Moja Córka ma ospę!

Moja córka ma ospę. Zaczęło się od niedzieli..Wysoka gorączka przez 2 dni..Dzisiaj jest środa..tych "bombli" jest coraz więcej.A we wtorek *za tydzień ma wyjazd na kolonię.czy możę jechać? Czy jej to zejdzie? Proszę o pomoc.Jak się tego pozbyć? Ma 15 lat!Byłysmy u lekarza dostała puder i jakis tabletki..nic nie pomoga..jak narazie.Wiem ze trzeba byc dobrej mysli i czekac ale ja nie mogę!

jeśli Ci chodzi o najbliższy wtorek, to raczej nie pojedzie. Na ospę choruje się trochę dłużej, ja chorowałam 2 tygodnie.

Może zdaży sie jakis cud....modle sie i ..... ona wręcz płacze bo czekała cały rok na ten wyjazd a tu tak ni z tąd ni z owąd! ...;/ Ja mogę sie od nie jzarazić...

a moze to jakis znak zeby wlasnie nie jechala??Moze ma sie cos stac na tej kolonii??Z tego co wiem to w tym wieku przechodzi sie dluzej ta choroba niz w mlodym wieku

Ale mnie pocieszacie... Mój mąż jej wypomina cały czas że musiał zapłaćic za kolonie...A to JA zapłaciłam... Ciągle ją drazni a ona płacze krzyczy i ....ehh.. A czy jest cos co moze przyspieszyc gojenie się?

na pewno pomoże jej spokój ale raczej bym się starała dowiedzieć czy nie można przesunąć wyjazdu na następny turnus. musi się dobrze wygoić i wyleczyć bo powikłania są niemiłe.

http://www.szczepienia.pl/szczepienia/239,Ospa_wietrzna.html tu sobie poczytaj na pocieszenie:P

ja chorowałam w jej wieku i okropnie ją wspominam, bo to duży ból i swędzenie:(

Jak najszybciej poinformuj biuro, gdzie wykupiłaś wyjazd, że córka ma ospę i że prosisz o przeniesienie jej na jakis inny termin. Jak nie odezwiesz sie ani słowem, a to, że Twoja córka nie jedzie wyjdzie przy okazji zbiórki przy autokarze, to biuro potrąci Ci spore koszta manipulacyjne, a tak może uda im się znaleźc miejsce w terminie np. o 2 tygodnie późniejszym. Poza tym nie ryzykuj wysyłania córki na wyjazd, i tu chodzi nie tylko o jej zdrowie, ale równiez o zdrowie innych dzieci!!!

To nie jest szmieszne! Sam/sama sobie poczytaj!

A może po prostu zapytaj lekarza, czy córka będzie mogła wyjechać i czy przypadkiem nie zarazi innych dzieci. No chyba, że nie będzie chciała jechac z krostami, wtedy trzeba jak najszybciej starać się o zmianę turnusu.

Lekarka Powiedziała :"Jeżeli strupy sięprzygoją będzie mogła jechać" Z pewnoscia ni ebedzie moggła się opalać przez jakis czas... czy w ciągu 10 dni moze przejść ? Dodam ze ma duzo tych bombli...

Mój 5-letmi synek przechodził ospe w czerwcu - męczyliśmy się ponad 2 tygodnie - a z tego co wiem to im starszy człowiek tym gorzej przechodzi... Najgorsze jest to, że NIE WOLNO wychodzić na słońce przez okres choroby (czyli te 2, 3 tyg.), i że osoba chora ZARAŻA tak długo jak długo są strupy (czyli właśnie 2-3 tyg.) Współczuje Wam, wiem co to za choróbsko... ale niestety trzeba to jakoś przejść, a przyspieszyć sie nie da...

Ehh... No ico tu zrobić? Jak ja mam jej powiedzieć ze niama mowy na wyjazd?

Chora - bez urazy ja mam wrażenie że to nie pisze matka tylko córka, tak to czytam i sie zastanawiam czy kobieta okolo 40 może mieć takie głupie czasem pytania?? Przecież to logiczne że jeśli się strupy nie wygoją to nie bedzie mogla jechac. Najlepiej to przed wyjazdem issc na kontrole i lekarka zdecyduje czy moze jechac czy nie. Jesli bylas chora na ospe to sie nie zarazisz, na to choruje sie raz w życiu, i tak szczerze mówiąc to najlepiej \"zarazić dziecko w wieku przedszkolnym\' Ja bylam chora n ato w 2tygodnie... A przy tej chorobie to jest ogólne rozdrażnienie bo wszystko swedzi... A i najlepiej sie zorientowac czy mozna przełożyć na inny turnus, lub czy dziecko mogloby dojechac Te nerwy i płacz to jej napewno nie pomoże tylko zaszkodzi... najlepiej dac jej spokój i niech idzie spać...

że to nie twoja córka, tylko ty, nastolatko, bo identyczny topik załoiżyłaś już dzis rano. I dostałaś odpowiedź- nie przejdzie ci! Musisz czekac do wygojenia strupów, bo dopiero wtedy przestaniesz zarażać. Mało kogo obchodzą twoje strupy i pryszcze, ale opiekunów kolonijnych obchodzi to, że pozarażasz innych, a oni sa odpowiedzialni za całą grupę. Bądź poważna! Nikt cię nie zabierze z ospą na kolonie. Jakbyś była normalna, to sama byś wiedziała, że nie możesz jechać. I tyle. Wiesz, że niektórzy mają słabą odporność i ciężko to przechodzą???:o można dostać zapalenia ucha, wężłó chłoannych a nawet zapalenia mózgu! Jeżeli zarazisz wychowawców, to oni będa mieli wyjazd z głowy, bo dorosłe osoby chorują dużo poważniej. Jestś egoistką i durną nastolatką dla której tydzień dyskotek i pijaństwa na kolonii jest ważniejszy od własnego i cudzego zdrowia:o

tzn ja też chorowałam w przedszkolu. Ale przykładowo moja siostra miała ok 5-6lat jak chorowała, mój brat pare dni po niej złapał i jego trzymało dłużej a miał wtedy 11-12lat Ona chorowała jakies 2 tyg on tydzien dluzej albo pół już niepamiętam. Musisz jej to jakos wytlumaczyc ze zdrowie jest ważniejsze, a jak pojedzie z chrostami to i tak nici z wakacji, nawet na podworko z tym nie moze wyjsc chyba że cała ubrana - co to za wakacje?? I po pierwsze i najważniejsze pogadaj z męzem żeby jej nie mówił tak.

nie wysyłaj córki na te kolonie tylko przenieś ją na inny termin- oczywiście jeżeli będzie można. Sama na ospę nie zachorujesz jeżeli już chorowałaś, ale możesz złapać półpaśca. Półpasiec jest wywoływany przez tego samego wirusa co ospa, a przechodzi się go okropnie ciężko. Acha córka będzie zarażała dopóki nie przyschną WSZYSTKIE krostki.

Z tego co ja wiem bo moja mama miala półpaśćca właśnie zaraziła się od mojego rodzeństwo jak chorowali na ospe - to lekarka powiedziała że osoby dorosłe mogą złapać półpaśćca jeśli nie chorowały jeszcze na ospe, to tak w zamian. A tym bardziej jeśli to jest ten sam wirus, bo na niego ma się odporność już na zawsze.

popatrzcie na to: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3274717 Dziwne, prawda:o

dziwne, ale ja też miałam zimą ospę-majac 35 lat:o to był horror:o

mój tata jako dziecko miał ospę, a w wieku 75 lat zachorował na półpaśca

No tak..dziwne to ... bo to moja córka błagała mnie zebym to napisała bo \"podobno\" dorosli mają większy szacunek..i właśni e to dostrzegłam. Wczoraj odbyłyśmy rozmowę. Oznajmiła że niehce jechać. Chyba w koncu to zrozumiała ze jej nie przejdzie.Mimo to widać ze jest łamnięta.Gdy przyszam z pracy ona lezała na łózku i płakała..Gdy spytałam dlaczego powiedziałą ze ni życzy temu nawet największemu wrogowi..Dziwie się ze tak strasznie to przechodzi...Uznała ze tonie tyle co swędzi a odczuwa jak akupunkturę..takei wbijanie igiełek..Wszyędzie! Dlaczego ona to tak strasznei przechodzi? Czy jest cos na złagodzenie bólu.Daje jej tabletki nasenne bo wogóle nie sypia.Twierdzi ze jak by sie nie połozyła tak ją "boli".Często mi podpadła i różne starcia miałyśmy razem...ale jest mi jej żal.W koncu tomoaj córka..A odnośnie głupich nastolatek : Wy nie byłyście niigdy nimi? Najpierw odpowiedzcie sobie na to pytanie a później piszcie ze ktoś jest głupi.Uważam że tak nie powinno być. Wolnośc słowa podobno...Tak..ale tego które ma coś przekazać światu a nie tylko głupie wyzwiska...

mój dziadek jest chory na półpaśca niemoże się z tego wyleczyc to juz rok męczy sie z tą choroba pomózcie bo niewiemy co robic moje gadu - gadu to : 8558743 piszcie jak cos wiecie . czekam !

CZEKAM

To nieprawda, że im człowiek starszy tym gorzej przechodzi - ja zachorowałam 2 lata temu (w wieku 27 lat) i trwało to u mnie tydzień. Zero komplikacji i blizn.

żaden lekarz nie potrafi mu pomóc? ps załóż osobny topik. osobom, które będą coś wiedziały będzie wygodniej czytać tylko Twój post. na tym topiku zrezygnują z czytania jak tylko dojdą do momentu wykrycia, że autorką jest nastolatka.;)