Jak mam wychowywać dziecko w Szwecji????

Poznałam wspaniałego Szweda i wyjechałam z nim do Uppsali. On naprawdę pokochał moje bączki z poprzedniego związku, ale ja nijak nie mogę zaakceptować jego dzieci. No nie mogę, nie mogę,jak Boga kocham. Te bachory wykazuja zero szacunku do niego, a mnie znieważają na każdym kroku i gnębia moje dzieci w dodatku! Nie moga na nie krzyczeć ani tym bardziej ich zlac, bo jestem w Szwecji :( Czasem to parę razy dziennie płaczę z bezsilności...Szwedzka szkoła podstawowa praktycznie nie uczy geografii, matmy i innych przedmiotów, ale przede wszystkim uczy lenistwa, egoizmu i braku szacunku do starszych - nie ma w nich stopni ze sprawowania i w ogóle żadnych stopni, uczeń zawsze przechodzi do następnej klasy i nie można go wyrzucić ze szkoły. Do nauczycieli zwraca się po imieniu, nie musi odpowiadać na powitanie i okazywać im szacunku - choć już nauczyciele ten szacunek muszą okazywać uczniom! Stanowczość w przywołaniu do porządku tutaj nie popłaca. Syn mojej kumpeli, 10-letni Bartek dostał lanie pasem od arabskiego taty. Rodzica skazano na 1,5 roku więzienia i 50 tys. koron odszkodowania dla syna. Bartek przez 2 lata tułał się po rodzinach zastępczych, aż mając 12 lat, miał gwarantowane w Szwecji prawo decydowania o swym losie - wybrał odesłanie go do swej babci w Polsce (babcia w Algierii nie żyje).