Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktosia27

Czy którejś z was zdarzylo się tzw. spontaniczne pęknięcie krocza podczas porodu

Polecane posty

Ja peklam. Nie bylam nacinana, bo tam gdzie rodzilam nie praktykuje sie naciecia :O Zaluje, ze urodzilam po zmianie warty poloznych, bo najpierw mialam swietna babke, a przy pelnym rozwarciu moja poszla do domu, a przejela mnie starsza polozna, ktora nie pracowala na polozniczym przez dobre kilka lat (pracowala wtedy jako siostra srodowiskoa) i chyba wyszla z wprawy. Zadnej ochrony krocza, bo mi powiedziala, ze ja plecy bola i ja musze urodzic na lozku, a nie w pionowej pozycji. Szkoda no :( Peklam do odbytu i w srodku w pochwie. Polozna mine miala niewyrazna jak mnie szyla. Siedziec na tylku moglam dosc szybko, ale blizna byla dlugo gruba, twarda i ciagnela. Chyba warto miec naciecie jesli to ma zapobiec glebokiemu peknieciu, oslabieniu miesni i doznan seksualnych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alisha111222
Ja peklam, musialam zostac dluzej w szpitalu na antybiotykach, rodzilam za granica i powiedzieli mi ze nastepnym razem pewnie zrobia cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdulka 24
Rodziłam 6 tyg temu. Krocze miałam nacinane ale za to pękła mi szyjka w dwóch miejscach ( 2 cm i 4 cm), dostałam krwotoku i zaczęłam odpływać. Szybko się mną zajęli wspaniali lekarze. Byłam bardzo długo zszywana przez 2 lekarzy.Masa szwów no i mimo wszystko ból. Rana po nacięciu ładnie się wygoiła. Jestem już po pierwszym stosunku z mężem- było super, nic a nic nie bolało !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinusiaaa_09
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy pierwszym porodzie byłam nacieta wdalo się zakażenie i bałam się tego tak bardzo, że przy kolejnym porodzie błagalam by nie nacinali i żałuję, bo mam teraz wielka dziurę obok wejścia oni mi tego nawet nie zszyli!!! A założę się, że pękłam, bo czułam w pewnym momencie takie pieczenie, że myślałam, że zemdleje to było pękanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym nacieli i bajka, trzy dni i biegalam, przy drugim juz nie nacieli, peklam. Bite 4 tygodnie nie moglam , chodzic, siedziec ani stac. Sam porod to pikus, przy tych kolejnych kilkunastu dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż mi się słabo zrobiło po pzeczytaniu tego wszystkiego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×