o relacjach damsko - męskich. pytanie.

od jakiegoś czasu obserwuję związek mojej przyjaciółki. do tej pory myślałam, że jej chłopak jest w porządku, trochę drętwy (Ona - przeciwnie) ale ok. jednak dziś zmieniłam o nim zdanie. byliśmy razem na imprezie i to wyglądało następująco: on - siedzi oburzony, ze ona tańczy bez niego, on - ciągle ją woła żeby się pomiziać a ona nie chce, on - obraża się a ona musi go przepraszać, ona - siada żeby odpocząć i ochłonąć a on przychodzi zeby ją przytulić, ona - odpycha go bo jej gorąc a on się obraża, ona - przeprasza go. i tak cały czas. dopiero teraz zauważyłam jaki on jest zazdrosny, zaborczy i po prostu nie do życia bo uważą, że ona nie ma prawa tańczyć bez niego, rozmawiać z nami a nie siedzieć i się do niego tulić, gdzie ona nie pójdzie to i on (jeśli straci ją z zasięgu wzroku). dla mnie jest to czysta paranoja. i teraz pytanie: czy uważacie, że powinnam jej powiedzieć co sądze o tym, toksycznym moim zdaniem, związku? (dodam, że przez takie jego zachowania już raz się rozstali i wiele razy ich związek wisiał na włosku)

sama jestes toksyczna, musisz wszedzie swoj wscibski nochal wcisnąć? :o

no i pewnie ona go przepraszała i do niego wracała... to jest chore- taka zazdrość, dziewczyna nie będzie mogła sie krokiem ruszyć bez ogona...a jeśli już to będzie sie domyślał Bóg wie czego i znowu będzie go musiała przepraszać... myślę, że powinnaś z nią porozmawiać, jak przyjaciółki...nie sibie przemyśli i popatrzy na siebie i \"na nas\" z boku, jak to wygląda...

tak, musze. bo z takich wlasnie relacji potem sie rodza chore zwiazki gdzie facet bedac zazdrosnym o zone bije ja bo ta rozmawia z sasiadem. poza tym jestem jej przyjaciolka, wiec chyba moge powiedziec jej kilka szczerych slow? tylko nie wiem czy powinnam

co tak delikatnie? moze zacznij sie obawiac czy jej czasem z tej zazdrosci nie zamorduje! :o

*miało być: niech sobie przemyśli... w/g mnie powinnaś z nią pogadać!

Porozmawiałabym z nią.

xtr222 daruj sobie bo zapewne jestes jednym z facetow, ktory uwaza, ze jego zycie jest zyciem jego kobiety. takich osob tu nie chce tylko jak zaczac taka rozmowe zeby nie pomyslala, ze ja atakuje?

nie da sie, bo ty po prostu chcesz ja atakowac zazdroscisz ze kogos ma a ty jestes samotna? :o

nie mam czego jej zazdroscic. daj juz sobie spokoj.

a tak w ogole to jestem zakompleksionym, podstarzalym fagasem kupujacym wleniane majtki na kazda pore roku bo moj amlenki kutasek bardzo marznie

Jeśli jej jest dobrze tak jak jest to po co się wtrącać. Każdy ma to na co sobie pozwoli i już.

nie dosc ze chcesz wciskac nos w nie swoje sprawy to jeszcze zapierdolilas mi nick i sie podszywasz!!!!! co za jebana kretynka!!!!! wez ty sie odpierdol od swojej przyjaciolki bo tylko siare jej robisz!! glupia suka!!

Zbieram w parku żołędzie i kasztany

ze co przepraszam? mowilam juz chlopcze daj sobie spokoj. od ej chwili ignoruje twoje wypowiedzi i wszelkie bezpodstawne oskarzenia. ŻEGNAM.

to co widzisz, tępa cipo!!!!!!!!!!!!

Z powodu wyjazdu do Izraela oddam stolec w dobre ręce :(

persymonia porozmawiaj i to szybko! moja znajoma w mlodosci miala taki zwiazek, potem sie pobrali i po 2 latach malzenstwa ona wsadzila go do wiezienia za pobicia i maltertowanie psychiczne. a bil dlatego bo zobaczyl ja ze znajomymi na miescie a go nie uprzedzila, bo skladajac koeldze zyczenia pocalowala go zbyt uczuciowo w policzek. uwazal, ze jego zainteresowania to powinno byc to co interesuje i ja. porozmawiaj ze swoja przyjaciolka xtr222/3/4 prezentujesz bardzo zenujacy i marny poziom. szczegolnie ostatnia wypowiedzia.

pogadaj z kumpela, troszczysz sie o nia i zalezy ci na jej dobru - masz prawo wyrazic swoje mysli ale bez hiperboli i pamietaj, ze mierzysz sytuacje swoimi kryteriami - jej kryteria moga byc inne i mozesz jeszcze ochrzan dostac, ze sie wtracasz i ze wszystko ok takze delikatnie, delikatnie...

mam kolezanke ktora nie ma szczescia do facetow i naprawde, nie bylo sensu z nia rozmawiac bo i tak sama musiala dochodzic do wniosku, ze jej bojfrend jest zerem - dopiero wtedy odzyskiwala krytyczny wzrok teraz mowi ze jest zakochana na zaboj ze koles jest jej marzeniem niestety zdaje sie ze to niedojrzaly 26-letni gnojek ma niesamowita wade - w ogole po nim nie widac, ze liczy sie jakkolwiek z jej zdaniem czy uczuciami ale sa razem dopiero 3 miechy musza jeszcze wiele work out moze ona go nauczy moresu nigdy nie wiadomo

Nic nie zrobisz, jesli ona nie jest gotowa by go zobaczyc takim jak ty go widzisz. Smutne ale prawdziwe.

mozesz jej zasygnalizowac, ze masz takie i takie spostrzezenia-moze przemysli sprawe..