Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taki jeden mąż

Jak odchudzić żonę?

Polecane posty

Gość Taki jeden mąż

Forum jak widać jest dla Pań także może mi coś poradzicie z kobiecego punktu widzenia. Moja żona z roku na rok co raz bardziej tyje. Od kilku lat rozmawiam z nią, że przydałoby się zgubić kilka kilogramów. Nic nie pomaga, a w talii niedługo zobi się taka jak w biuście. Co najgorsze przestaje być dla mnie atrakcyjna i pociągająca co przekłada się na sprawy intymne. Próba rozmowy na kończy się zawsze awanturą i cichymi dniami. Nie rozumiem tego dlaczego nie ma najmiejszej ochoty zrobić coś z swoją wagą, poćwiczyć czy wybrać się do lekarza aby może pomógł. Tylko dużo gada, że już po zimie, zacznie, a później że w lato, a w lato gorąco także na jesieni i już tak z 5 latek i nic. 0 efektów. Nie rozumiem tego. Ja uprawiam sporty, jak trzeba było to sam zrzuciłem swoje zbędne kilogramy. Co mam robić? Jak przekonać? Jak każdy facet jestem wzrokowcem i chiałbym patrzyć na żonę z pożadaniem, a nie z niesmakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecciez podobno
mężczyźni kochają puszyste kobietki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A łyżka na to-niemożliwe
Moze jestes dla niej zlym mezem i stad jej nastawienie...Zacznij od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy jest z greenpeace
i nie kazdy kocha wieloryby :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do ilu kilogramów mniej więcej dobiła, bo nie wiem z jakiego kalibru problemem mamy doczynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz mężulku
czy ona się obżera? czy może jest chora? bo to różnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo ona cię zostawi
bo może macie problemy rodzinne... Uczuciowe.. nie dowartościowujesz swojej kobiety a ją to dobija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki jeden mąż
Przy mnie się od dawna nie waży (w ogóle się nie waży!!!) ale jak na moje oko ponad 85 to już jest grubo i dawno temu, problemów ze zdrowiem nie ma. Tak, nie każdy lubi puszyste kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrocznia007
wiesz mężu widzę że z ciebie jest niezły palant. Może lepiej dla niej że nie lubisz grubych kobiet i ją w kncu zostawisz! Jej męczarniA SKOŃCZY SIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety powiem ci szczerze że masz mały wpływ na to czy żona się odchudzi czy nie, zależy to tylko od jej dobrej woli i chęci. Można jednak spróbować to i owo... np. robiąc wspólnie zakupy, kupujcie tylko rzeczy zdowe bez tłuszczu, nie kupujcie słodyczy itp. więcej sałatek itd. spróbój ją namówić na wspólny sport zacznij od wspólnych spacerów, może jazda na roweże choć wiem że staką tuszą to raczej żona nie bedzie chciała zbytnio uprawiać sport, ale spróbować zawsze warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joj
Nie atakujcie meża bo jestescie smieszni! Co innego gdyby przytyla po coazy, wtedy fakt to nie jej wina, ale jesli od rana do wieczora żre to ja sie wcale mezowi nie dziwie. Ma prawo zwrocic zonie uwage. A zona nie ma zadnych problemow emocjonalnych tylko ma problemy z jedzeniem i jest leniem! Jak mloda kobieta moze tak sie zapuscic. A potem sa placze ze on mnie zostawil dla zgrabnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo po prostu powiedz jej że
cię już nie pociąga, ze nie z taką kobietą brałeś ślub, że czujesz się oszukany, bo zawsze ci się podobała, a teraz wygląda zupełnie inaczej. Obrazi się? To niech spada! Małżeństwo zakłada też szczerość. Chyba lepiej porozmawiać wtedy, kiedy problem da się jeszcze rozwiązać, niz nagle odejść od kobiety, która waży 130kg:o A jak nie, to powiedz jej, że odchodzisz i już. Że jesteś młody jeszcze, że masz swoje potrzeby, że nie chcesz patrzeć na to, jak ona się oszpeca i robi z siebie kalekę:o Przeciez taka żonka wpierdalająca golonkę, chipsy, z lejącym się po brodzie tłuszczu to obrzydlistwo! A powiedz ile macie lat? I czy ona pracuje? I czy macie dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak żona się zakocha
to schudnie :D taka jest prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam te wasze porady i słabo mi się robi. Powiedz jej, że jest gruba, zostaw ją - co za kretyńskie podejście do problemu! Po pierwsze trzeba się zastanowić, dlaczego tyje, po drugie RAZEM coś zaradzić. Może to zła dieta (RAZEM robić odpowiednie zakupy spożywcze, dbac o różne zajęcia, coby z nudów nie jeść), może to brak ruchu (RAZEM na spacer, RAZEM na basen), może to maskowanie problemów psychicznych, emocjonalnych (RAZEM do terapeuty, RAZEM do szczerej rozmowy) Po to jest się w związku, żeby sobie wzajemnie pomagać, a nie - zostaw ją, bo jest gruba załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz mieć podejście d swojej zony nie jest łatwo schudnąć łatwojest przytyć przerabiałam to niedawno sama nie wiem kiedy przytyłam do 90 kg. (lenistwo siedzący tryb życia) ale sie wziełam za siebie z pomoca męża i zgubiłam 35 kg. ale teraz wiem że warto było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki jeden mąż
Ciasteczka, czipsy, batoniki itp. niestety są stałym elementem jej jadłospisu. Chcę jej pomóc ale ona nie chce sobie pomóc - nie wiem, może nie widzi takiej potrzeby. Mamy kilkuletnie dzieci, także ne chcę jej zostawiać z powodu tuszy. To byłoby głupie i nieodpowiedzialne. Jeszcze raz: chcę jej pomóc ale jak mam pomóc skoro ona nie chce sobie pomóc!!! Chcę po prostu mieć zgrabną żonę... Czy to za dużo dla niektórych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to w takim razie siedź raze
m z nią przed tv i też się spaś jak świnia- forumowiczki będą zadowolone:) Bo tutaj też siedzi większość grubasó i narzeka:) A ja ci powiem prawdę- jeżeli jej nie zależy teraz na wyglądzie, to potem nie będzie jej w ogóle zależeć. Także o zgrabnej żonie zapomnij:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obrazi się To niech spada
Co za niedorozwój to napisał? Te małolaty są na prawde popierdzielone. Aż srać mi się zachciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idź się wysrać zamiast
mendzić na forum:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinienieś zastosować terapię szkokową !! Powiedz jej że albo chudnie albo koniec :o brałeś slub z ładną i szczupłą a teraz co ?? jak tylko kobieta wyjdzie za mąż i trochę pożyje to się zapuszcza :o A potem płacz ze poszedł do młodszej czy szuplejszej ... jakby zony dbały o siebie to męzowie nie zdradzali :o i zaznaczam ze nie jestem męskim szowninistą tylko młodą dziewczyną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie zajada stres
moze nie ma motywacji, moze jej po dzieciach chwewilowonie zalezy na facetach z toba wlacznie. Moze suiedzi w domu ,nie ma z kim po co i dakad wyjsc. Na tycie najlepiej wyjsc z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza baba w woalce
prawda jest taka, że tyją nieszczęśliwe kobiety. Myślę, że coś w waszym małżeństwie jest nie tak. Zaczęłabym od szczerej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieprawda, że tyją kobiety nieszczęśliwe tylko ja właśnie jak mam problem, nieszczęście, to nic nie jem i chudnę a jak jest mi dobrze, nie mam problemów, to sobie siedzę szczęśliwa i przybieram :) dlatego musze się pilnować i zamiast romatycznych kolacyjek wybieram romantyczne spacerki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Well - Well
moze zona ma jakies problemy hormonalne? ale warto, by zadbala o siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile ma zrostu Twoja zona
?to tez wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli masz czas
to spróbuj ją namówić na wspólne spacery,basen,przejażdżkę rowerową - to trochę spali kalorii. Może zaproponuj jakieś potrawy mniej kaloryczne? No i jako jeden z lepszych sportów - spróbuj się przemóc -seks, w końcu pracuje bardzo wiele mięśni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli masz czas
zapomniałam dodać - tańczcie! to naprawdę daje efekty:) Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×