Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Paulka chciałabym syneczka- dla męża, a ostatnio dla siebie - córeczke, także co będzie to nieważne, byle zdrowiutkie. A co studiujesz Paulka? Ja na szczęscie już jestem po obronie, ale broniłam mgr już z Bączkiem w brzuszku. Zuzanka mąż chciał abym na niego zaczekała, ale jak się uda dzisiaj dowiedzieć, to z miłą chęcią poznam płeć naszego Bączka. A z mężem po Świętach na 100% pojedziemy do Łodzi na 3D, także i on zobaczy hehe. No chyba, że Bączek będzie konsekwętny i bez tatusia znów nie pokaże kim jest. Ja już jestem taka podekscytowana, bo w piątek w nocy wraca ten mój mąż. Tak się cieszę. Dzisiaj w nocy już wyjeżdża, ale on tam pojechał autem i cała jego podróż będzie trwała 2 dni, także w piątek w nocy, albo sobotę rano się zobaczymy. Ale te 3 miesiące szybko minęły. Teraz tak mówię, ale ile razy płakalam w poduszkę z tęsknoty. Ale wreszcie się przytulę do mojego mężulka. O niczym tak nie marzę jak właśnie o tym przytuleniu do niego. Dobra już Wam nie truję. Ale jak on wróći, to będziemy toczyć wojny o kompa, bo on też uwielbia przy nim spędzać czas tak jak i ja- no i będzie problem.

mama baczka niewiem czy bedziecie klocic sie o kompa podejrzewam ze z lozka mozecie nie wyjsc bo bedzie tak goraco :)

zuzanka na początku na pewno, ale już po tygodniu lub dwóch wróci szara codzienność Ale na początku będzie fajnie ;-) (chyba, że mąż wystraszy się takiego wieloryba)

czesc kobietki ja dopiero i na chwilke mam dzis bardzo wiele w planie do zrobienia i nie wiem czy dam rade:) wczoraj udalo mi sie zrobic czesc posprzatalam lazienke, zrobilam zakupy i ubralam z synkiem jego choinke i na koniec musialam wziasc nospe bo myslalam ze dzidzia mi chce wyjsc:( troche przesadzilam a lekarz mowil ze mam zwolnic i nie mam przesadzac do tego wszystkiego o 4 obudzil mnie moj pecherz i w lazience jak sie zobaczylam w lustrze to sie przerazilam bylam spuchnieta jak balon usta mialam jak te babki ktore wychodza po zabiegach kolagenem:), mam nadzieje ze to tylko dzisiejszej nocy bo jak jutro tez tak bedzie to bede musial zaliczyc jeszcze przed swietami wyzyte u gina, mam nadzieje ze nerki mi nie wysiadaja:( mama baczka nie przejmuj sie bedzie ok:) a co do plci to moze maluszek czeka na tatusia?:) evanikaa co do zwolnienia to ja z poczatku mialam wyrzuty ze zostawilam prace ale mnie zmusila sytuacja w 13 tygodniu wyladowalam w szpitalu, a teraz nie wyobrazam sobie zebym pracowala i znosila ciagle fochy kierowniczki i szefa ( tym bardziej ze jest koniec roku i klimat wszystkim sie udziela) a teraz jak nie moga sobie z czyms poradzic to do mnie dzwonia

Witam dziewczynki! Znow bylam w szpitalu. Tym razem to ja spanikowałam i we wtorkowy wieczor zawiozl mnie moj tato. Pisalam Wam wtedy,ze boli mnie brzuch, a do tego zaczał jeszcze twardniec. Przestraszylam sie i pojechalam. Lekarz na izbie stwierdzil,ze wszystko jest w porzadku,ale zatrzymaja mnie na obserwacje, no i polezalam wczoraj i dzis czuje sie lepiej. W szpitalu zrobili mi USG i mamo baczka ja juz wiem:-) Bedziemy miec SYNKA! Wazy 800 gram. Moj maz tak sie cieszy,ze myslalam,ze juz wczoraj na wlasnych skrzydlach przyleci do Poski:-) W dalszym ciagu obowiazuje mnie zakaz wspolzycia, a tyryb zycia jaki zalecil mi moj pan doktor okreslil jako sanatoryjny:-)

jeszcze tabelka: NICK......TERMIN04.07.....TC....KG+...MIASTO......PŁEĆ..IMIONA...WAGAprzed c...wzrost maamonka...01.....21.......+8......warszawa......? Aska_kit.....01......21.....+6.....Warszawa....niespodzianka 21.............02......21......5......Krynica.......2 chłopców...51kg..160cm izawik........02......26......2.....Poznań......90% córeczka.......55.......168 mika82........03.....24.......7......Łódź........synek....Tomuś......67,5....169 aga*25** ...04...25.....7....L-ca.....synek...Bartosz....43...160cm nikolla80 .....04......26 ....+5 ..Kraków ........ 70 ... 174 Cm Krzyka.........04......23....+3.....Lublin........dziewczynka? 54 164 mx3............08......20....+5,5...Gdynia.........? Ania75.........08......24......+4.....W-wa...........dziewczynka...64kg....170cm kamil_a .......09......24......+6....Chełmno...prawd córka-ANTONINA Paulka123.....11......23......3...Kraków....Prawdopodobnie dziewczynka... Marysia....70...160cm flowerska......12......24.....+11.....Londyn......niespodzianka..69kg....167cm Moli.............12.......22....+3,5...................? zuzanka14.....13......23......1....Cieszyn......SYN 85kg.. 174 muszka11......13......22......6.....W-wa......dziewczynka.Julia,Agata..60kg..174cm mama bączka....16....23.....+8...P-ków Tryb....?...Iga, Tobiasz Doreta.........17.......18.....1,5.......W-wa sarita..........17........23.....6......Bydgoszcz......córcia......59kg......172cm justaaaa.......17......23......5...zach-pom.......chłopiec...55...170 LightBlue......17.......22.....5...Oława..dziewczynka...88...178 koala-79.....18.....23....5..Węgrów.....dziewczynka?...Hania...73..170 Aprilka .........18......23.......7....wielkopolska.....Kubuś......58...165 margolcia1.....20......22......7........Białystok...dziewczynka...57kg..172cm Doroteczka....21......22.....+4,5....Siedlce...córunia..imię-?....57,6kg....ok.165cm Kiwiusia ........22......17.....-4.....W-wa...........? evanikaa.......23........22.....+5....Stargard....Amelia.....55.......165 agawaa.........25.......18.....+1....Gliwice.......2 chłopaki Kasik26..........26......22...+7...Zgierz..córeczka-...... Aleksandra Ewita2510......27.......20......5.....Łódź.............?60kg.....172cm Janika78........28.......22....+4.....W-wa.....córcia-Julcia?...56...165 Wica.............29......22.....+8.....W-wa...........synek ....63...163

ale ze mnie analfabetka, to chba z emocji. Oczywiscie marzenie, a nie mażenie, wstyd mi za siebie:-(

aga gratuluje synusia:) i ciesze sie ze wszystko ok

Aga gratulacje - a jaki duży! Fajnie Ci że wiesz na 100% jaka płeć, u mnie lekarz nie był pewien i powiedział, że chyba córcia lub synek z podwiniętnym siusiaczkiem ;) Ja rodzę prawie miesiąc po Tobie, ale moja szprotka tydzień temu ważyła zaledwie 463 g.

Kamila nie przesadzaj z tymi porządkami, bo ja moje przedświąteczne latanie też przepłaciłam bólem brzucha. Wiem, że to niełatwe, ale trzeba zwolnić !!!

A ja witam juz z mojego domku w Polsce. :) Na szczescie wczoraj skonczylo sie tylko na godzinnym opoznieniu lotu. Mielismy i tak duzo szczescia bo od wieczora inne lotniska w londynie nie dzialaly z powodu mglly. Juz jadac na lotnisko balam sie,ze bedziemy tam nocowac. Poszlismy spac wczoraj o 3 w nocy ale nawet jestem wypoczeta. Na lotnisku nikt nawet nie zwrocil uwagi na ciaze, bo pod kurtka nic nie widac. Dopiero jak wpuszczali do samolotu, to postanowilam wykorzystac ten fakt i po raz pierwszy miec jakis przywilej. Udalo mi sie wejsc jako jednej z pierwszych. Zdazylam dzisiaj tylko rozpakowac torby i zrobic obiad, bo u mnie w domku wszyscy w pracy i w szkole. Zaraz mama przyjdzie z pracy i bedziemy sie moglly nagadac, bo moj maz odtransportowany do tesciowej a tato ma popoludniowa zmiane. Moja fasolka po locie czuje sie chyba calkiem niezle, chociaz od dwoch dni zauwazylam, ze kopie inaczej,nie czuje tego na brzuchu tylko tak bardzo nisko w srodku. Juz ostatnie pol godziny lotu bylo ciezkie, bo malo miejsca i za dlugo bylam w jednej pozycji. No nic, zaczynam cieszyc sie swietami i bede na bierzaco informowac co pieke i jak leci.

Dzieki dziewczynki, jestem bardzo szczesliwa i nie moge uwierzyc,ze juz wiem:-):-) Chcialabym juz kwiecien, bo strasznie sie boje co mnie jeszcze w tej ciazy czeka:-( mam juz dosyc szpitala i teraz najchetniej poszlabym tam tylko do porodu. Janika, nie matrw sie jeszcze urosnie Twoja dzidzia, a mi sie wydaje,ze moze przez to ze Bartus taki duzy boli mnie brzuch, bo ja do duzych osób nie należe:-)

Flowerska, dobrze ze masz juz lot za soba i obylo sie bez przygód. Mam nadzieje,ze w nastepnym tygodniu nie bedzie juz takich cyrkow z lotami i moj mezus pojawi sie bez problemów:-)

witajciee kochane:) swietaa tuz tuzz jak samopoczucie ja swiat prawie wogole nie odczuwamm .......moze dlatego ze nie ma snieguu no nie wiem mam pytanie do dziewczyn z Warszawy otoz postanowilam rodzic wlasnie tu w warszawie w szpitalu swietej rodziny na madalinskiegoo czy ktoras z wam korzystaa z przychodzi przyszpitalnej i jakiego lekarzaa polecaciee nic nie robiee leniuchujee bozee pozarlam prawie cala nutelle w 3 dniiiii waze juz 63 kg ihhi nigdy jeszcze takiej wagii nie mialam chlopaki kapia , brzuch falkujee niesamowite uczyciee bedac w szpitalu mialam okropny problem z wyproznieniem siee , nie robilam kupki tydzien czasuuuuuu:( a teraz znoww robie czarna jak wegiell ale wydaje mi sie ze od brania tych tabletek hemoferrr-zelazoo calujeee wasss kobietkiiiiiiiiiiiiiiiii

aga25 mam dokladnie tak jak tyy juz chcialabym kwiecien , spotkac sie z dzieciakamiii , przytulic pocalowac pupkee pogilgotac po nozkach::) do szpitala chce tylko jechac do porodu nie chce tam znalezc sieee wczesniejjj:)

A moja dzidzia upatrzyla sobie kopanie mnie pod zebrami, kurcze juz teraz nie jest to przyjemne, a co dopiero jak bedzie wiekszy:-) 21 lez, odpoczywaj i sie nie martw, zakladamy klub anty szpitalny do kwietnia:-)

Dobry wieczór brzuchatki :) mama bączka odezwij się po wizycie u gina i pochwal się,że u was wszystko w porzadku. Co do współpracy z teściową, staram się jak moge. Ostatanio mam wszystko w nosie co się dzieje wokól mnie. :DAle juz jej minał foch o imie :P Nie mów nic o płaczu. Nie oglądałam \"Pierwszej miłości\" już wieki, ostatni odcinek , ktory mam nagrany to ten w którym Marysia oznajmiła swojemu facetowi,.ze bedą mieli bobo. Oczywiście ryczałam jak dzika. Pomyslałam sobie,że oni dowiedzieli się o ciązy w taki normalny sposób, a nie tak jak ja :( w szpitalu, po operacji :( evanikaa głupio mi , ale zapytam, bo mnie to zaciekawiło: jaka to pozycja na leniwca ? :P wika i aga*25** moje gratulacje :) izawik zazdroszcze ci tego,że nie musisz stac przy garach i pitrasić na Swięta. Właśnie skonczyłam robic chrzan i ćwikłe(tak to się chyba nazywa?). Korzystaj dziewczyno, bo mało kto tak ma,że robią za niego :D:D;);). No i jakbyśmy się wiecej do Swiąt nie spotkały, to zycze ci wszystkiego najlepszego zuzanka14 no to moja córcia ma chyba naprawde długaśnie włosy, bo zgaga nie opuszcza mnie juz od kilku dni :D:D:D:D flowerska miałam i tobie i mx3 życzyć wysokich lotów i szczesliwej podróży, ale widze,że w twoim przypadku się spoźniłam :). Pewnie nie mozesz się nacieszyc,że jestescie juz w Polsce?

A to znalazłam na topiku kobiet starających się o maleństwo..... \"Czuły dotyk, pieszczota, pocałunek namiętny, Później chwila uniesień,...i już jestem poczęty. Początkowo żem mały, niczym zboża ziarenko, Z każdym jednak tygodniem rosnę Ci mateńko. Pod serduszkiem Twym siedzę, owoc Twojej miłości, A o moim istnieniu Świadczą Ci nudności. I tak dzionek za dzionkiem coraz większy się robię, Wkrótce na ekranie obejrzysz mnie sobie. Zobaczysz mnie mamusiu, jak leżę cichutko... i jak moje serduszko bije mi szybciutko. Kiedy będę już \"duzi\", zacznę ruszać się Mamo, A Ty będziesz przez brzuszek głaskać mnie co rano. Będziesz mówić mi czule, że jestem kochany I przez Ciebie tak bardzo Już oczekiwany. A gdy pierwszym krzykiem swoje przyjście zaznaczę Łzy radości i uśmiech Twój mamusiu zobaczę. I na piersi Twej legnę byś utulić mnie mogła,... By ten moment w pamięci na zawsze pozostał.\"

Cześć, LightBlue to co napisałaś powyżej oczywiście doprowadziło mnie do łez i siedzę teraz przed kompem i ryczę jak głupia, ale to ze szczęścia.A taki śliczny ten wiersz, że zaraz sobie go wydrukuję i powieszę na lodówie. Ja też już w końcu wiem, co noszę pod serduszkiem- córeczkę- Igę. Taka jestem szczęśliwa bardzo, że łzy same mi płyną po policzkach. Gin powiedział, że z malutką wszystko ok i że dawno nie widział, takiej prawidłowej ciąży- dziecko dobrze się rozwija, szyjka macicy jest twarda- to dobrze, tylko żeby się oszczędzać i nie przemęczać. Napisałam mężowi smsa i on powiedział, że jest taki szczęśliwy i dumny. Dobra idę coś zjeść bo cały dzień nic prawie nie jadłam. Potem się odezwę.

aga oczywiśćie Ci bardzo gratuluję- Bartusia. Też się cieszę, że już wiesz. To Jarek pewnie przeszczęśliwy, bo mój Marcin bardzo. Flowerska witaj w Polsce, fajnie ż wszystko ok z Twoim lotem i z Maleństwem, że go nie wytrząsło przy lądowaniu. 21 ja też mam po żelazie taką czarną kupę hehe ;-) A co do zgagi, to ja też słyszałam, że jak się ją ma to dziecku rosną włosy- moje będzie miało długaśne, bo mnie tak męczy. Dzisiaj właśnie kupiłam sobie migdały, ale dzisiaj mnie nie męczy. Ale niech czekają. Pewnie po Świątecznym jedzeniu mnie dopadnie. Oj dziisaj to już na pewno nie usnę ze szczęścia. Jeszcze teraz będę sie martwić o mojego męża, bo on dzisiaj w nocy wyjeżdża w końcu i rozpoczyna swoją dwudniową podróż do swoich dwóch księżniczek.

Czytalam gdzies, ze po zelazie kupa często jest czarna, wiec to norma. Mamą Igi gratuluje :)) Moj synek w 22 tc waży pół kilorama wiec Janika u Nas wszystko w normie, jeszcze urosną :)) Flowerska witamy w kraju, na długo przyjechałaś???

mx3 jak tam twojaaaaaaa parka , napisz mi kochana ile dzieciaki waza u mnie to wyglada tak pierwszy 645g a drugi 630g wiecie tam mam tych chlopakow ulozonych ze czuje ichh na samym dolee w podbrzuszu

Ha ha A wiec baczek okazal sie byc Iga. Moje najserdeczniejsze gratulacje. Przyjechalam na ponad 2 tygodnie. Wracamy 6 stycznia. Jutro wybieram sie po reszte prezentow. Moja fasolka mnie niepokoi troszeczke, wcale nie kopie w brzuch tylko bardzo nisko i w srodku, zaczyna mnie to martwic.

czesc dziewczynki wpadlam tylko na chwile ale jak zaczelam czytac sobie co pisalyscie to juz caly wieczor siedze i czytam. Moja malutka kopie mnie tez czasami gdzies w srodku i na dole ale mysle ze sie po prostu tak uklada bo za jakis czas kopie normalnie tu gdzie zawsze, a dzisiaj to tak szlala, ze az sie usmialam. Lezalam sobie na plecach (a jak tylko sie tak poloze to od razu kopie, widac albo bardzo lubi ta pozycje albo bardzo nie) a tu nagle jak mi zasunela z jednej strony a za chwile z drugiej, potem caly brzuch mi falowal - to chyba jakies fikolki byly. Super uczucie. a wiecie co, widzialam ze wczesniej byl poruszany temat testu obciazenia glukoza. Chodze do dwoch lekarzy od niedawna (bo jeden wreszcie dal mi to wytesknione zwolnienie) i jeden gin dal mi skierowanie na glukoza ma 50mg a drugi na 75. A myslalam ze wszystko bedzie tak samo i bede mogla bez problemu ciagnac sobie dwoch lekarzy a teraz to juz zglupialam przeciez nie bede tego swinstwa pic 2 razy. Zrobie jedno tylko ktore??? Jak zapytalam dlaczego na 75 mi daje to powiedziala ze kiedys sie robilo na 50 a teraz na 75. A wy jak macie???

flowerska moja CÓRCIA też mnie kopie tak na dole, pod pępkiem, a to źle? Bo nigdy mnie to nie martwiło, a jakbym wiedziała, że to coś niepokojącego, to zapytałabym dziś gina. A gin nie krzyczał na mnie, że nie zrobiłam badań tego cukru, kazał mi iść za dwa tygodnie zrobić znów wszystko+ glukozę. Melduję, że mieszkanko wysprzątane na błysk. Jutro tylko zetrę kurzę i odkurzę i mąż może wracać. Na szczęście ja nie muszę gotować, bo na Święta idziemy do moich rodziców.

muszka mi dał test na glukozę na 50ml. Zrób sobie na 75 albo na 50 i powiedz u któregoś, że tylko takie było w aptece ;-)

flowerka mnie tez maly kopie gdzies a dole w podbrzuszu, gdzies kiedys wyczytalam ze w pozniejszej ciazy (ale niewiem ile t jest pozniejsza, czytalam to w 10 tyg) dziecko nie oinno tak kopac a jak kopie w podbrzuszu to zle, ide 3 stycznia na wizyte to sie dowiem. Mama baczka grtulacje Ingi, kuzynka meza ma corkeo takimimieniu i jest slodka, ja sie zastanawiam nad Bartoszem ale mi mowili ze Bartoszki to straszne nicponie i daja konkretnie popalic mamusi :) kurde po porodzie chcialaby chcociaz jedna noc przespac :)

kochane tak jak pisalam wyzej wlasnie ja swojej baczki czujee nizej pepkaa na samym dolee troszeczke mnie to niepokoi bo jeszcze niedawno bedac w szpitalu widzialam falujacy brzuch i dzieciaczki czulam w brzuszkuuu jej jakie to skomplikowane ja rowniez mam badanie tej glukozy i musze wypic to okropienstwo o ktorym pisałyscie , jej tylko nie zapytalam czy sama mam sobie takie coss kupicc wiem w kazdym razie ze mam glukoze na 5o ml codzienniee kochane moje brzuszki pijee sok z tartych burakoww i marchwii chcialam sie wam pochwalic:P

21 tą glukozę trzeba kupić samemu w aptece, a z tym idziesz na pobranie krwi. Niezła jesteś z tym sokiem z buraków- okropieństwo. Ja piję pomidorowy bo uwielbiam, ale z buraków :-( brrr Zmykam spać.

Mamo baczka, a raczej Igi gratuluje z calego serca,ale sie ucieszylsm,ze Ty tez juz wiesz:-) Super,ze z ciaza wszystko jest w porzadku, zazdroszcze Ci(ale oczywiście tak pozytywnie!!!:-)) Dziewczynki, nie martwcie sie, mysle,ze te ruchy w podbrzuszu moga sie zmieniac, dzieci maja jeszcze duzo miejsca do przemieszczania:-) Moj Bartus tez niekiedy szaleje na dole, zreszta pisałam Wam juz o machaniu rączka:-) A zaraz potem czuje go przy pepku. Co prawda ostatnio nie pytalam juz o to lekarza i zadowoliłam sie tym co powiedzial wczesniej. Moze zapytam go znow w nastepny piatek na wizycie:-) Na tej wizycie bede juz z mezem:-) Zuzanka nie strasz z tym imieniem, ja nie znam zadnego Bartosza, ale mojemu Jarkowi tak sie to imie podoba,ze nie chce slyszec o innym. Trudno najwyzej on sie bedzie pózniej męczył:-) Aha, ja tez robilam glukoze 50.