Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alika43434

czuje sie gorsza bo nie mam dziecka

Polecane posty

Gość alika43434

kończe niedługo 27 lat i nie mam dziecka, zaczynam sie czuć gorsza niz moje rówieśniczki które mają mężów i dzieci.Mój partner ma 25, nasz związek nie trwa długo, dlatego narazie nie chce o tym wspominać, zresztą myśle że on jest jeszcze za młody na ojca.Dziewczyny w wieku 27-35 jakie wy macie odczucia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
mam 29, nie mam dziecka i jeszcze dłuuugo nie zamierzam mieć, nie przychodzi mi nawet do głowy żeby czuć się gorszą od tych z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc kontra sn
Moj mąż jest mlodszy iode mnie 2 lata. Poznalismy sie gdy mielismy odpowiednio 20 i 22 lata. to bylo 7 lat temu. w ciazy jestem doipero teraz... nigdy nie czulam sie gorsza ze jeszcze nie mam dziecka... wiele moich kolezanek jeszcze nie ma faceta, meza, dziecka, magistra i innych rzeczy.... dziecko itd.. nie jest miara oceny czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 26
lat i tez nie mam dziecka i przez najblizsze lata nie bede miała. Nie czuje sie gorsza bo żadna z moich koleżanek ze studiów które niedawno skonczyłam nie ma dzieci - ale fakt - jak wracam, do rodzinnego miasta i spotykam koleżanki które utknęly w małej mieścinie, bez wykształcenia z bylejakimi mężami i dwójką dzieci na głowie to troche sie czuje jak stara panna... Przechodzi mi to gdy wyjeżdżam sobie na urlop albo jade na impreze a one wciaż siedzą z tymi dzieciakami na podwórku przed blokiem i nie mają jak sie ruszyc i odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba presja otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolonek
nie ma sie do czego spieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc kontra sn
ja dopowiem jeszcze tyle, ze planuje w sumie dwojke lub trojke dzieci... oboje jestesmy wyksztalceni, pracujemy... i na pewno nie zamierzam z dziecmi siedziec cale zycie przed blokiem... dzieci bede jezdzily na wakacje z nami... dla chcacego nic trudnego... nie tworzmy propagandy, ze dziweci = koniec swojego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alika43434
najgorszejest to że mój partner ma dopiero 25 lat i musze się pogodzić z faktem że będe musiała jeszcze poczekać.Myśle ze jest jeszcze za młody do roli ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
ja nie mam chęci na macierzyństwo ani finansów czy sytuacji osobistej a kiedyś będzie jedno lub dwoje, o ile oczywiście mogę mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc kontra sn
dlaczego zakladasz, ze nie mozesz miec dzieci... ja tez tak myslalam bo mialam nieregularne cykle, tymczasem udalo mi sie zajsc w ciaze za pierwszym podejsciem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 26
u mnie na podwórku siedzą młode dziewczyny z dzieciakami ktore niestety nie mają wyksztalcenia, pracują w sklepikach i nie stac ich na ładne zabawki a co dopiero na wczasy z dzieciakami.Te wykształcone nie maja jeszcze dzieci - robią kariere. Chyba ze zlapały bogatych mężów to teraz planują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc kontra sn
Rafinka, a umiesz czytac??? Napisalam, ze jestem w ciazy, nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 26
myslisz ze wyjazd z rocznym i 3 letnum dzieckiem na wczasy to przyjemnośc i wypoczynek? JAk nie masz gdzie zostawić pod opieką to raczej rezygnujesz z tej "przyjemnosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
mam na myśli to że rzucanie tekstami, jak mój, że będę miała jedno dziecko lub dwójkę, to trochę zbyt duża pewność siebie, gdy wiadomo że nie każda może zajść w ciążę, nie każda urodzi itd mam nadzieję że u mnie wszystko OK i nie mam powodów do podejrzeń więc nie zakładam niczego złego ale też nie chcę tu tak beztrosko pisać o macierzyństwie jakby to tylko od mojej woli zależało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 26
ja nie mam rodziców którym mogę podrzucić do popilnowania dziecka, a ze strony mojego faceta tez jest tylko teść i mieszka 45km od nas. W zwiazku z tym wiem ze nie bedzie łatwo pogodzić opieke nad dzieckiem i innych przyjemnosci.Dlatego dziecko odkladam na potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc kontra sn
jasne, rozumiem i gratuluje pokory, nie kazdy tak potrafi.... wyjazd z dzieckiem to nie jest przyjemnosc... wiecie, zycie z dzieckiem mozemy uznac za brak przyjemnosci, no chyba ze jest dorosle i ma swoje zycie... ale nie o to chyba tutaj chodzi.... Moja szwagierka ma prawie rocznego bobasa, jesienia jada z nim w gory, wiem, ze sobie poradza... a za rok jak wszystko dobrze pojdzie wybierzemy sie cala nasza szostką..... niewyobrazam sobie zrezygnowac z urlopu tylko dlatego ze mam zabrac ze soba dziecko... bzdura do kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie denerwuj się :) napisałam ogólnie do wszystkich co odkładajš a karierę lepiej się robi majšc odchowane dziecko :) ja mam wyższe wykształcenie i też siedziałam pod blokiem jak byłam na macierzyńskim, a wiecie czemu? Bo jak dziecko zaœnie, to po prostu chcesz chwilę odpoczšć. A wyjazd z rocznym dzieckiem to porażka, więcej się nalatasz niż odpoczniesz. Poza tym małe dzieci lubiš uregulowany tryb życia i w większoœci nerwowo reagujš na zmiany otoczenia i obcych ludzi. Po takich wakacjach sš rozregulowane i rady sobie nie można dać. Ale każdy ma swoje sposoby na zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze kazdy
ma swoje sposoby na zycie, ja akurat nie odkladalam dziecka a raczej nie planowalam wczesniej... mysle ze to roznica.... I bede jezdzic z rocznym dzieckiem na wakacje... nie widze przeciwskazan :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
masz rację,dziecko musi poznawac świat ,nowych ludzi,nowe otoczenie,nie widze przeciwwskazać co do wyjazdów z dziećmi na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×