czy wy tez rano nie mozecie wstac z lozka, bo......

jest tak duszno i cala noc sie podswiadomie dusiliscie?;( w moim pokoju przez cala noc jest tak duszno, ze rano budze sie slaba, nawet jak okno otwieram..... u Was tez? matkooo

jeśli chodzi o mnie to śpię przy otwartym oknie bo mieszkam wysoko i nie obawiam się ,ze ktoś może się w nocy wkraść no i mam psa do obrony.Wstrętne upały jak tak dalej będzie to wszyscy padniemy trupem z goraca

nooo kurde a ja tez nie otwieram okien bo sie boje, ze wleca mi jakies swinstwa, muchy, pajaki, komary fu... i dusze sie a rano wstaje polprzytomna:(

a ja czasami spię przy otwartym oknie i dzwiach balkonowych, a w pokoju nadal upały i duchota...kiedyś jak nie wytrzymie, to sie wyniosę na balkon i tam będę spać. nie żartuję, już o tym dzisiaj w nocy myślałam :P a w dzień to mi się nic nie chce i najlepiej bym się walnęła w jakimś zimnym miejscu...

zainwestuj w taka siatke zakladana na okno, po co masz sie dusic...

sbinki - dobry pomysl:O tez sie zastanowie.... heh z ta siatka okej, poszukam...wiem ze na wsi takie maja przeciw muchom, ale gdzie ja w miescie taka dostane...:) p.s czy pajaki wlaza w nocy do pokoji? oczywiscie jak jest zgasozne swiatlo? w ogole jaki one maja tryb... dzienny czy nocny... ?

moim zdaniem jak mają wleźć to ich okno nie powstrzyma, bo wejdą kanalizacją, albo rurami, albo przez wywietrzniki... nie masz na to wpływu, więc to olej. nie sądzę żeby w nocy przez okno miało wejść ich więcej.

no tak, dziekuje Ci:) ale jaki maja pajaczki tryb zycia, nocny czy dzienny? chyba... leciutko bede uchylac okno:O

U mnie tez jest duszno, tym bardziej że po południu słońce non stop bije do mojego pokoju. Okna na noc nie otwieram bo sasiedzi maja na ogródku stawik i najeciałoby mi full komarów, poza tym boje sie pająków które spuszczaja się z dachu Żeby zasąć bez problemu, to idę jak najpóźniej spać, dokładnie wtedy, kiedy juz jestem zmęczona.... a co za tym idzie wstaję ok. 11:00... ;) :)

Ja w te upaly kladę się spać gdy już zaczyna świtać czyli ok.4-5 nad ranem:-o

ja ostatnio wzielam taki matera dla gosci i polozylam sie pod samym oknem..heh otworzylam je na cala szerokosc , odslonilam zaslony i firanki;) jest wtedy o wiele chlodniej, moze to glupie takie spanie pod oknem ale sie w koncu wyspalam.

wydaje mi się, że to zalęży od gatunku pajka. ale na pocieszenie powiem ci, że pająk raczej nie wlezie przy tej temperaturze do cieplejszego pomieszczenia =)

- wynika z tego ze jesteś z miasta a zachowujesz się jak byś była ze wsi w której diabeł mówi dobranoc. Gdzie twój rozumek, myślisz że ludzie na wsi sami tę siatkę plotą? W każdym chyba markecie typu Praktiker czy Obi dostaniesz taką siatkę, a ty się pytasz gdzie ty ją w mieście znajdziesz. Skąd ty się urwałas kobieto.

Pająki to nic,najgorsza jest ta duchota w nocy:-o śpię przy otwartym oknie ale to niewiele daje...

bo nigdy moze... nie interesowalam sie takimi rzeczami? zamiast krytykowac idz cos porobic, np kup mi ta siatke, albo zawin sobie na buzie:P:):) Dziekuje wszystkim, duszno jak cholera... ciekawe czy w sieprniu tez tak bedzie mmmm:O

no a rano takie slabe jestemsy z braku tlenu:/ i glowa caly dzien boli

Juz ty się o moje domowe zjęcia nie martw. A siatką to sobie owiń resztki rozumu żeby ci przez palce nie przeciekł ty pustostanie

zaczynam sie jednak martwic wiesz... ale juz bardziej o Twoje bezsensowne krytykanctwo wobec innych - zawin je sobie i schowaj zeby sie przypadkiem nie pomnozylo i aby inni sie nim nie zarazili, wiedzmolindo:)

tobie się nawet zdaje że mądra jestes i masz riposty dobre. Jeszcze musisz się wiele nauczyć;-) A jeśli chodzi o krytykanctwo to pierwszy raz mi się zdarzyło. Dla mnie co tu pokazałaś to szczyt głupoty "wiem że na wsi ludzie takie siatki mają, ale gdzie ja je w miescie dostanę" musisz popracować nad inteligencją.Zycze powodzenia. A teraz pisz sobie dalej o siatkach, duchocie i muchach skoro nie masz nic innego do roboty. Ja mam więc odpuszczam sobie dyskusję z tobą.

wiesz... Pani Psycholog... ja wcale nie uwazam, ze mam jakies dobre riposty:O:D tylko pisalam co mi przyszlo do glowy...:O a co do tych siatek- ojeju jeju nie przezywaj tak , napisalam i co, koniec swiata. ja nie widze nic zlegow tym co napisalam w przeciwienstwie do Ciebie:P:):) ale to juz Twoj problem, nie moj... pisze o siatkach, duchotach i robakach bo to dla mnei chyba jakis problem, co nie znaczy ze nie mam gadac o czyms innym:O pomysl troszke, prosze....;) ja sobie nie musze odpuszczac, lubie czasami sie posprzeczac z takimi debilkami:D

Tak sobie przeczytałam ten topik i najlepsze llllllllllllli że ta babka która zwróciła ci uwagę na temat siatki ma dużo racji. Sama robisz z siebie debilka jak to ładnie ujełaś a brak oleju w głowie zwalasz na innych i ich obrażasz. Nie potrafisz się przyznać że głupstwo palnełaś i tyle. Myslę że każdy człowiek powinien mieć troche samokrytycyzmu lllllllllllli a ty go nie posiadasz jak widać.

pomylił mi się nick z adresem internetowym

Mieszkam na II pietrze. Na noc otwieram na ościerz wszystkie mozliwe okna i drzwi balkonowe. Okolo 2.00 jest juz przyjemny chłodek w mieszkaniu. Pająki mi nie włażą, choć na balkonie ich całe mnóstwo. Balkon jest nieco oświetlony więc pajączyska ( niektore ogromne) snują sieci na drodze światła i polują na wszystkie owady które tędy przelatują. Ani im w głowie wejść do mieszkania. więc nie bójcie sie pajaków. Zagrożeniem są komary, ale jak wisi firanka to tez mało ktory wlezie.