Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kociamberek

Czy jest tu jakiś weterynarz?

Polecane posty

Gość kociamberek

Mój kot ma biegunkę po szczepieniu na choroby zakaźne. Czy to będzie trwalo kolejne siedem miesięcy, aż szczepionka przestanie dzialać? Czy to oznacza koejne prawie codzienne wizuty u weterynarza które i tak nic nie pomagają? POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
Poczekaj do jutra i jak mu nie przejdzie, idź do lek. wet. A w ogóle to na jakie choroby zakaźne był szczepiony? Białaczka kocia? FIP? Napisz chociaż nazwe szczepionki. Ważne, żeby pił, najlepiej wodę nie mleko. Je normalnie? Coś jeszcze jest nie tak oprócz biegunki? Kiedy był szczepiony i od kiedy jest ta biegunka? Może to nie po szczepieniu, mógł się czymś struć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociamberek
Do jutra nie przejdzie, bo trwalo to od stycznia do końca czerwca. Lekarz podejrzewal alergię pokarmową, ale to nie to, bo je Kitiketa a nie hipoalergicznego Hills'a po którym itak mial biegunkę. Wlaśnie od tego pierwszego szczepienia wszysko się zaczęlo. Tak sobie myślę, że jak szczepionka przestala dzialać, to i kot wyzdrowial. teraz dostal następną - taką samą i ta sama historia. Nie wiem jaka to szczepionka, bo na naklejc nie ma jej nazwy tylko w książeczce zdrowia jest wklejona pod chorobamio zakaźnymi. Poza tym je i pije normalnie, mleka nie dostaje, jest wesoly, bawi się, tylko ta biegunka! Co zje to przelatuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
Po szczepieniu taka reakcja występuje bardzo rzadko i trwa max. 2-3 dni. I jeżeli juz, to nie jest to reakcja na antygen (czyli ten fragment szczepionki, który powoduje powstawanie odporności), ale na adiuwant (sustancja, która jest nośnikiem antygenu i pomaga mu w działaniu). Jeżeli to alergia pokarmowa, to trochę inaczej tu się postępuje. Taka alergia jest z reguły na jeden rodzaj białka (np. białko z mięsa wołowego, albo wieprzowego, albo na drób itd.). Żeby zdiagnozować, że alergia pokarmowa w ogóle występuje, stosuje się tzw. dietę eliminacyjną. Można to przygotowywać w domu, ale jest z tym dużo roboty i lepiej oprzeć się na gotowych karmach. Może być Hill's czy Eukanuba, nie ma znaczenia. Ważne jest, żeby była dla alergików (dobre, ale przy okazji drogie firmy, jako źródło białka dają z reguły ryby, choć to nie jest regułą). Karme kupujesz w zamkniętym opakowaniu! Wiem, że to banał, ale tych karm nie powinno się sprzedawać "na wagę" z otwartego oryginalnego opakowania. Poza tym to co jest tu najważniejsze: KOT, KTóRY JEST ALERGIKIEM MA JEść TYLKO I WYłACZNIE Tą WłAśNIE KARMę, PRZEZNACZONą DLA ALERGIKóW!! A to w praktyce oznacza- ani pół plasterka szynki, ani jednego "ziarenka" kit kata, ani łyka mleka! Nic! Tylko ta karma i woda! Nie bój się, że wystąpią u niego jakieś niedobory-te karmy są drogie, ale dokładnie zbilansowane! Ewentualnie możesz pokusić się na dodawanie biotyny dla kotów w kropelkach- będzie miał ładniejszą sierść:) I jeżeli to jest biegunka na tle alergicznym, po przejściu na tą karmę nie minie od razu (na eliminację alergenu, który już działa czeka się dość długo) ale minie!! I może to trwać nawet 5-6 tyg., ale przejdzie. Choć pod warunkiem, że właśnie o alergię pokarmową tu chodzi. Każde inne postępowanie przy podejrzeniu alargii pokarmowej u kota jest bezsensowną stratą i czasu i pieniędzy i nerwów właściciela!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ja moge zapytać
o żółwia stepowego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
Moim zdaniem, mógł się na coś uczulić, więc może warto spróbować. Tylko naprawde musisz uzbroić się w cierpliwość i siłę woli, żeby niczym kota nie podkarmiać (naprawdę ani kęsa czy łyka czegoś innego niż karma dla alergoków i woda). Oczywiście, jeśli kot bywa w kuchni, jedzenie musi być chowane. Jeżeli efektów nie będzie, to cóż, może jakaś enteropatia z innego powodu.. W sumie nie leczy się, ani nie stawia diagnozy nie widząc pacjenta:) A, jeśli nie był odrobaczany, to warto to zrobić. Dobra jest pasta o nazwie Vetminth.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
zapytać zawsze można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ja moge zapytać
na prawdę mam problem z żółwiem i jutro chcę iść do wterynarza bo się o nigo martwię, czy mógłbyś/mogłabyś mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociamberek
To z pewnością nie jest alergia pokarmowa, bo tylko i wylącznie Hills'a dostawal przez ok 6 miesięcy a biegunka nie ustępowala. Potem lekarz wyjechal, karma się skończyla, więc zaczęlam podawać Kitiketa z wolowiną i po biegunce śladu nie bylo, aż do czasu tej szczepionki. Wszelkie diety eliminacyjne nie przyniosly oczekiwanego efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ja moge zapytać
żółw od dawna mało je, właściwie przez zime nie jadł nic, a teraz też malutko, w poprzednich latach latem i wiosną biegał po mieszkaniu, jadł , ateraz siedzi w domku, nie chce spacerować jeść, próbowałam mu dawać rózne rzeczy ale nadal nie je, zabieram go na ogródek ale sam też nie chce zjeść żadnej roślinki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
o żółwiach i szczurach wiem trochę mniej, ale może akurat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ja moge zapytać
wygląda jak zwykle, tylko taki osowaiły i ospały jest jakby ciągle była zima, juz nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
Co do kotka, a więc karm kit katem i tylko odrobacz, jesli nie był odrobaczany w ciągu ostatnich 6 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociamberek
Jest odrobaczony i je tyklo i wylącznie swoją karmę i popija czystą wodą. Z tymi robalami to też ciężko bylo, ale w końcu daliśmy radę. Czy są jakieś spoecjalistyczne badania które moglyby jednoznacznie stwierdzić od czego on ma tą biegunkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
jeżeli nie chudnie i się nie odparza pod ogonem, ma błyszczącą sierść i nie jest apatyczny, to raczej nie ma większych powodów do obaw i latania po weterynarzach. Może po prostu ma drażliwe jelita, to czasem wystepuje i każdy stres, inne jedzenie, w sumie wszystko może wywołać biegunkę. Problem jest wtedy, jak jedzenie naprawde "przelatuje" i widać to po zwierzęciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
to dotyczyło kota. nie żółwia:) Teraz żółw- jeżeli to samica, to możliwe, że jej się ubzdurało, że chce mieć dzieci (poważnie). To co opisujesz u żółwi przypomina przygotowywanie do okresu hibernacji- prawie nie jedzą, są osowiałe, bardzo rzadko zdarza się w niewoli. Potem jest tak, że żółwica zasypia, po jakimś czasie powinna wstać i złożyć jaja. U żółwi w tzw. niewoli nie wolno dopuścić do takiego stanu, bo najczęściej się z tego nie wybudzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociamberek
Generalnie wygląda na zdrowego - byszcząca sierść i oczka, tylko malutki jest- wiadomo. Ma troszkę zapadnięte boczki - waży 3 kg nie wiem czy na ok 8 miesięcznego kota to dobra waga. Jedzonko dostaje często i w malych porcjach. Wygląda na to że muszę to przeczekać. Dziękuję za wszystko. Idę spać i wpadnę jutro. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ja moge zapytać
nie jestem pewna, ale to chyba samiec, i to nie jedzenie trwa juz strasznie długo, a jeżeli to samiec to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
Jeżeli to jest to, powinno dostarczać się jak najwięcej bodźców, np. w formie silnego światła (natężenie jak to słoneczne). Ale to może być jeszcze dużo innych przyczyn, hiernacja jest tylko jedną z nich. Polecam znaleźć specjalistę od zwierząt egzotycznych, co nie jest łatwe. Znam świetnego we Wrocławiu. Wielu lekarzy zajmuje się psami, kotami, o gadach nie ma pojęcia, da jakiś zastrzyk, najczęściej witaminy, rzadziej steryd czy antybiotyk, najczęściej nie mając pojęcia, co dolega zwierzęciu. Najlepiej popytaj znajomych, czy nie znają lekarza zajmującego się gadami. To najlepszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
strasznie wolno to chodzi:( jeżeli to samiec, może być mnóstwo innych przyczyn j.w. Najlepiej znaleźć kogoś, kto zajmuje się gadami, ale to dość trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ja moge zapytać
dziękuję, postaram się kogoś znależć, i będę nasłoneczniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
teraz szczurek:) Napisz gdzie są te strupy? Na całym ciele? Tylko przód ciała? Też grzbiet? W ok. ogona? Brzuch? To dość ważne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hd
słuchaj:)....a może mi także pomożesz???? mam małego goldena, rasa niby łagodna ale ostatnio dowiedziałam się, że przy jedzeniu powinien zachowywać się równie łagodnie. Natomiast mój 4-miesięczny piesek strasznie warczy gdy próbuję go np. pogłaskać przy jedzeniu. Usiłowałam go po trosze przyzwyczajać do tego, że gdy zabieram mu miskę to musi się z tym pogodzić ale skończyło się tym, że po 3 dniach wbił zęby do kości. Boję się ponieważ niektórzy mówią, że może mu tak zostać. Jak to jest???Czy mam prawo wcinać mu się w miskę.Ponoć takie psy się usypia?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
u szczurków wystepuje taki pasożyt, który nie ma nazwy polskiej, po łacinie to jest Myobia musculi, często jest razem z jecz=szcze jednym Myocoptes musculinus. Przede wszystkim jest świąd, potem pojawia się zap. skóry (no, bo się drapie), powstają grudki, strupy, mogą się zrobić owrzodzenia. Na ogół te zmiany są właśnie na grzbiecie, szyi, głowie, mogą być też w pachwinach. Leczy się środkami przeciw ektopasożytom (z iwermektyną, amitrazą, dory jest Fipronil, stosowany u psów). I niestety lekarze od psów i kotów często znają się na szczurach, tak jak na żółwiach. Trudno znaleźć kogoś, kto wie o co chodzi i wie jak leczyć, choć tacy także się zdarzają. Najczęściej jednak przy problemach skórnych ze świądem każdy poda steryd i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
A jeśli chodzi o pieska, to chyba wiem w czym problem:) Pies, nawet najsłodszy szczeniak, zawsze musi żyć w ściśle ustalonej ch/hierarchii. Albo dominuje człowiek, albo pies. To się bierze jeszcze z czasów, kiedy psi przodkowie żyli stadnie. W stadzie zawsze był samiec i samica alfa, czyli te dominujące. Reszta była im całkowicie podporządkowana. Więc musisz być taką samicą alfa:) Jakkolwiek głupio to brzmi:) Ludzie jednak najczęściej nie wiedzą, ile błędów w wychowaniu szczeniaka popełniają nieświadomie, a potem nie wiadomo już co z takim psem zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
Nawet moment, w którym szczeniak kładzie łapę na kolanie właściciela jest z jego strony próbą dominacji. Bo właśnie młode psiaki na początku, kiedy h/chierarchia nie jest jeszcze do końca ustalona, próbują się dowiedzieć "jak ten świat działa" i jaki jest porządek. Im wcześniej się zareaguje i zmieni swoje zachowanie i podejście do psa, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
Przede wszystkim, tak jak w stadzie:), najpierw jedzą ci, którzy dominują. A to w praktyce oznacza, że najpierw jesz Ty i inni ludzie i dopiero jak skończycie jeść, można postawić psu miskę. Wiem, że to brzmi dość okrutnie, ale to chya najlepszy sposób, kiedy już pojawia się agresja przy jedzeniu. I żadnego karmienia z własnego talerza, jedząc kanapkę, nie dawaj mu odgryzionego kawałka, nawet jak patrzy błagalnym wzrokiem. Nie ma jeść wtedy, kiedy Ty jesz. Ma jeść, kiedy ty skończysz jeść!! Oczywiście jakieś smakołyki jako nagroda za dobre zachowanie i w trakcie uczenia psa nowych rzeczy są jak najbardziej wzkazane. Ale wtedy jedzenie ma inne znaczenie- nie chodzi o zaspokojenie potrzeby fizjologicznej, ale o nagrodę. Sprawdzają się psie "kulki", czyli sucha karma. Ale jako nagroda mają być w niewielkiej ilości, bo dla psa ma się liczyć sam fakt ich otrzymania. Im szybciej zaczniesz reagować na agresję u psiaka, tym lepiej dla niego. Jest młodziutki, będzie tym łatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
Niestety tylko u weterynarza. A jeśli to nie to, to fipronil nie zaszkodzi na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hd
Dziękuję serdecznie...jeżeli chodzi o rady to w większości stosuję, te z jedzeniem i td...nawet dzisiaj córka siedziała na jego legowisku:D...ktoś mi to właśnie radził , a on położył się obok i spoko. Jednak z tym jedzeniem to chyba głębszy problem. Będę próbowała dalej. Dzięki jeszcze raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj
No, raczej ze szczurem, bo lek nakrapla sie na skórę jeszcze w lecznicy. Może przeczekaj te upały i spróbuj w jakiś chłodniejszy dzień. Wracając do pieska- niech ma jedno swoje i tylko swoje miejsce- np. to legowisko. To ma być jego azyl, jedyne miejsce, w którym nie wolno go karcić. Co do siadania ludzi na tym miejscu, dobry pomysł, psiak będzie wiedział, że jego pan może dużo. I nie powinien wykazywać agresji, ma być podporządkowany. Ale nigdy nie wolno go tam karcić, bić, krzyczeć! To jest jego azyl. I właściwie to jedyny moment, kiedy dobrze wychowany pies ma prawo wykazać agresję w stosunku do właściciela. Co do wchodzenia na łóżko itp. to w pełni się zgadzam. Te wszystkie metody i jeszcze wiele innych prowadzą do wychowania tzw. psa przyjaznego rodzinie. Bardzo ładna nazwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×