Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zmotywowana do działania

od jutra odchudzanie! kto chętny?

Polecane posty

oo..już jestem na nowej stronie..sprawdziło się powiedzenie, że \"Ostatni będą pierwszymi\":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciag19
Malutka88-ja tez kilka razy bylam na glodowce(odchudzanie mam we krwi:) ) Zawsze mi cos nie pasilo.Tylko ze zawsze wracalam do poprzedniej wagi i na nic mi tych glodowek:) Ale z mila checia powtorzylabym sobie.Moze to glupie ale tylko jak jestem na glodowce to fajnie sie czuje bo sama kontroluje siebie.Bo jak nie jem nic to nic,a na diecie zawsze cos podjem.A nic to nic:) Ale chyba zaczne w przyszlym tygodniu,bo jak narazie czekam na okres(chyba ze jestem w ciazy,bo cos mnie mdli od tygodnia:() A w niedziele ide z chlopakiem na 18-stke jego kuzyna, no i wiecie co dalej...MNOOOOOOOSTWO jedzenia i alkoholu.Widze ze nie tylko ja mam ten problem-Malutka88:P 3-majcie sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewciag19, widzę, że mamy podobnie:) Ja też lubię głodówki, bo po pierwsze tak jak u Ciebie nie ma mowy o grzeszkach,a po drugie zawsze czuję się taka..noo..lekka:D i pełna optymizmu..:D Ja nie wiem jak wytrzymam tą 18-stke..:( Chyba powiem, że się zatrułam czymś i nie mogę nic jeść:P Fajnie by było gdybyś dołączyła do głodowania:) A ile dniową kurację chciałabyś przeprowadzić?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Właśnie wróciłam z dłuuugiego spaceru z moim psem:) Malutka88---------> gratuluje wygranej \"bitwy z pokusą na batonik\";) Tak trzymaj:) Gabela--------> podam Ci co np zjadłam dzisiaj: -śniadanie: kromka razowego chleba z wędliną drobiową i pomidorem, filiżanka zielonej herbaty, -drugie śniadanie: jabłko, -obiad: warzywa gotowane na parze, duszona pierś z kurczaka (kawałek), filiżanka zielonej herbaty, Poza tym codziennie piję ok 2 litrów wody mineralnej+ biegi rano i jazda rowerem wieczorem. Malutka88--------> coś wiem o tych imprezach..... szykują mi się trzy i tak jak wy nie chcę wyjść na sztywniare, czy terż nudziare:( Nie chcę się też tłumaczyć, że jestem na diecie. Może lepiej narazie zakończ tę głodówkę , bo jeśli w trakcie wypijesz alkohol i zjesz kawałek tortu, to może się nienajlepiej skończyć. Lepiej nie ryzykuj. A czy jak nie pójdziesz na tę imprezę, to koleżanka nie zorientuje się, że jej naściemniałaś i nie obrazi się na Ciebie? Ewciag19-------->ja też byłam kiedyś na głodówce i też w trakcie czułam się świetnie- czułam się tak lekko:) Pozdrówka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! ładnie sie składa, kazdej z nas szykuje sie impreza i kazda jest na diecie...hmm, ja wiem ze musze isc, musze sie zaprezentowac towarzystwu mojego chłopa ja w przeciwienstwie do was nigdy nie stosowałam głodowki, kurcze, chyba bym nie potrafiła...skoro na diecie nie umiem byc stanowcza, to na głodówce juz na bank bym cos zgrzeszyła Zmotywowana -> wielkie dzięki za jadlospis, widze że nie jesz kolacji, tez myslałam o tym zeby przestac, ale naczytalam sie tyle, ze wieczorem trzeba cos zjesc, bo trawienie bo głod, bo tamto bo sramto.. Malutka -> to chyba niebezpieczne jest odrazu po głodowce pic alkohol...ja bym proponowala ja przerwac teraz i zaczac cos jesc, w niewielkich ilosciach...zeby sie do imprezy zoładek przygotował, a pozniej, po urodzinach zrobic odtrucie Ewciag -> a jak tam wieczor z chłopakiem i jego kumplami? wydało sie ze na diecie jestes? pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm..dziś już drugi dzień głodóweczki mam za sobą..czuję się świetnie..ale chyba macie rację, że powinnam przestać, bo jednak trudno na urodzinach byłoby mi nie zjeść choć maciupinkiego kawałka tartu(głupio tak odmówić), no i nie wypić choć zdrówka solenizantki..:D Tylko żal mi tych dwóch dni..No i teraz jakoś tak dobrze mi wszystko idzie..a w środę wraca mój chłopak, więc miałabym ogrooomne utrudnienie , gdybym np. chciała przejść na głodówkę od poniedziałku, bo moje Kochanie jest przeciwny takim moim \"odskokom\" i zapewne będzie chciał wcisnąć mi jakieś papu..:P😭 A tak w ogóle, to widzę, że imprezowe z nas dziewczyny..🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! No to mamy kolejny dzień dietowania:D Gabela----> mi kiedyś też wydawało się, że nie wytrzymam na głodówce, ale jak przeprowadziłam ją po raz pierwszy, to zmieniłam zdanie na ten temat:) Co do kolacji- to jej nie jem, najwyżej sporadycznie, najpóźniej ok godziny 17 zjem jakiś owoc. Malutka88-----------> Trzeba korzystać z życia póki czas:D Fajnie jest czasem poimprezować:D Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie skusze na głodówke, ale dopiero gdzies koło 23 sierpnia, bo w poniedziałek wyjezdzam z moim chłopem na wczasy...co prawda jesc tam nie bede duzo, wiecej ruchu :p, ale głodowke przeprowadze po przyjeździe, skoro tak ją polecacie...jakies 3-4 dni, dla oczyszczenia i ładnego poczatku diety south beach, ona jest swietna, polecam, chudnie sie na niej zdrowo i szybko, ja jak ją przeprowadzała starannie to straciłam 5 kg w 2 tygodnie...bez zadnych cwiczen...aczkolwiek jestem teraz ich zwolenniczka, szczegolnie polecam pilates...wysmienicie rzeźbi i wysmukla ciało ja teraz spadam, znajomi mnie wyciagaja na piwo, ale ja bede pic albo wode, albo cole light, albo moze zgrzesze Lechem Lite, ponoc dietetyczne, ale nie do konca w to wierze zobaczymy.. bede wieczorem, albo rano jesli pozno wróce pozdrawiam mocarnie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj definitywnie zerwałam z głodówką:P Trochę mi żal...bo jednak miałam nadzieję zrzucić te pare kg..ale od poniedziałku do niej wrócę:D Gabela, i jak się udał wypad na piwko?Jeżeli nie zgrzeszyłaś przeciwko dietce, to jestem pod wrażeniem, bo ja bym chyba nie dała rady...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh...ja własnie dałam ciała, a nie rady....nie bede mowic co wypiłam i co zjadłam, ale teraz trzymam sie męznie....czuje głod, ale wytrzymam do obiadu, bedzie fasolka szparagowa z pieczrkami i surówka z kiszonej kapusty...pfff....powyzej 250 kcal napewno nie bedzie a dzisiaj bedzie pilates na uda i posladki i sciagam filmik na brzuch....moze nawet sie skusze na siłownie..cholera, zawaliłam wczoraj ale dzisiaj juz sie trzymam....chyba pojde po chrom nawet co by łatwiej było pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Coś mi się wydaje, że ja też dzisiaj trochę pogrzeszę:( ponieważ mnie znajomi wyciągają mnie do pubu- wczoraj Gabela, dziś ja...ciężkie jest życie człowieka odchudzającego się;) Malutka88 myślę, że dobrze zrobiłaś kończąc narazie głodówkę. Ja już lecę:D Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He hee:) Ja dziś łączę się w grzeszeniu ze Zmotywowaną..u mnie też zapowiada się małe(mam nadzieję), wieczorne szaleństwo..:D Za to chyba z jutrzejszej imprezy nici..:( I zostane jutro sama w domu, bez żadnych planów..z poczuciem straconej głodówki..i jak znam życie pocieszę się jakimiś przysmakami..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _gwiazdka_
witam ja tez pragne schudnac...tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _gwiazdka_
NIKT NIE CHCE MI POMOC jak nie wy to moze ktos inny mi pomoze jak chcecie mi pomoc to wysylajce e-maile patrysia1807@o2.pl Prosze odezwijcie sie bede niezmiernie wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Tak jak myślałam- nieźle wczoraj dietetycznie pogrzeszyłam:o A jak tam u Ciebie było wczoraj, Malutka? I jak nie idziesz dziś na tę osiemnastkę? Gwiazdko------->w procesie odchudzania najistotniejsza jest motywacja i musisz powiedzieć sobie, że dasz radę, nie poddasz się! Musisz dużo ćwiczyć, aby ładnie wymodelować sylwetkę. Poza tym dieta- bez niej ani rusz! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmotywowana, o czwartku wolę nie wspominać, bo nie dość, że piłam, to jeszcze jedzonka też wchłonęłam sporo..:( na 18-stkę jednak poszłam:D zjadłam tylko pół kawałka torcika, ale żeby nie było za miło, drinków i piw nie zliczę..:( ale powiem Wam, że tak się wytańczyłam, że czuję się chudsza niż jak na te urodziny szłam:P dziś jeszcze czekają mnie poprawiny, ale postaram się już zbytnio nie szaleć.Za to od jutra już grzecznie wracam do ścisłej diety.Za tydzień w piątek też szykuje się impreza..i jak tu pościć? a jak jeszcze w tygodniu coś wypadnie, to już w ogóle nie ciekawie będzie..i nowy rok szkolny przywitam grubsza niż jak go żegnałam..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh...ja ważę 55 przy 166 wzrostu i tez jakoś mi z tym nie za dobrze...No ale ostatnio odkryłam nową pasję- rower...Wczoraj trzy godzinki , przedwczoraj dwie....A oprócz tego pije rózne ziołowe herbatki, wode mineralną niegazowaną, naturalne soki...Nie jem mięsa- ale to z innych względów...No i unikam wszelakich słodyczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziołchy!! ktos sie za mna stęsknił? ;) wczoraj miałam zabiegany dosc dzien, bo robiłam zakupy na wyjazd poniedziałkowy, wiec nie wpadłam widze ze dziewczyny porzuciłyscie diete kompletnie...mam nadzieje ze to chwilowe, bo ktos mi musi w głodówce towarzyszyc, około 23 sierpnia zaczynam...jak ktos chetny to bedzie mi miło :) taaa, w srode miałam piwko, a dzisiaj impreze....bosshhee, jak tu szczupła byc, przynajmniej mięsnie brzucha pocwicze, smiech jest na to najlepszy, nie ma co ;p Witam nowe chuderlaki, zapraszam do scigania sie w zbijaniu kilogramów...u nas rywalizacja bardzo miła, jak widac, motywacje mamy, ale bardziej niz to cenimy znajomych :) i wypady z nimi, wiec u nas taka rodzinna atmosfera panuje ;P jezu, jakich swinski humor mam dzisiaj, smieje sie do monitora, jednak jestem debilem :D pozdrawiam was kolezanki w niedoli ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Malutka, myślę, że nie będzie tak źle- do września jest jeszcze trochę czasu;) Napewno uda Ci się zrzucić kilka zbędnych kilogramów! Siiri, witaj:D Ja też bardzo lubię jeździć na rowerze:) poza tym codziennie biegam. Gabela jeszcze pytasz? Pewnieże się za Tobą stęskniłam!:D Może i ja się skuszę na tę głodóweczkę;) Wiesz co- więc ja też chyba jestem debilem, bo też się śmiałam do monitora, jak przeczytałam Twój wpis:D Ewciag19, a co tam słychać u Ciebie? Pozdrówka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisiaj mam luźny dzień..:) Tylko leże, czytam..no i zrobiłam pranie.. Żadnych ćwiczeń na dziś nie przewiduję, bo jestem strasznie zmęczona po 18-stce i wczorajszych poprawinach.Za to dietkę trzymam ładnie:) Od jutra przechodzę na głodóweczkę.Planuje taką dwutygodniową, ale i tak wszystko zależeć będzie od mojego samopoczucia:D Iskierki dla Was🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! dzis była dieta cud....wyrzygałam zołądek po imprezie...mam brzuch nie płaski, ale wklęsły...a cena, niewazne :p zmotywowana...juz niedługo chyba Cie dogonie z tymi piecioma kilogramami, jutro wyjeżdżam ze swoim chłopem w bieszczady, nie bedzie mnie tydzien (mam nadzieje ze bedziecie dzielnie podtrzymywac topic :))...wiece mało jedzenia, górskie powietrze i duzo ruchu..spacery, pływanie, seksowanko :D...bede odchudzona ze huhu! pozniej trzeba bedzie tylko nie dopuscic do jo-jo bycie debilem nie jest złe, bywa łatwiejsze i weselsze, a jak sie dzieki temu mięsnie brzucha wywicza, no no...nic tylko głupiec :p Malutka....nie no, pogratulowac...skoro trzymasz dietke po imprezie i na poprawinach, to sie nazywa silna wola! ja nad nia popracowac musze, bo kurcze, umilac sobie zycie nalezy, ale bez przesady, słodycze to nasz wróg! (i bułeczki i kebab i pizza i jogurty i chlebek....) Ewciag sie nie odzywa....co ten jej chlopak jej zrobił?!?! dobra dziewczynki, ja umykam, bo musze sie wyspac za dwie noce, na kolejnej juz mi Paszczak nie da spac ;) trzymajcie sie kochane, zjawie sie w nastepnym tygodniu we wtorek pewnie...pozdrawiam serdecznie :)...juz możecie nie tęsknic, nie bede zła buziakow moc :*:*:*:*:*:* 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciag19
Witajcie dziewczynki:) Tesknilyscie?? Nie wiem po co sie pytam,wiem ze tak:P Bylam na pare dni u kuzynki cwiczyc matme,bo biedna ma komisa za 2 tyg.Jak bym wiedziala to bym"nikaj" nie jechala.Jadlam jak pomylona,nie to nie bylo jedzenie,to bylo WPIEPRZANIE(sorki za zwrot ale tego nie idzie inaczej nazwac).I na co mi te odchudzanie?? Jeszcze jutro 18,jade z moim cudnym chlopakiem ,ktory napewno nie da mi glodowac:(MASAKRA!!! A w dodatku chce mnie zabic, bo przefarbowalam sobie wlosy na ciemny braz z jasnego blondu.Ja poprostu chcialam zmienic image ,a on tego nie kuma:( Jeszcze od jutra mam zamiar rzucic palenie,bo wczoraj myslalam, ze pluca wypluje.Wejsc na 4 pietro i zadyszka murowana:) Ale fajki pomagaly mi na glod.Bedzie ciezko,ale czy ktos mowil, ze zycie jest latwe??Life is brutal...tak powiedziala moja pani z anglika, kiedy zamiast 4 dala mi 3 na koniec:) Dobra ide spacd,bo juz majacze.Nie spalam ze 3 noce,wiecie jak to jest z kuzynkami:) Odezwe sie jutro chyba ,ze cala pochlone sie w przygotowaniach do 18.Ale od wtorku juz na bank bede odwiedzac nasze forum regularnie. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabelu, pewnie ,że będziemy tęsknić...🌼 Na pewno przyjedziesz ślicznie odchudzona, a my będziemy Cię kontrolować, żeby żadnego jojo nie było:P Ewciag, dokładnie wiem jak to jest z kuzynką.Moja pojechała w piątek,a do tego czasu, tyle pokus miałam, że hoo..hoo..a przecież wszystkim nie da się oprzeć, więc wiele razy ulegałam, a jak ja i moja kuzyneczka zaczynamy jeść, to pochłaniamy takie ilości pyszności, że lepiej nie mówić..:D Ja dziś pierwszy dzień głodówki zaczynam.Powinno mi pójść łatwo, bo wstałam dopiero przed 14.00, czyli pół dnia mam z głowy:P i w końcu odespałam moje wszytskie imprezy:D Teraz mykam poćwiczyć troszkę, a później wykompać się(obowiązkowo zimny prysznic i szorstka rękawica na mój celulit), a następnie mykam na spacerek..no i wieczorkiem mam nadzieję, żę też się poruszam.A uwaga: od jutra biegam!:) (ile razy ja to mówiłam:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że topik troszkę zapomniany przez dietowiczki.. Za to ja mogę się pochwalić sukcesem:D Dziś wstałam przed 6.00 i w końcu pobiegałam:D Fakt, że było to tylko 15 min., ale za to jakie:P Teraz czas przyznać się do porażki, żeby za ślicznie nie było:P wczoraj koło godziny 23.00 wstąpiłam z moimi koleżankami do sklepu i kupiłyśmy ciastka.Podczas rozmów, śmiechów, itp. całkowicie zapomniałam o swojej głodówce i poczęstowałam się ciachem:D dlatego głodóweczkę zaczynam od nowa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciag19
Czesc Wam.Widze ze cos zapominacie o naszym topiku...a szkoda:( Wczoraj nie moglamn pisac,bo caly dzien pezlezalam w lozku,a poza tym moj chlopak byl a ja nie chce zeby on wiedzial o tym forum. Odsypialam ta cholerna 18. Dajcie spokoj,MASAKRA nie powiem ile zjadlam i ile alkoholu pochlonelam....szkoda gadac:) Ale nie powiem fajnie bylo:P Jak tam Wasz dietka??Moja coraz gorsza,zastanawiam sie czy ja serio jestem na diecie czy tylko sobie to wmawiam:) Chcialam rzucic palenie ale cos ciezko mi to idzie:( Teraz pije herbatke i zaraz ide z pieskam na spacerek,dluuugi spacere,a po obiedzie na rowerek:) Papapapa 3majcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mojej wczorajeszej głodówki nici:( Znów zaczynam od początku:( Wczoraj to nawet diety jako takiej nie trzymałam..Zjadłam tyyle jedzenia, że dziś czuję się jak tłusty prosiak:( Zaczynam wątpić, że wytrzymam ten post..Dziś moja ostatnia próba, a jak nie wyjdzie to nie wiem czy nie odpuszcze sobie diety.Bo i tak ciągle na coś się skuszam. Tym bardziej, żę piątek i sobota zapowiada się imprezowo, więc jeżeli nie będę na głodówce, to znów zjem i wypiję ogromne ilości wszystkiego. Ewciag, też wybieram się dziś na rowerek:) Zaplanowałam całodniową wycieczkę, cobym nie miała możliwości nic wcinać:D Tylko ciekawe czy jak wrócę się nie złamię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Oj zaniedbałam ten topik, zaniedbałam...:o Ale to wszystko przez moich znajomych, którzy namówili mnie na taki spontaniczny weekendowy wyjazd- i co ja mogłam zrobić? Szybko się spakowałam i wyjechaliśmy na trochę:D Niestety nie miałam tam dostępu do netu:(więc nie pisałam na forum. A moja dieta? No cóż nie była \"zbyt korzystna dla mojej figury:( wiadomo- znajomi... Gabela, życzę Ci żebyś mnie dogoniła z tymi 5 kilogramami:D po takim wyyjeździe napewno wrócisz szczuplejsza:D Pozdrawiam Was wszystkie gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam spowrotem Zmotywowana:):) Ja miałam ładniutki pierwszy dzień głodówki:D Jutro z rana pobiegam..i będzie super:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi dzień głodóweczki przede mną:) Myślę, że gładko zleci. Teraz siedzę i popijam sobie wodę, a za niedługo idę na spacerek z koleżanką. Choć przyznam się, że jak wchodzę do kuchni po wodę i widzę moje ukochane płatki i owocki, to ślinka mi cieknie, ale wytrzymuję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×