Wyleczenie nadżerki

mam małą nadżerkę - gin tylko wspomniał ale nic nie zalecił . Słyszałam że wkladanie tapmonów namoczonych alesem na noc potrafi ją wyleczyć- może ktos stosował?

Kochana to się wypala albo wymraża :D

Nie widze nic śmiesznego w wypalnce więc pytam się o leczenie a nie radykalny zabieg

nikt nie widzi w tym nic śmiesznego. nadżerka chyba nie ustepuje samoistnie, trzeba ja usunąć zanim przybierze niebezpieczną formę - w tym celu stosuje sie własnie wypalanie albo zamrażanie. ja miałam zamrażaną ponad rok temu i teraz mam spokój.

to oczywiste że się wypala - mojej nadżerki gin powiedział że nie ma potrzeby ruszać jest mała ale ja wole zpobiegac - stąd moje pytanie o aloes

do irygacji i nasączania tamponów: krwawnik,kora dębu,szałwia, przywrotnik,wężownik,babka lencetowata, pieciornik gęsi, rumianek,nagietek. Zioła zmieszać, wsypać 3 łyzki stolowe na 1/2 l wody, gotować 3 -4 minuty. Irygacja przed snem, a tampony wkladać na cały dzień. Tym wywarem również myć srom.

Bo to nie jest smiesznie - to się leczy radykalnie, bo inaczej wraca. Polecam wymrażanie. Wypalanka kochaniutka jest raczej dla kobiet, ktore rodziły.

co wy z tym wypalaniem? mysle ze pomysl z aloesem jest ok, rowniez z ziolami ja zamiast aloesu stosowalam propolis- dosc szybko pozbylam sie malej nadzerki, w pare tygodni, polecam ( kulke propolisu wlozyc gleboko i potem maly tampon, codziennie na noc )

dziekuje za odpowiedź - nie sądzilam ze zioła też są skuteczne w nadżerce :) przy innych dolegliwosciach u mnie się sprawdzily- ostatnio nawet dzieki ziołom nie musialam wykupywać recepty z antybiotykiem i oszczędziłam na zdrowiu . pozdrawiam

mała szansa na wyleczenie tego ziółkami, ale spróbuj :D niestety może wracac, bo to takie cholerstwo, że jak się tego nie wyleczy porzadnie, to się ciagnie :O

przy małej nadżerce gin powinien zastosować leczenie farmakologiczne, nie wiem czemu zostawił Cię li tylko z ta wiadomością? zasada numer jeden u lekarza pytać pytać i jeszcze raz pytać- zamęczam zawsze moją ginekolog o wszystko czego nie wiem i z czym mam wątpliwości :) ma obowiazek wszystko wytłumaczyć, a co do zdrowia to porady typu \"słyszałam od kogoś\" albo porady z forum stosuję z ostrożnością, wiele jest cennych rad ale wiele jest i takich z mrocznego średniowiecza, szkoda przekombinować ze zdrowiem o aloesie nie słyszałam, ale na pewno słyszałam o tym, ze nadżerka wyklucza stosowanie tamponów...

to jest w ogóle fantastyczna sprawa. Jesli rany leczy w try miga to nadżerke tez powinien.

Ja nie słyszałam o tamponach lecz przeczytałam w "Zielniku Klasztornym Ojców Bonifratrów". A ich trudno nazwać przypadkowymi uzdrowicielami rodem ze średniowiecza. Jeśli ktoś nie wie to oznajmiam, że maja wykształcenie medyczne.

o kicie pszczelim wiem - wszystkie infekcje skórne,ukaszenia, oparzenia, zajady, krostki etc. leczy w tempie natychmiastowym

cytologia od lat bez zmian ;)

lekarstwa, a nawet zioła nie zlikwidują nadżerki:( na początku tez miałam malutką zmianę nadżerkową, lekarz przepisał mi jakieś globulki, jedne, potem drugie - i nic. dopiero jak mi ją wymroził, to zniknęła. oczywiście, narazie, dopóki jest nieduża i cytologię masz ładną, mozesz sobie stosować zioła itp, ale kiedyś zapewne i tak bedziesz musiała usunąć tą nadżerkę, niestety:(

Ja o cytologii to różne rzeczy słyszałam - generalnie nie jest do końca wiarygodna (wszystko zalezy od dnia badania, od tego czy ma sie jakies infekcje itp.)

więc jeśli nie cytologia, to co ma stwierdzać o stanie naszych narządów?

Pobiera się próbkę. Cytologie robiła niedawno moja koleżanka - za pierwszym razem wyszła jej grupa III, a po kilku tygodniach (bez leczenia)bodaj I :D

przecież do cytologii pobiera sie próbke i bada pod mikroskopem!

Niezupełnie - cytologia to wymaz, a mi chodzi o pobranie próbki czyli wycinka.

do missmarta -piszesz że > kiedyś zapewne i tak bedziesz musiała usunąć tą nadżerkę< zapewne ale niekoniecznie - moja tesciowa w młodości miała dośc dużą - nie przechodziła żadnego leczenia ani zabiegów bo nadżerka sama jej się wchłonęła- więc z tym zdrowiem nie ma żadnych reguł

Niestety takie samoistne wyleczenia są rzadkie, natomiast zwlekając możesz zafundowac sobie raka :O

o raku wiem przeciez nie żyję w ciemnogrodze - ale skoro gin który cieszy się bardzo dobra opinią nie doradza mi zdnych zabiegów to chyba jeszcze moge spać spokojnie ;) zresztą nie załozyłam topiku o wypalance czy wymrażaniu bo takowy juz istnieję więc proszę skończmy juz temat wypalanek. pozdrawiam.

Założyłas topik pt. wyleczenie nadżerki. Jeśli interesują cię jedynie metody \"naturalne\", to trzeba było to jasno napisać zamiast krytykowac wszystkie inne zabiegi oprócz \"naturalnych\" :O A co do ginekologów, to bywają różni - na twoim miejscu poszłabym na konsultację do innego. Ale przecież ty świetnie o tym wiesz, bo nie żyjesz w ciemnogrodzie. Śpij spokojnie. Żegnam.

Nie przejmuj się tak bardzo różnymi opiniami. Zastosuj zioła i kit pszczeli. Jeśli po miesiącu nie będzie poprawy to masz jeszcze jedną alternatywę. A jeśli i ta nie pomoze to dopiero wtedy na wypalankę. Nie taki diabeł straszny jak go malują.

w ostatnim czasie byłam u dwóch ginekologów - pierwszy leczył mnie z infekcji grzybiczej i nie wspomniał o nadżerce, drugi coś tam dostrzegł - dlatego nie interesuje mnie narazie zabieg. A wcale go nie KRYTYKUJĘ - kto wie może kiedys będę musiała go przejść ale lekarze narazie nie widzą potrzeby- jakby była koniecznośc to by zasugerował . Kolezance co była ze mna na kontroli od razu zalecił zabieg . pozdrawiam