Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ibiza

ochota na zdrade

Polecane posty

Gość ibiza

Otóż mam 25lat, stała piękną dziewczynę i niczego mi nie brakuje w zwiazku, chociaz ostatnio się troche kłócimy i to mnie tak denerwuje że mam ja ochotę zdradzić, nie wiem ma ktoś tak samo jak ja?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupek jesteś
jakich niestety wielu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi ci czegoś brakować w tym związku skoro myślisz o zdradzie.... Tylko, że zdradą nic nie naprawisz, więc jeśli naprawdę ci na niej zależy i ją kochasz rozwiąż ten problem inaczej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie prawda, nie musi niczego brakowac. Ja mam w zwiazku wszystko..tylko po prostu ochote na seks z innymi. (nie realizuje tego zeby nie bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibiza
Ana Laura ok! mam pewnie rację tylko że zaczyna mnie już to męczyć. Kocham ją ale jak dla mnie to ona jest troszkę za nerwowa, wkurza się z byle jakiego powodu a potem jej szybko mija. czasami wydaje mi się że jej wogóle nie rozumiem!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tego nie rozumiem u facetów ... Mój kolega ma dziewczynę, sex nie układa im się w ogóle, on twierdzi, że ją kocha a chce ją zdradzić ... w taki sposób okazuje się uczucia? Nie lepiej zerwać z tą pierwszą i poszukać sobie innej? Jeżeli teraz sex jest do dupy to nie wierzę, że po ślubie wszystko się odmieni, więc jaki jest sens tkwienia w takim związku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli na tym ci zależy choć myślę, że to tekst podszywacza to nie ma sensu tkwić w związku .... A ty podszywaczu do łóżeczka, Wieczorynka już się dawno skończyła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem facetem i jestem juz po ślubie. Jestem sczesliwa nie chcialabym zyc z nikim innym...tylko seks z jednym facetem do konca zycia to jakis horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej swist. Uczucie uczuciem, mozna kochać kobietę ponad zycie ale czasem bynajmniej mnie nachodzi cos takiego, że nie moge się pwstrzymać. Chyba zapisze sie na leczenie , to chyba nie jest normalne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej leoon. Myslalam ze sie nie chcesz powstrzymywac ;) ...cos przegapilam? Mi sie leczenie chyba tez przydalo, ale z drugiej strony...dobrze mi z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to dziwne Sama mam kochanka ale z mężem rozwodzimy się i nie wyobrażam sobie sypiać jednocześnie z dwoma facetami (oczywiście nie sugeruję tu, że Ty świst tak robisz). Jeżeli sex z mężem by nam się układał to nawet nie pomyślałabym przez chwilę o zdradzie ... wystarczyłby mi on nawet do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyraziłam swoje zdanie ... nikomu żadnych rad nie udzielam ... a jeżeli myślisz o kurwach to idź do burdelu, bo tu ich nie znajdziesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak mam żonę młodszą o 8 lat jest naprawdę seksi i jest mi z nia super mamy córkę jest wszystko ok, ale czasem po naprawdę udane nocy potrafię fantazjować i sie onanizowć, wiem jak chłopiec 17 latni ale juz tak mam, a dzisiaj nawet przezyłem przygode z nieznajomą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana Laura, to tylko podszywasz , wrzuc na ignor :) Wlasnie o to chodzi ze seks mi sie uklada, a caly czas mysle o zdradzie. W dziwny sposob mnie to pociaga strasznie ale panuje nad soba. Nawet nie chodzi tu chyba o seks...bardziej o podryw ...chyba....no wiem to dziwne i chore ale tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibiza
AnaKocham ja ale tak jak juz wczesniej pisalem tak mnie czasami potrafi wkurzyc ze az mi sie chce ja zdradzic tak zeby sie odstresowac od tej sytuacji! a nie powiem mam powodzenie u kobiet, ona jest tez bardzo zazdrosna - no ale to jest mile. mialem wiele okazji zeby ja zdradzic ale tego nie zrobilem poniewaz ja kocham! ale od pewnego czasu taka mysl chodzi mi po glowie i nie wiem co mam zrobic? masz moze jakis pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, ale ja bym nie ryzykowała ... Sama zdradziłam, ale tak jak pisałam wtedy moje małżeństwo już praktycznie nie istniało, więc nie odczułam tego nawet jako zdrady ... jeżeli będziesz potrafił spojrzeć jej i sobie w oczy po tym wszystkim to znasz odpowiedź ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam podobny
problem. Mam 23lata faceta od 5lat i coz...jest moim pierwszym. Seks hmm..Ja wiem on sie stara zawsze i jest wspanialy pod kazdym wzgledem,a el mnie po prsotu nie pociaga...co gorsza ostatnio pojawil sie ktos kto mnie pociaga baaaaardzo i kto chce ze mna byc...jestem zalamana . Wciaz tylko chodze i placze nie wiem co robic:( Nie chce zdradzac mojego faceta, ale zastanawiam sie czy zwiazek w ktorym jedna osoba (w tej sytuacji ja) za kazdym razem musi zmuszac sie do seksu, moze byc udany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka ciągutka
Musisz wybrać raz a dobrze. 5-letni związek to przeważnie już wypalony związek, jak nie ma ślubu po takim czasie to nic juz z tego nie będzie... Z drugiej strony z tym drugim kolesiem może być przez pół rok dobrze, a potem okaże się że to cham, prostak i w sumie to nie bedizesz wiedziała co w nim widziałaś. I wtedy się zjawi ten trzeci ;) No chyba że weźmiesz ślub z tym drugim za jakieś 2 lata i wszystko bezie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostatnia Mimzy
Mam podobny problem. Jestem mezatka od 2 lat. Kocham meza, ale w lozku nam sie kompletnie nie uklada. Po slubie wszystko sie zmienilo. Okazalo sie, ze mamy zupelnie inne oczekiwania:( Nie wyobrazam sobie spedzic cale zycie nie czerpiac satysfakcji z seksu:( Co robic dalej? Poszukac sobie kochanka? Nie wiem czy bede umiala zyc z tym, ze zdradzilam meza. Jest jeszcze masturbacja, ale to marny substytut. Dobry tylko na krotsza mete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada, jest całkiem przyjemną fantazją, ale między marzeniem a rzeczywistością jest bardzo duża przepaść. Jak radzić sobie z sobą po zdradzie? Mam wrażenie,że jest to krzywda, którą robi się bardziej samemu sobie niż tej drugiej połówce. Dlaczego kobiety tak często przyznają się? Żeby pozbyć się tej ciężkiej tajemnicy? Oczyścić się? Mi przydałaby się zdrada i to taka, która wyjdzie na światło dzienne. Wtedy w moim związku pojawił by się naprawdę dobry sex. Tylko ja miałabym problem ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakiż to problem miałabyś ze sobą? Moim skromnym zdaniem nie powinnaś się ani trochę zastanawiać i zrobić to przy najbliższej okazji. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perła🖐️ już nie śpisz? hm problem moralny? sumienie? mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak jestem słabą jednostką i pewnie gdyby była okazja to bym uległa. Ale jakoś mnie to nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A on to nie ma problemu moralnego przez to, ze robi, jak robi?:O .... To i Ty nie musisz mieć! :) Od 6.00 nie śpię. Zostałam obudzona, dostałam śniadanie i nie chce mi się już spać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..wogóle się nie starałam.. dzisiejszą noc spędziłam sama jak tampax w pi:x...ech.. i tak sobie właśnie myślę..że mogłam wczoraj wieczorem chociaż do jakiejś knajpy iść albo gdziekolwiek..to może sama bym nie była..:-/ ..mój niby facet i niby mój..jest u żonki swojej..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×