Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość druhhna

zapach skory na buzi

Polecane posty

Gość druhhna

fakt, mam problem z zaskornikami, leciutkim tradzikiem (wciaz nie znam przyczyny! choc tyle badan bylo juz...) i lojotokiem skory na buzi...... wszystko jest do przezycia - poza zaskornikami (na ktore nie ma sposobu!!!!! przynajmniej ja nie mam.....) i dziwnym, nieprzyjemnym zapachem skory, juz po dwoch, trzech godzinach od mycia buzi. ma ktos ten problem??? o co chodzi????? prosze o powazne podejscie do problemu - jak ktos ma ochote cos napisac. nie wiem, co robic, a czasen naprawde nie jest fajnie, jak jestem wsrod ludzi.... bardzo mnie to krepuje i w ogole..... nie czuje sie komfortowo.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialo byc tak pieknie...
a tylko skora na buzi ci tak smierdzi czy ogolnie skora na calym ciele? gdzies o tym czytalam ale juz nie pamietam:( a moze po prostu sie pocisz?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druhhna
glownie skora na buzi.... to nie jest kwestia pocenia sie :( mam to samo zima...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lojtok na skórze wydziela taki zapach.Tez tak mam.ZwLaszcza kolo skrzydełek nosa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ską d my maty to wiedzieć
?????:o Pogięłocię???:o Weź idz do dermatologa, zmaiast zakładać kolejny debilny wątek. Skoro śmierdzxi ci skora na twarzy, to znaczy, ze masz jakieś zapalenie, rozwijają ci się na twarzy grzyby albo bakterie. Może masz łojotokowe zapalenie skóry. Ale do kurwy nędzy, przez internet nikt ci nie powie, co ci dolega:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialo byc tak pieknie...
a skad my may to wiedziec a czego ty w takim razie szukasz na kafeterii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka123
Przecierasz skore po umyciu jakims tonikiem antybakteryjnym ? Moze to cos pomoze?Wydaje mnie sie,ze to wlasnie zapach loju wydzielanego przez pory skory,mozesz tez sprobowac po kazdym umyciu twarzy oplukac ja tonikiem z odatkiem soku z cytryny-hamuje rozwoj bakterii i zakwasza,skora ma prawidlowe ph.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialo byc tak pieknie...
amelka a dziala rzeczywsicie ten tonik,bo ja rozspoczelam stosowanie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka123
Ten tonik jest bardzo fajny :) Polecila mi go kosmetyczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druhhna
pisze tu, bo do dermatologa nie ma po co isc - ta, ktora sie burzyla, po co tu pisze, chyba nigdy u lekarza nie byla... (pisalam chyba przeciez, ze robilam wiele badan juz!!). pomyslalam, ze moze ma ktos podobny problem i podpowie cos.... dzieki wielkie dziewczynom, ktore chcialy jakos pomoc. faktycznie, mysle, ze zapach zwiazany jest z lojotokiem :( kurka, co go powoduje??? moj problem dotyczny TYLKO buzi. nie moge sobie z tym poradzic. toniki nie pomagaja na zbyt dlugo... maseczki wysuszajaco - odkazajace i inne rowniez. ten problem tkwi wg mnie glebiej - tylko gdzie??? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noś przy sobie chusteczki nawilżające i jak tylko poczujesz, że skóra wydaje nieładny zapach, po prostu przetrzyj nimi twarz. Mam nadzieję, ze pomoże :) www.kobieta.wellnesslife.pl nowy program dla kobiet Odkryj swoje piekno www.wellnesslife.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka123
Wiesz ? Przypomnialo mnie sie jeszcze cos : kiedys bylam u doc .dermatolog prywatnie z zupelnie inna sprawa ,ale przy okazji powiedzialam o przetluszczaniu skory i ona mi zalecila witamine B6,ta witamina ma wplyw na regulowanie ilosci loju i jego skladu .Nie jest to panaceum napewno,ale mozesz sprobowac:) Lojotok to skomplikowana sprawa i chyba raczej nie do wyleczenia,ale dzialac trzeba i mozna doraznie zeby zminimalizowac pewne niedogodnosci,skore bardziej nawilzac niz matowic ,wszystko co matujace powoduje wieksze wydzielanie loju - to tez slowa dermatolog i moge sie pod tym podpisac. Sa tez srodki do smarowania skory zmieniajace sklad loju,musisz poszperac w sieci,kiedys cos znalazlam na ten temat chyba na stronie Rozanskiego. Nie zwracaj uwagi na debili piszacych tu i owdzie bo tacy zamiast czegos madrego sie dowiedziec eksponuja swoja glupote gdzie sie tylko da .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druhhna
dzieki wielkie amelka! moja cera bylaby calkiem ok, gdyby nie ta jej "tlustosc"... ;( poczytam, poszperam jeszcze. o witamienie b6 nie wiedzialam - dziekuje! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×