ODCHUDZANIE - DIETA 800-1000 Kcal

Prostuje: było 70 kg jest 69 a cel 60 kg (zawsze miałam 55) ale to juz chyba marzenie

Witajcie :) Ja wczoraj dobrze sie trzymalam, obiad byl moim ostatnim posilkiem, dzis tez sniadanko, obiad, jakos ogolnie wiecej zjadlam, ale nie jest zle. Za to jutro wyjezdzam w delegacje z pracy na dluzej tym razem, wroce dopiero w piatek i nie wiem jak tam bedzie z moim jedzeniem, ale postanawiam i obiecuje (hihi) dietowac ostro, a w takich delegacjach to tylko fast foody, restauracje, nie wiem jak to zniose, ale chyba zamiast wydawac pieniadze na jedzenie zaoszczedze troche, wiecej kasy zostanie dla mnie hihi. Odezwe sie jak wroce, mam nadzieje ze troche lzejsza. Trzymajcie sie.

witajcie:) hitomi jesli moge cos zasugerowac,to gdzies przeczytalam, ze warzywka lekko podgotowane maja mniej kalorii niz surowe,ale pewnie ubywa troche witaminek,wiec na costrzeba sie zdecydowac:) a ja dzis sie ponownie zwazylam i jestem zadowolona bo od poczatku dietowania ubylo mi 4 kg czyli wazejuz 59 i czuje sie coraz lepiej, bo nawet mama zauwazyla ze ubyly mi boczki:) dzis z musu na II sniadanko zjadlampieroga i odrobine salatki,bonie bylo nic innego:( na obiad troche makaronu z sosem z warzywami, na podwieczorek doslownie ugryzlam paczka.. tak to jest niewiarygodne ale go ugryzlam tyle zeby poczuc ten smaki koniec, odlozylam:) ktos sie pewnie ucieszyl-pewnie brat:) na kolacje chlebek zytni, bo mialam wyrzuty po tym paczku i w miedzyczasie pilam herbatke bezcukru i zielona:) a teraz juz powoli zbieram sie do spania pozdrawiam stale bywalczynie i noweprzybyle.. niedlugo wyjezdzam na 2tyg. i musze przyznaczebedzie mi brakowalo was i tego co piszecie,bo sie uzaleznilamod czytanai i pisania i w ogole fajnie ze ktos tez przezywa to co ja:) kolorowych..

heja wszystkim. Ja wczoraj orbitreka nia miałam jedynie 25 brzuszków i nie jestesm dzis dlatego w sosie. W kwestii jedzenia: Sniadania 2 kanapki z ciemnego chlebka. i 2 jajka. Herbata. Kawa - bez cukru. Zaraz lece po wode min. bo czuje sie zapchana. Obiad ok. 13. będzie kasza gryczana (poł woreczka), kotlecik mielony i sałatka jakas z ogórka i pomidora. A na kolacje mam leczo - ale tylko troszke. (choc chetnie bym nie jadła ale wiem ze nie moge odmówic dzis- niestety). Ale ciiiiii - troszke. No i ok. 18.30 - 30 min. orbitreka i 50 brzuszków. no i woda woda. dzis miałam rano 58,59. jest dobrze... A jak Wy....

kurcze 68,59 kg dzis rano - cały czas chyba marze - i zle klikam wrrrrr - prostuje

witam:) moje sniadanko to: 2chlebki zytnie+jajko+kawa co do reszty dnia to nie mam pojecia bo dopiero wstalam niedawnoe alejak cos wymysle to napisze:) trzymjacie sie dziewczyny

A ja dzi serwowałam grahamkę z serkiem wiejskim light i dwa plasterki polędwiczki. Do tego kawusia. Nie mam pomyslu na obiad, ale chyba tez beda mielone z surowka z kap pekinskiej. Niestety, u mnie waga od tygodnia nie drgnęła:( Mysle czy nie zacząć jakiejs rygorystycznej dietki, bo na 1000 chyba za powoli zrzucam... Ale to może dlatego ze nie cwiczę. Mam trzyletniego synka i daje mi niezle popalić, ale to chyba nie o taki ruch chodzi. Co myslicie o steperze?

witajcie:) Editha mozesz sprobowac jak najbardziej ze steptaczem;) mi od poczatku stosowania diety ubylo 4kg i przyznaje ze ja nie cwicze.. za duzo tez nie chodze, bo do pracy i z pracy autobusem lub samochodem.. zauwazylam jednak ze trzeba pic duuuuzo wody, bo jednak herbatki to nie to samo;( aha i ja staram sie unikac smazonych potraw, ziemniaki to juz zapomnialam jak smakuja.. no i chleba nie jem zwyklego tylko pszenny, zytni lub kukurydziany.. generalnie zwracam uwage na to, aby wybierane przeze mnie potrawy nie zawieraly tluszczu lub zawieraly go minimalna ilosc.. ostatnio nawet zauwazylam, ze jem na oko:) ale przewaznie mieszcze sie w 1000kcal, strasznie ciezko natomiast jest mi jesc te 5 posilkow bo nie zawsze mam taka mozliwosc, takze Editha.. nie uciekaj od nas tylko jeszcze troche wytrwaj:) a wydaje mi sie ze przebywanie z pociecha tez troche energii zuzywa:) moje sniadanie dzis: 2 chlebki kukurydziane z serem + kawa II sniadanie: marchewka obiad pomidor + 2 chlebki zytnie co do reszty nie wiem, bo caly dzien siedze w pracy, az do wieczora:( a jutro mam urodzinki:D ale tez caly dzien spedze w pracy:( pozdrawiam wszystkie forumowiczki:)

witam miłe Panie. Ja dzis sniadanko: 2 kanapeczki z ciemnego chleba - wędlinka i swiezy ogórek. plus herbatka. Teraz pije kawe - bez cukru ( w koncu sie przyzwyczaiłam do gorzkiej). A na obiadek - troche leczo - z mieskiem. I woda woda woda. Kolacja - szklanka mleka i płatki (2 łyzki) fitnes. Pychota. - Ale na pewno przed 18. A wieczorkiem: znowu orbitrek 35 min i jak zwykle brzuszki ze strony www.tymbarkfit.pl I jakos leci. Czuje sie najedzona a zarazem zadowolona ze waga powoli powoli ale w dól. Dzis 68,40. RANO. Editha- A co do stepera to raczej nie polecam. Mnie tylko nogi po nim bolały i ciezko - na prawde jedynie na nogi i pośladki. Miałam steper ale bez takiego podtrzymującego drązka - juz odstawiłam., mam rowerek - tez juz stoi jako wieszak super, a z orbitreka jestesm najbardziej zadowolona. Jest w sumie najdroższy i gabarytowo - wielki ale mi najbardziej odpowiadają ciwczenia na nim. Cichy, cała sie ruszasz i przyjemnie sie na nim ruszasz dobry na wszystkie partie ciała... POZDRAWIAM.

witam cos sie nie odzywacie ja wam sie musze pochwalic ze dzis waga 67,80 kg wiec jest dobrze - lece na sniadanko. wyjsciowa - 70 kg. Cwiczenia dziewczynki cwiczenia i MŻ czyni cuda. Pozdr.

czesc dziewczyny:) ja juz sie powoli pakuje bo jutro wyjezdzam... takzeniestety przez 2tyg.nie bede tu zagladacbo nie bede miala takiej mozliwosci.. postaram sie wytrwac w diecie i mam nadzieje, ze po powrocie poczytam o waszych sukcesach:) trzymam za wszystkie mocno kciuki i do za 2 tygodnie:)

witam.... mimimo stosowania diety przybylo pare dkg:( ale sie nie zalamuje.. jade na urlopik i bede uprawiac sporty, wiec moze jakos mi znow ubedzie.. trzymajcie sie dziewczyny i do za 2 tyg.:)

Od dziś zaczynam tą dietę! ;)