Chciałabym byc juz zaręczona...

Wiedziec ze on zawsze juz ze mna bedzie! :( A tak pozostaje ta niepewnosc, ze mnie opusci. A jak tak strasznie go kocham!!! :(

nie prawda. Zaręczyny , ani ślub to nic pewnego. Zaręczyny można zerwać, a po ślubie się rozwieść. A jeżeli ktoś kocha na prawdę, to jego miłości można być pewnym i bez tych rzeczy. Ja jestem z chłopakiem już prawie 4 lata, i wiemy że będziemy razem na zawsze, na razie bez zaręczyn, bo one będą wtedy gdy już ustalać będziemy datę ślubu. A brat mojego chłopaka zaręczył się, a po paru miesiącach dziewczyna zwróciła pierścionek i do tej pory się do niego nie odzywa. Moja kuzynka już miała ustaloną datę ślubu, sukienkę, salę weselną, tort. Rozmyśliła się.... dzień przed uroczystością. Więc tak na prawdę to Ci pewności nie daje. Uczucie się liczy a nie pierścionek. NIm nie zwiążesz partnera, nie zamkniesz w klatce z której już nie ucieknie.

ale jednak to jest takie magiczne.. wtedy jestes pewna ze meczczyzna chce spedzic z Toba całe zycie. Tak jak Ty z nim. Wiem ze nie mozna kogos przywiązac do siebie. ale nieraz potrzba czegoś wiecej niż tylko zapewnien słownych. Mi potrzeba.

hmm... tak romantyczna jestem.. chce juz tego jedynego na zawsze. I staram sie ze wszytskich sił aby byc dla Niego idealem. Moze kiedys nadejdzie ten dzień :) A czy to zle ze nie marzy sie już o nikim innym ?

Ja nie czekam na oswiadczyny, nie zmuszam go do niczego, ten dzien nadejdzie gdy on już bedzie gotowy. Ja jestem nawet dzis. I tylko tyle :) Wiem ze to symbol. Piekny symbol :) I radościa mnie napełnia fakt, ze przyjdzie mi kiedys nosic pierścionek od niego.

.... kiedyś.