Acha, zapomniałabym przecież wózek Peg Perego dla Kaśki kupiliśmy ale to z konta Wojtka:) A w sprawie plam:) ja niestety też posiadam na buzi takie brązowe, kilka sztuk, proweniencji jeszcze przedciążowej, antykoncepcyjnej skojarzonej ze słońcem. Zrobiło się to tak przez ok. 3 lata, po prostu po słońcu, a po wakacjach było zawsze koszmarne. Teraz bez prochów anty ciągle te plamy są, już po kilku latach nie tak silne ale zawsze od wiosny do jesieni silniejsze niż zimą. Niczym ich nie traktuję, czasem używam blokerów w lecie na te plamy właśnie albo po prostu się tym nie przejmuję. Ech... Destiny🌻 i jak dzisiaj Twoje morale? A jak Natalka? Olkaa:) no to ładne kwiatki miałaś wczoraj:) Baw się wspaniale na tym weselu nad morzem, bo to o to chodzi, prawda?:) A w sprawie odchudzania, znajoma polecała mi preparat Zelixa, powiedzmy odpowiednik Meridii (chemia) ale właśnie pan doktor Wąsowski, jest dla mnie autorytetem, moim lekarzem rodzinnym i pediatrą Kasi, odwiódł mnie od tego sposobu. Stwierdził, że nie wiemy czy te preparaty są bezpieczne:( i odradza chemiczne odchudznie osobom bez otyłości. W moim wieku doradził, przede wszystkim owszem ruch ale najważniejsze mało jeść:) Stwierdził, że gdybym była dwudziestolatką polecił by mi przede wszystkim ruch a teraz po 30-tce proporcja ma być jakby odwrotna:) najpierw jemy pół z tego co jemy a potem się ruszamy. Proste, prawda?:D Andzia:) dziękuję, z radością pooglądam sobie kosmetyki:) Dzielny ten Jasiek:) Ojejku, a z tą próchnicą to rzeczywiście zgroza:( Mój Żuk lubi sobie jeszcze łyknąć, co prawda jak ptaszek mleczka czy soczku po nocy, no i oczywiście nie biegamy wtedy buzi płukać:( Judytko:) cieszę się, będę czekać na zdjęcie Patryczka:) Nula:) tak, tak, rzeczywiście świat jest malutki:) To nasi mężowie się znają:) Dziękuję za maila, prezdwczoraj go wreszcie przeczytałam tylko zapominałam Ci o tym napisać. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu się już spotkamy. Kasia ma się lepiej, już bez gorączki, bierze antybiotyk, pierwszy raz w życiu, nota bene, jeszcze ma kaszel i kicha dziś niemiłosiernie no ale to się przecież musi skończyć. We wtorek idziemy do kontroli i wtedy będę wiedzieć kiedy wreszcie Kasia może spotykać się z innymi dziećmi. Myślę tu o Kamyku, to jeszcze mały smyk i o Agniesi Marsjanki:) Oczywiście gdyby któraś z dziewczyn miała ochotę na spotkanie u mnie w Tychach z dzieciątkiem lub bez wedle czaseu i wygody, zapraszam serdecznie:):):) Acha, Nula, koniecznie nam musisz obiecać, że jak popijesz tak solidnie, dasz znać jak było:D I jeszcze gratuluję zachowań społecznych Kamyka:) A ta komoda z Ikei? My też mamy ich kilka, któraś z nich też będzie dla Żuka ale nie wpadłam na pomysł z ozdabianiem:) Marchewka:) rzeczywiście zimno macie w domku. U mnie jest tak przeciętnie ok. 20st w sypialni i młoda śpi w body z kr. rękawem, piżamce dwuczęściowej, spodenki bez stóp i koszulka bawełna cieniutka z dł. na to kocyk polarowy cienki obleczony w poszewkę. Ale nie ma co porównywac Kacperka i Kasi. Moja młoda miała w okolicach5-10 mies. 2 śpiworki, spała w nich chętnie, nawet na brzuszku tak trochę, to kwestia upodobań dziecka. Była wtedy w body kr plus pajac bawełna plus śpiworek bawełna plus lekki kocyk polar. To było wtedy gdy w domu było dośc chłodno. Pisałaś o wzruszeniach i wielkiej miłości do Kacperka❤️, ja nieraz to przerabiam i czuję się wtedy niezwylke:) Od ciązy wzruszam się tał łatwo, że nawet mi to niekiedy przeszkadza, byle okazja i juz mi napływają łzy do oczu, ostatnio nawet tak na mnie podziałała pewna reklama wyborcza LiD-u!!!!:D Zaczęłam się poważnie zastanawiac czy ze mna wszystko w porządku:D;) Alez mi elaborat wyszedł, biegnę dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu, miesiąc temu też byłam kosmitką co allegro omijała. :-) Ale mus to mus. Olapi, gratuluję! Niestety Tomek na pół godziny zajmie się Kamykiem pod warunkiem, że śpi i nie każe się nosić. Z jego ręką nadal źle, w dodatku ma jakiś niedoleczony stan zapalny i takie fatalne mu wyniki morfologii wyszły, że lekarz kazał badanie powtórzyć, żeby wykluczyć pomyłkę laboratorium. Nawet wózek na pierwsze piętro, choć wcale nie ciężki, wnosimy razem, bo on by nie dał rady. W efekcie czas dla siebie mam jak Kamyk zaśnie. Wtedy to ani siły juz nie mam, ani hałasować nie chcę. Zazdroszczę ci. Ale za to pomysł z hula hopem świetny, tylko ja tego cholerstwa przez całe życie nie nauczyłam się kręcić, a wiele razy próbowałam. Olkaa, niezły wieczór! ;-) Ale pomysł z parasolką bomba! Chciałabym to zobaczyć ;-) Judytko, rany, jak ty funkcjonujesz? Piąta toż to środek nocy! A o której Patryczek zasypia? Kamelek nasz mały odkąd jesteśmy u siebie zazwyczaj śpi dłużej. Tylko parę razy zrobił pobudkę o wpół do siódmej. Na spacerki chodzimy, i to długie. Kamyk ciepło ubrany i opatulony rozgląda się wokół z bardzo poważną miną, nie wzruszają go nasze uśmiechy ani zaczepki. Po kilkunastu minutach kleją mu się oczka i zasypia. Czasem na 20 minut, czasem na 2 godziny! Więc korzystamy :-) Spi w pajacu, pod polarowym kocem. Mamy dość ciepło w mieszkaniu, ale na noc przykręcamy w sypialni, żeby lepiej się spało. Na razie nie marznie. Mysico, podobno rozgrzewa mruczenie do siebie mmmmmm... ;-) Trzymaj się, ślemy ci ciepłe myśli! Destiny, jesli odciągasz, bo masz nadmiar pokarmu, to możesz pić sobie codziennie herbatkę z szałwii i robić chłodne okłady. Po ok. 6 tygodniach laktacja i tak się normuje, a piersi zaczynaja produkować na zawołanie, a nie na zapas. Od razu poczujesz różnicę, będą bardziej wiotkie i rzadziej się przepełniają do bólu. wtedy zupełnie inaczej się używa laktatora. Przestaje być to taką mordegą. Jeśli bolą cię brodawki, to smaruj Bepanthenem lub Maltanem lub własnym mlekiem i często wietrz. Ja też myślałam, że nie zdołam dłużej, ale wytrzymałam i teraz jest już od dłuższego czasu super. Pomogła mi poduszka, bo i mnie i małemu od razu wygodniej było. Spectro, buziaki dla Kasi. Całuski dla wszystkich dzieciaczków, zwłaszcza tych dzielnych ząbkujących i leczących ząbki 🌼. Pozdrawiam Was wszystkie, może wpadnę jeszcze wieczorem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu, miesiąc temu też byłam kosmitką co allegro omijała. :-) Ale mus to mus. Olapi, gratuluję! Niestety Tomek na pół godziny zajmie się Kamykiem pod warunkiem, że śpi i nie każe się nosić. Z jego ręką nadal źle, w dodatku ma jakiś niedoleczony stan zapalny i takie fatalne mu wyniki morfologii wyszły, że lekarz kazał badanie powtórzyć, żeby wykluczyć pomyłkę laboratorium. Nawet wózek na pierwsze piętro, choć wcale nie ciężki, wnosimy razem, bo on by nie dał rady. W efekcie czas dla siebie mam jak Kamyk zaśnie. Wtedy to ani siły juz nie mam, ani hałasować nie chcę. Zazdroszczę ci. Ale za to pomysł z hula hopem świetny, tylko ja tego cholerstwa przez całe życie nie nauczyłam się kręcić, a wiele razy próbowałam. Olkaa, niezły wieczór! ;-) Ale pomysł z parasolką bomba! Chciałabym to zobaczyć ;-) Judytko, rany, jak ty funkcjonujesz? Piąta toż to środek nocy! A o której Patryczek zasypia? Kamelek nasz mały odkąd jesteśmy u siebie zazwyczaj śpi dłużej. Tylko parę razy zrobił pobudkę o wpół do siódmej. Na spacerki chodzimy, i to długie. Kamyk ciepło ubrany i opatulony rozgląda się wokół z bardzo poważną miną, nie wzruszają go nasze uśmiechy ani zaczepki. Po kilkunastu minutach kleją mu się oczka i zasypia. Czasem na 20 minut, czasem na 2 godziny! Więc korzystamy :-) Spi w pajacu, pod polarowym kocem. Mamy dość ciepło w mieszkaniu, ale na noc przykręcamy w sypialni, żeby lepiej się spało. Na razie nie marznie. Mysico, podobno rozgrzewa mruczenie do siebie mmmmmm... ;-) Trzymaj się, ślemy ci ciepłe myśli! Destiny, jesli odciągasz, bo masz nadmiar pokarmu, to możesz pić sobie codziennie herbatkę z szałwii i robić chłodne okłady. Po ok. 6 tygodniach laktacja i tak się normuje, a piersi zaczynaja produkować na zawołanie, a nie na zapas. Od razu poczujesz różnicę, będą bardziej wiotkie i rzadziej się przepełniają do bólu. wtedy zupełnie inaczej się używa laktatora. Przestaje być to taką mordegą. Jeśli bolą cię brodawki, to smaruj Bepanthenem lub Maltanem lub własnym mlekiem i często wietrz. Ja też myślałam, że nie zdołam dłużej, ale wytrzymałam i teraz jest już od dłuższego czasu super. Pomogła mi poduszka, bo i mnie i małemu od razu wygodniej było. Spectro, buziaki dla Kasi. Całuski dla wszystkich dzieciaczków, zwłaszcza tych dzielnych ząbkujących i leczących ząbki 🌼. Pozdrawiam Was wszystkie, może wpadnę jeszcze wieczorem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spectro - a ja przed ciążą 7 lat brałam tabsy anty i nic mi nie wyszło....więc w szpitalu musieli mnie nieźle nafaszerować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysico - ja też nie przebieram Aluszce body z nocy :) wkładam na niego koszulkę, rajstopy + skarpetki i spodenki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co ?? tylko ja nie wychodzę z Aluszkiem w taką pochmurno -deszczową pogodę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko-siusiaczka smarujemy na przemian,raz clotrimazol a raz tormentiol.ta masc tormentiol jest tania a bardzo skuteczna na rozne otarcia, odparzenia itd.przy kacperku tez jej uzywałam a najlepiej to dużo wietrzyc małemy pupkę nula-hula hopem tez nie umie krecic a podobno dobrze działa,a ja dzisiaj ide na aerobik a mały do tesciowej,której powiedziałam ze mam zebranie ze szkoły i musze na nim byc--a co niech pobawi wnuka.Ja tak wogóle to naleze do takich okrąglejszych osób i jak prawie każda pulchniejsza osóbka cały zcas się odchudzam a teraz po porodzie to juz wogóle....ale wiem po sobie ze sama dieta nie wystarczy ,trzeba się troche poruszać.Juz pisałam kiedys ze moja siostra schudła w ostatnim czasie 12 kg a je prawie tak samo jak przedtem ale dużo cwiczy....aha no i je duzo warzyw i owoców a matki karmiące są w tej trudnej sytuacji że prawie nic nie mogą jeśc,bo albo brzuszek wzdyma albo uczula i jak tu się odchudzać??? Andziu-ja bym chciała ten krem na rozstępy i katalog tylko podaj mi nr konta to wpłace ci pieniązki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula podaj mi adres bo mam kosmetyki dla ciebie, Olapi katalog juz moge wysłac a krem po 1.11 może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie witajcie:) Mój kochany synek dzis się zepsół i obudził 20 min wcześniej ale kjakoś udało mu się przeleżeć jeszcze 30 min. Dziś czeka nas pół samotnej soboty bo mój mąż ma zajęcia na uczelni. Najpierw się zarzekał, że skończy tylko licencjata i da sobie spokój...no i dlatego poszedł na magisterkę a prawdopodobnie zaliczy jeszcze studia podyplomowe....no nic jak chciał to ma:) Nulla z Patrykiem to jest tak, o 19 rozpoczyna się procedura kąpielowa i o 20 Patryk juz słodko śpi, więc wtdey mam troczę czasu dla siebie - trochę bo z reguły o 22 padam:) Kilkakrotnie próbowaliśmy mu przedłużyć czas wieczornego snu ale efekt jest dokładnie taki sam czyli pobudka o 5 (te wszystkie ksiażkowo-gazetowe-internetowe rady nie działają), natomiast różnica jest tylko taka, że Patryk odsypia to nma swojej drzemcve o 8:15 - jak normalnie spi 45 min do 1 godz. to po późniejszym pójściu spać śpi 1.5 do 2 gopdz. Czasem próbuje się z nim zdrzemnąć ale wtedy zawsze coś mnie budzi np. wczoraj telefon...Boję się jak to będzie jak zmienimy czas to zanim Patryk się przestawi bedzie nam robił pobudki o 4..... Ciekawe jaka dziś będzie pogoda, wczoraj nie wychodziliśmy ale może dziś uda się wykroić choć godzinny spacer...Pozdrawiam mamusie i miłej soboty życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)Patryk udał się właśnie na poranną drzemkę - miałam zamiar udać się z nim ale mi przeszło:) W ekspresie parzy się kawka, kończe pyszne śniadanko, które sama rano kupiłam:) Męża wysłałam do szkoły...to moze teraz trochę poleniuchuję....to jest plus z wczesnego wstawania - bardzo dłuuuugi dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja tez poprosze nocne dluzsze spanie...u nas wciaz co chwila inaczej - inna godzina spania, inna wstawania..inna jedzenia, inna kapieli..Kiedy sie to jakos reguluje? Wczoraj bylam na spacerze z mala - pol godzinki - ale zawsze cos..ona jest spokojna na wertepach, wiec chwile mozna odpoczac ;) Moj maz tez na uczelni do 17:00... Jesli chodzi o karmienie malej to po prostu juz nie mam pomyslu. Ostatni pomysl lekarki, zeby sprawdzic czy jej nie szkodzi moj pokarm - zeby jeden dzien caly karmic ja sztucznym i zobaczyc jak bedzie... Pomijam fakt jej kolek, to ona ma straszny apetyt. Zjada jakies straszne ilosci i nie wiadomo czy ona sie nie zlosci dodatkowo o jedzenie.. Ciagle testujemy rozne rzeczy - ja juz wymiekam... I tereaz tylko nie wiem - jak mam jej caly dzien piersia nie karmic - to jak sie mam zachowac? mam odciagac jakos ten pokarm? czy przez jeden dzien nie strace pokarmu i nie bede musiala nic robic? Poradzcie cos... Pogoda - TRAGEDIA...chyba to nie jest na spacer aura.. Buziaki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już po śniadanku . obejrzałam sobie fajny filmik na HBO 2 ...o ciąży i pierwszych miesiącach macierzyństwa...wzruszałam sie i łkałam oglądając rosnący na ekranie brzuszek, a potem śmiałam sie do łez z perypetii pt nie radzę sobie zupełnie w nowej roli :D :D .....i weszło mi do głowy takie zdanie...macierzyństwo to najcięższa praca na świece....ale też i najpiękniejsza :D Życzę miłego weekendu 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Destyni , Pyniu :) Niestety nie mogę pomóc co do karmienia piersią - kompletny ze mnie laik w tym temacie ale wydaje mi się, że powinnaś odciągać pokarm i nie sądzę, że przez jeden dzień go stracisz. Pyniu niestety nie mam HBO, mieliśmy kiedyś ale przeżuciliśmy się na Canal+ a tak szczerze to ja jakos mało co oglądam - rano od 5 TVN 24 i właściwie później (ok 8 telewizor zostaje wyłączony) pudło włącza mój mąż po powrocie z pracy czyli ok 17....a myślałam, że na wychowawczym zaległości filmowe na DVD zobaczę.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witojcie lasecki :D kurde to ja przy wam maniaczka filmowa :D jak Kacpuś śpi to ja myk na kompa i sobie co nieco zawsze luknę. Destiny - nie stracisz przez jeden dzień, ale chyba musisz odciągać w takich porach w jakich normalnie byś karmiła Natalkę, inaczej ci cycki zwariują :P jakieś \"popsute\" dzieci na punkcie mleka sie nam trafiły bo ja też przerobiłam kolki w mega wydaniu na moim pokarmie. Naet jak w końcu jadłam chleb z wędliną to i tak mu było źle. Myśmy mieli tak samo rozregulowany dzień na początku jak ty (jakoś do 1,5mies.). Cieżko mi było wprowadzić tą słynną \"przewidywalnosć\". Zaczęłam od kąpieli, postanowiłam codziennie o 19.00 - oczywiśćie ta pora zanim sie stała stałą 19.00 jeszcze 2 razy sie zmieniła, ale udało się. O 19.00 się kapiemy, robimy całą toaletę, następnie jest zgaszenie swiateł, włączamy maleńką lampkę i się karmimy. I przy kamrieniu pada. Ponieważ mi sie to przestało podobać że pada przy butli i nie odbija przez to, to ost. staram się go budzić lekko przy posiłku i jednak odbić. Potem odkładam do łóżeczka głaszcze chwilkę po pleckach, mówię dobranoc, gaszę światełko i baju baju mama w raju :P Kosmatek śpi a my mamy czas dla siebie. Póżniejsze kapiele nie dawały nam wytchnienia i ani minuty na własne przyjemności. Co najlepsze czy położy się spać o 19.00 czy o 22.00 i tak budzi się między 3-5.00 na butlę i dalej śpi do 8.00. Mój mały kosmaty aniołek ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj ciężki dzień mieliśmy, Kosmateczek nie spał prawie wcale w południe, mimo że chciał, był tak zmęczony że aż żal było patrzeć, ale przez ten cholerny katar ciagle się budził z zatk. noskiem. Płakał strasznie 😭 pod wieczór jak udalo mu sie wreszcie zasnac zaś sie obudził 😭ale w końcu po swojej kąpieli normalnie poszedł spać. I dociągnął do rana :D nauczył się trzymać przedmioty i teraz co nie dotnkie to trzyma w łapce i ciągnie ile sił :D np. swojką piżamkę, ciagnie i ciagnie i sie dziwi ze tak potrafi :D lece laski, bo drzemeczka pierwsza i mam nadzieje ze nie ostatnia dobiegla końća :) pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Wczoraj bylismy i w Auchan i MadiaMarkt itd, pokupiliśmy znicze choć wyjazd na Wszystkich Świętych w związku z moim zabiegiem stoi pod znakiem zapytania. Destiny ja też tak jak Marchewka staram sie kąpać Lenę o jednej porze. U nas jest to ok 20.00, czasem jak Lena spała to ja bezczelnie budziłam na kąpanie. Dla dziecka bardzo ważne są stałe, regularne pory, np. kąpieli dziecko czuje się wtedy bezpieczne i po jakimś czasie przyzwyczaja się do rytmu dnia. A wracając do spania itd to Lena ma kilka bawełnianych pajacyków, które slużą za piżamkę, rano robimy poranną toaletę tzn. przecieramy chusteczką, kremujemy pupcię i przebieramy w bodziaka, rajstopki i albo pajacyk abo jakieś tam ubranko. Wiecie Jasiek sam dziś powiedział, że chce iść w piątek znowu do dentysty :)) Nie pamiętam gdzie ale gdzieś \"w uczonym piśmie\" czytałam, że to co mama je bardzo mało wpływa na to czy dziecko ma kolkę czy nie. Za jeden dzień Destiny nie stracisz pokarmu, mnie do dziś sam leci jak jest za dużo. Marchewko twój ślubny pracuje w media? Zdradź tajemnice kiedy tv LCD 26\" będą po 1500 zł :)) :)) :)) Dobra koniec bo się rozpisałam. Pozdrowionka! Acha Judyta Rafał złożył by kompa z rózniastych części?? Jasiek coraz częściej okupuje nasz i coś tam myslimy żeby mu sklecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×