Czy warto wydawać 45 zl na blyszczyk?

mam zamiar kupic sobie blyszczyk Bourjois Effet 3D.Kosztuje on ponad 40 zl.Wiem,ze sa droższe blyszczyki i wiem,że są tez tańsze.Kiedyś dostalam na urodziny ten blyszczyk Bourjois(bylo to kilka lat temu)Blyszczyk tenbardzo mi dopowiadl,jest wg mnie idealny.Probowalm wielu blyszczykow ale zaden mi tak nie pasowal jak ten.Chcialabym sobie go znowu kupic ale nie wiem czy warto wyaawac te prawie 50 zl.Teraz jade na wakcje i muszę oszcedzac hajs.Z drugiej strony bardzo chcialbym ten blyszczyk.Moja kumpel uwaza,ze lepiej za ta kase kupic kilka innych blyszczykow...sama już nie wiem cyz kupić ten Bourjois czy klka np.z Wibo?Jakbyscie zrobiły na moim miejscu mając taka opcje do wyboru?

Tyle kasy na błyszczyk!!! Nigdy w życiu!

Mam taki błyszczyk o jakim piszesz. Jest poprostu super !! Wart jest tych pieniędzy. Nie kupuj szajsu po którym sie usta sklejają. Lepiej miec jeden a pożądny.

Jestem za, lepiej jeden a dobry :D

jak masz kasę to kupuj :d moja siostra nigdy by takiego nie kupiła bo ona co tydzień gubi błyszczyk ... gdyby co tydzień miała wydawać 45 zł ... toby chyba zbankrutowała :D

ja za tą kasę kupiłabym sobie jakąś bluzeczkę:)

jak masz kase czemu nie

lepiej wydac kasę na coś markowego i dobrej jakości - po co brać tandetne barachło

nigdy nie żałuj na siebie kasy, bo potem się tak nauczysz i będziesz chodzić z odrostami do połowy głowy, bo Ci będzie szkoda kasy na fryzjera,a Twój facet będzie kupował durne, niepotrzebne bajerki do samochodu - z waszych wspólnych pieniędzy. oczywiście

naukę dbania o siebie trzeba zaczynać od najwcześniejszych lat

wg mnie warto...dobre są tez blyszczyki z L\'oreala, Glam Shine CRystals....37zl kosztują tylko.......

ja miałam i żałuje ze wydałam kase. Zadnej rewelacji. Niektóre tansze sa lepsze. Najlepiej zajdz do drogerii i wypróbuj.

chyba to to ....> dobrze piszesz:)

do Chyba To to - zgadzam się z Tobą że nie ma co sobie żałować ... bo potem każdy to wykorzysta jeśli będziemy takimi altruistami i my ze swoimi potrzebami zostaniemy na szarym końcu :o

miałam Chanel i Loreal Glamshine Juice, ale na głowę bił je... Maybelline Watershine Liquid Diamonds

jesli jest naprawde ok i idealny to zdecydowanie lepiej jest wydac duzo kasy na cos super niz tyle samo na pare badziewi ktorych pewnie nie edzie sie uzywalo

Identyfikator - no właśnie :) Widzę, że to działa. Przyzwyczaiłam mojego chłopaka, że mi należy się to, co najlepsze (sama sobie kupuję, a z różnych okazji on tez na mnie nie oszczędza). Co dziwne, to moje własne koleżanki uważają, że chyba na to nie zasługuję, że niby on jest dla mnie ZA dobry. Pewnie z zazdrości, bo są przez swoich partnerów traktowane gorzej.

nie ma czy tańszy czy drozszy, a z tego co tu widze, to kupienie taniego błyszczyka uwazacie za marnowanie kasy na siebie, a ja uważam ze mozna kupowac tanio i być zadbaną. Ja na błyszczyk nigdy tyle nie wydałam ani na zaden inny kosmetyk i nie mam zamiaru. Uważam ze tanie nie znaczy złe, zwłaszcza w przypadku błyszczyka. A co do autorki to sama musisz zdecydowac czy jestes gotowa tyle wydac na błyszczyk

a pewnie :D Chyba To To - dobrze swego chłopa wychowałaś :D

Owszem, można kupować tanio i czasami nawet będzie się dzięki temu zadbaną, ale po co? Żeby oszczędzić na co? Nie mówię tu o osobach, które nie mają na chleb, ale o średnio zarabiających. Moja znajoma kupuje kosmetyki u handlarzy na ryneczku, czyli tam, gdzie nie są one najlepiej przechowywane i jeszcze cieszy się, że kupiła wielką tubę czegośtam za kilka złotych. I jest mi jej trochę żal...

Identyfikator - thx :)

o kosmetykach z bazarków, bo w tym przypadku bym nie zaryzykowała, ale o zwykłych kosmetykach dostepnych w sklepach i drogeriach.

Ta sama kolezanka z rozrzewnieniem wspomina, jak to na samym początku małżeństwa jej "pan" zabrał ją do sklepu i raczył pozwolic, żeby sobie wybrała kilka kosmetyków średniej firmy za PRAWIE 200 Zł!!!!!!!!!!! W międzyczasie on kupił do samochodu głośniki i inne bzdety kilka razy droższe - a ona wciąż rozkoszuje się tamtą chwilą...

dostaniesz na allegro Chanela albo Diora, o niebo lepsze od bourjois. Ten Bourjois strasznie skleja wargi, poza tym daje krotkotrwaly efekt i odkleja sie pedzelek od nakretki. beznadzieja.

ja bym chyba kupila ten Bourjois bo Chanel czy Dir za 45 zl na pewno NIE s oryginalne:-ona allegro pelno jest niestety oszustów:-(

wg mnie warto...czasami w życiu warto zaszaleć;-)

Błyszczyki mają to do tego, że krótko trzymają się na ustach, i po kilkunastu minutach blask już nie ten. Więc zazwyczaj nakładam duże ilości, po minucie znowu:P W efekcie czego błyszczyk szybko się kończy. Ten Bourjois jest w miare trwały?? Zawiera drobinki brokatu??

do niczego???:o Ja tam zamiast tych Bourjois wolałabym sobie kupić jeden błyszczyk Chanel, mój ulubiony:) Albo Isa Dorę, moim zdaniem lepszą niz Bourjois.

aha, może skoro się wachasz, to idź do drogerii i wypróbuj sobie kilka innych: Rimmel ma niezłe z tanich, Loreal podobno, Max Factor ma super, bo w ogóle nie sklejają warg, są bardzo komfortowe w użyciu jak na tę cenę;) Isa Dora jest bardzo dobra, no i Dior i Chanel, lae te już są dośc drogie. Nie kupuj na Allegro, najlepiej w dobrej drogerii, bo różnica w sklepiku a w drogerii to zwykle 1-2 zł a może się okazać, że różnica w jakości jest KOLOSALNA. Poza tym zauważ, że jeżeli kupisz dwa błyszczyki tańsze, to w zasadzie już wydałaś tę samą kwotę, jaką byś wydała kupując jeden droższy. Myślisz sobie- kupię tańszy, bo nie wiem, czy będzie dobry, to niewiele stracę. Ale jak będzie źły, to potem kupisz kolejny. A za tę kase mogłabyś już mieć ten, który daje rewelacyjny efekt i jest ładny, dobry, łądnie pachnie, nie skleja... Po co marnowac pieniądze na produkty marnej jakości?! Ja np. zawsze kupuję sobie tylko drogie staniki (Triumph, itd.), jak w jakichś sieciówkach, to poniżej 60zł nie schodzę. Dlaczego??? Bo nie stać mnie na taniznę! Nie będę kupowac nowego co 3 miesiące. Wolę kupić taki, który posłuży mi 3 lata. To sama z majtkami, rajstopami, kurtkami, bgluzkami- ze wszystkim. Nigdy nie kupuję czegoś tylko dlatego, ze na coś innego mnie nie stać. Kupuję, bo cos mi się podoba. A jak mnie nie stać, to czekam aż bedzie mnie stać. Niektórzy kupują 5 bluzek na stadionie i mówią, że kupują tam, bo nie mają kasy. Ja bym wolała kupic dwie czy jedną, ale w porządnym sklepie.

nie, nie warto. Lepiej dołożyć 60zł i kupić świetny Guerlain