Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

dziś kontrolna wizyta gastrologa, wyniki badań dobre, trochę niski cholesterol więc mam podawać codziennie pół żółtka a nie co drugi dzień jak do tej pory. zobaczymy jak nam to wyjdzie bo od kilku dni Aluszka ma szorstkawe policzki ....może to właśnie po żółtku....okaże się jak podwoimy dawkę ..... marchewo - po marchewce było wszystko ok, Aluszek na szczęście na wszystkie warzywa, mięska i owoce reagował dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewo - po marchewce było wszystko ok:) fajne zdanie:) pyniu ja wcale nie dawalam zotlka alek jak tylko czul jajko w zupie to rzygal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na poważnie, pani dr Maliszewska to pediatra ze specjalizacją gastrologa .....bada bardzo uważnie, zbiera szczegółowy wywiad, zleca szczegółowe badania, analizuje.....jest lekarzem myślącym i umiejącym wytłumaczyć skąd, dlaczego, po co.....bez pytań z mojej strony ....siada i wyjaśnia krok po kroku...początkowo byłam w szoku :)....że tacy lekarze jednak istnieją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do usłyszenia jutro.....zaczyna się długi...samotny weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do usłyszenia jutro....to będzie długi...samotny weekend....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki! Buziaki dla solenizantów! ❤️ A Kamcio od samego początku lubi marchewkę. Je z coraz większym apetytem. Dziś do pani marchewki dołączył pan ziemniak i moje dziecko nie dość, że paszczę szeroko otwierało na widok łyżeczki, to jeszcze dzikimi pomrukami mnie popędzało, cobym się tak nie guzdrała! Aż musieliśmy sobie to sfilmować, bo widok arcykomiczny :-D Ale jabłko jest beeee! Muszę chyba mieszać z marchewką :-) Marchewko, a czy Kacperek już się domagał jedzenia? Niekoniecznie trzeba zaczynać z nowym jedzeniem jak na kalendarzu będzie jakaś data, ale raczej wtedy, gdy bąbel jest już gotowy, np. bardzo obserwuje jedzących, chce zabierać ci jedzenie gdy ty jesz, intrygują go rzeczy na talerzu albo zapach jedzenia. U Kamcia takie zachowania pojawiły się w zasadzie z dnia na dzień, dlatego jak już było nie do wytrzymania, to wprowadziłam mu posiłki, choć wyłącznie na piersi mógł spokojnie pobyć te zalecane 6 miesięcy. Ale widać było, że już chce i jest gotów. Jak ja jadłam jabłko (a lubię kwaśne), to pięknie je wylizywał i ssał i ciamkał i miętosił. Ale jak starłam dla niego, piękne, smakowite i słodziutkie, to się krzywił i nie chciał połykać więcej jak dwie łyżeczki. Rzeczywiście, marchewka się nie spiera :-( Trzeba ostrożnie. W ikei widziałam kiedyś wielkie śliniaki, właśnie z rękawkami i wyśmiałam je. Teraz kajam się i chyba poszukam czegoś takiego. Chociaż dzisiejszy obiadek tak pałaszował, że nic mu z paszczy nie uciekło :-D Ani kropki na śliniaku. Zobaczymy, jak będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula nie zauważyłam żeby jakoś specjalnie nas obserwował przy jedzeniu...bo my przy nim nie jemy :P jemy zawsze w kuchni albo przy kompie, a to wtedy kiedy on śpi :) więc póki bym nie spróbowała to bym nie wiedziała :) zobaczymy jutro....dalej marchewka z ziemniaczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P>S: no i nie zabiera nam też jak dojadamy kanapkę bo chyba nie wie do czego to służy :P ogólnie on jest jeszcze za mały na wydzieranie nam z rąk :P a my zbyt ostrożni żeby mu dać np. polizać bananka, (choć mnie kusiło :P ) dobra spadam spac :D paaaaaaaaaaaaaaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula ale przecież Kamil ma prawie 6 mies. :) tak ogólnie to początki jedzenia, zwłaszcza po 4 mies.czy też rozszerzania diety nie wiele mają wspólnego z jedzeniem ;) bardziej jest to smakowanie i poznawanie smaków innych niż mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry :) Ja tez chce juz byc na etapie jabluszek, kaszek i marchewek :) boje sie zapeszyc, ale j akis postep chyba u nas jest - tzn kolki sa wieczorem - okolo 2-3 godzin. A nie jest tak, ze od rana do nocy :) jakbym nie miala tego sajgonu wczesniej, to pewnie bym narzekala - a tak - prosze - ciesze sie ze dziecko tylko 3 godziny placze ;) milej soboty - ja wyjatkowo spedzam weekend z Rafalem! :) wszyscy w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i mam pytanie. tak mi sie kojarzy Marchewko, ze Kacperek w jedna strone chetniej glowke obracal - u mnie to samo - walcze z tym i obracam jej w druga - ale powiedz po jakim czasie Kacperkowi sie to wyrownalo - ja tak juz 2 tygodnie ja obracam, pilnuje - jest lepiej - ale nadal chetniej i latwiej obraca glowke w prawo. Polozna mowila zeby waleczek podkladac, ale Natalka tak bedzie dlugo drazyc glową, ze jak chce to i tak polozy w prawo ;) jest strasznym uparciuchem... miesinie jezyka tez juz ma wypracowane, bo jak nie chce jesc albo smoczka to za chiny jej nie wsadzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Destiny, jeśli nie masz dostępu do łóżeczka z obu stron, to kładź Natalkę raz w jedną stronę, raz w drugą - w nogach. Jeśli masz dostęp z obu - podchodźcie do niej raz z jednej raz z drugiej. Cieszę się, że już lepiej. Wszystkie tutaj trzymamy kciuki za ciebie i maleństwo, wierzymy, że w tej walce wy - kolka wynik szybko będzie 1:0. Napisz nam coś więcej o Natalce, jest już dużą dziewczynką i z pewnością potrafi już dużo rzeczy, którymi jej mama się może pochwalić :-D Jesteśmy spragnione każdych wieści! Kochane, nareszcie jestem pełnoprawną studentką IV roku. Zaliczyłam w czwartek ostatni egzamin z zaległej sesji! Na trójczynę, i to bardziej za dziecko niż za wiedzę ;-) Ale to koniec! I w dodatku cały rok ciążowo-porodowo-dzieciowy zakończyłam ze średnią 4,53! Znowu będzie stypendium! Ale jestem z siebie dumna! Pękam z dumy! A w dodatku moi mężczyźni spędzali ze sobą siłą rzeczy dużo czasu i choć tatuś Kamilka czasem nie mógł go już wziąć na ręce, to bawił się z nim na inne sposoby. I teraz jest taki szczęśliwy z tego powodu i dumny, że w parę dni znowu nauczył się rozumieć zachowania i sygnały syna, że chyba nie będę brała IOS! Juhaaaa! Kamiś ma pierwszy pieprzyk! Na bioderku ma malutką kropeczkę! Ciekawe, czy odziedziczy skłonność po mamusi, która jest cała popieprzona ;-) Mamuniu, super ten ślimaczek. Ale wyobraźcie sobie że akurat teraz Auchan zrobił promocję na te właśnie ślimaczki, widziałam plakat. I jest po niecałe trzy dychy! Mamuniu, Aluś to niesamowicie mądry chłopczyk. Musisz być z niego dumna. Mam nadzieję, że ja też będę umiała być dla Kamcia taką mądrą i cierpliwą mamą. Ok, na razie koniec, bo dziecko też chce pisać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nula- tylko ze ja niewiem co teraz zrobic z tym slimakiem? a jak dziecko sie struje?? nie przetestuje przcieze na swoim ewentualnie na sobie:) hh rachunek chyba wyrzucilam....😭 i co teraz??do kosza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę, Mamuniu, ty właśnie napisałaś o Auchan, nie wiem czemu skojarzyłam, że miałaś na myśli allegro. Może zasugerowałam się linkiem. Jestem ostatnio trochę nieprzytomna, bo każdą wolną chwilę (czyli noc) poświęcałam na naukę i jeszcze nie nadrobiłam zaległości we śnie. Może jutro mi się uda... Hehehe ;-) Góra prasowania czeka, zmykam Pustawo tu ostatnio. Gdzie Marsjanka? Olapi zbyt rzadko zagląda, Spectra toże. Agol, napisz coś. Mamusie nasze nowe! Pojawiłyście się i zniknęłyście, co jest? A co z Paprotką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chodziło o tę właśnie zabawkę? Jeśli ją wycofują, to producent chyba musi przyjąć wszystkie? Jakąś informację musi podać, gdzie i na jakich warunkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malo tego w nocy dzialy sie okropne rzeczy hheh maz stwierdzil ze Alek musi spac w lozeczku i koniec..... jejku co ja sie nasluchalam placzu... a serce to chcialo mi peknac.... alek uzaleznil sie od mamusi przez to ze tataus ciagle jezdzil remontowac nie poswiecal mu czasu na reke mu bylo gdy mial wolny dzien ze dziecko ja ide usypiac i wszystko ja robie podaje picie... jedzenie... ubieram nawet podac jakis drobiazg musi mama..... fraszka widziala ze z ufnego dziecka zrobil sie mamusiny cycus... co jakis czas mowi ze mam zrobic dzidziusia czyli tulic go jak Tanie.... przestal potrzebowac taty.... kiedys pojechalismy do znajomych ja poszlam na chwilke do krawcowej za zadne skarby alek nie chcial isc z tata a jak juz poszedl bo ja sie wymknelam to byla histeria.....u babci tez za dlugo nie posiedzi bo musze byc ja.... mowie mezowi ze wyglada jakbym nieraz nic nie robila tylko sobie siedziala ale tak naprawde jestem caly czas na czerwonym swietle hehe ....tylko juz sie tego nie czuje ze caly czas cos mu sie podaje tlumaczy itp..... w koncu tatus uspil go w lozeczku trzymajac za reke :) wstal dzis o 8.30... i mowi fajnie sie spalo... a my cieszylismy sie kazdym cm lozka i spalismy rozwaleni jak nigdy hehhe nie powiem ja tez sie przyzwyczailam do tego malego cieplego cialka ktore okazuje mi swoja milosc na kazdym kroku czego nie zawsze tatus.... i tak wlasnie mamy potrafia przelac cala milosc na syna ja akurat nie ale sprawia mi radosc jak widze te czule spojrzenia:)i wtedy wiem ze jestem komus potrzebna......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie widzialam ze to chodzi o ta podobno o te kuleczki co sie skleja z nich jakies tam stworki , kwiatki itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula - zabawka jest pokryta farbą która zawiera ołów, który z kolei po polizaniu ;) działa na dziecko nawet jak amfetamina :O Destiny - kładłam raz z jednej strony raz z drugiej, wałeczek nic nie dawał bo Kacper też sie tak długo przesuwał aż się położył na płasko w końcu.jak się bawiliśmy to też pilnowałam tych stron i kładłam z tej z której sie nie lubił obracać. To minie samo, jak tylko tak będziesz podchodzić od drugiej strony, dzieci sobie że tak powiem \"same to wyrównują\" właśnie poprzez patrzenie w drugim kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewka - widze Kacperek wie co mu nie smakuje :) hiih moja Tatianka natomiast woli Nan od Bebiko poprostu jak robie jej butle zNan to wypije lapczywie i sporo bo 110 najwiecej a jak tylko zrobie Bebiko to odsuwa , wypluwa smoczek i zje od biedy50mln .Przez dwa dni kupki nie robila bo znow niedojedzona byla a po Nan zaraz pampres pelny . Widze ze mam drugiego \"wybreciocha \" jak sie poda do taty z tym jedzieniem to sie wykoncze ! :( Bo coz z tego ze nieraz sie na gotuje jak moj maz poprostu nie zje i tyle ! Mamuniu- ja nie twierdze ze akurat slimak jest niebezpieczny ale lepiej na zimne dmuchac .Nie marza nam sie zatrute dzieci .Szkoda tej zabawki bo bardzo mi sie podoba ale nikt nie mogl przewidziec ze taka afera wyskoczy i to z zabawkami ktore mamy kupuja z wielka ufnoscia dla swoich pociech nie oszczedzajac przy tym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...zasiadłam z kawka na pogaduchy :D mysico oraz wszystkie mamusie - teraz będzie o Aluszku... Pączuszek waży 6800, wcina bebilon zagęszczony kaszką, 2 razy zupę z mięsem i łyżką oliwy , 1 raz sinlac z owocami. Popija soczkami i herbatkami z łyżeczki ...tak sobie to wykombinowała, że płynów z butli nie chce. Porcyjki nadal jak dla wróbelka...średnio 800 ml na dzień. Za to przemiana materii szybciuteńka, ogromniasta i wonna :) Tak jak wspominałam duży pokój zamienił się w plac zabaw, wchodzisz i od razu potykasz się o puzle piankowe z piaskownicą zabawek :) Aluszka baraszkuje tam całymi dniami, turla się , przemieszcza , wykopuje różności. Obecnie ulubiona zabawa to kulululu :) Kocha piłki, ma ich sporo w różnej wielkości i o różnej fakturze :) A z piłką można wyczyniać wiele cudów :) ....tak więc kulamy, rzucamy,łapiemy, odbijamy, podrzucamy, wkładamy do pojemników, wyjmujemy z pojemników, puszczamy bączki...wszyscy mamy frajdę :D Rehabilitacja nadal 2 razy w tygodniu, Aluszka zbiera sie powoli do siedzenia, ostatnio podnosi się i opiera na jednym ramieniu :D Z asekuracją siedzi doskonale :D Liczę na to, że już nie długo zrobi nam piękną niespodziankę i zasiądzie sama ....a wtedy pęknę z dumy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....jest bardzo pogodna (nie wiedząc po kim:D) , uśmiech ma zabójczy, stale się rechocze i gada do nas aaaaaaaa, haaaaa, łaaaaaa...a wokal ma doniosły że ho ho ho .... to mnie trochę poniosło....:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ...i co z tym ślimakiem...bo ja bym miała na niego chrapkę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×