co o tym myslicie???

moj facet jedzie jutro na przystanek woodstock.Rzecz w tym chcialabym pojechac z nim ale pracuje i moge jechac dopiero w sobote po poludniu.Powiedzialam mu zebysmy pojechali wlasnie w sobote ale on sie uparl i jedzie jutro i powiedzial ze jak chce z nim tam byc to mam w sobote sobie dojechac pociagiem.Powiedzial ze jezdzi tam od lat na pare dni i z mojego powodu nie bedzie tego zmienial i rezygnowal z imprezy.boze

to idiota.. mój facet nigdy by nigdziebeze mnie nie pojechal sam.. widac zalezy mu bardziej na kolezkach ,piciu zabawie nizna tobie..taka prawda!

rany boskie, skoro pracujesz, to i tak nie bedziesz mogla spedzic z nim tego czasu, wiec w czym problem?? chlopak ma siedziec w domu i sie nudzic, bo Tobie nie pasuje jechac jutro? :O

i co w związku z tym ? zabronisz mu jechać ? na uwięzi będziesz trzymała bo chłopak chce sobie na Woodstock pojechać ??

nie chce nikogo trzymac na uwiezi,chodzi mi o to ze on nie chce poczekac do soboty i pojechac tam razem ze mna

Woodstock ma 3 dni i dlatego, że Ty bedziesz siedzieć w pracy chcesz go także pozbawić tego jednego dnia ?

że wtedy przegapi najlepsze koncerty?:) rozumiem go. chociaż mój by nie pojechał sam, już taki troskliwy z niego miś.;)

wezmie narkotyki

i pojedż z nim jutro.

kurwa dziewczyno nie sluchaj tego.. jesli facet kocha panne to zrobi dla niej wszystko ..mój tylko zemną jezdzi wszedzieniedlatego ze ja chce i mu każe tylko zawsze powtarza ze bezemnienigdzienie pojedzie ..nawet namundial a kocha to jak cholera ..(pilke nozna)..milosc to milosc

gorzej jak milosc kiedys wyparuje i pozostanie zal za to co stracone bezpowrotnie ;)

o koncerty sie na pewno nie martwi,ma w ogole inny gust muzyczny no teraz sie wystraszylam tych narkotykow

Niewiem aż co mam powiedzieć ja zawsze gdy gdzies wybierałem sie to zawsze brałem ze soba dziewczyne troszke kolesia nie rozumie widocznie naprawde woli kumpli i alkohol niz ciebie

tylko ze on jedzie tam sam,bez kumpli.I tym bardziej ja tego wlasnie nie rozumiem.

a urlopu nie moge wziac i on o tym dobrze wie :(

do : jjhjhgjghjgh zobaczymy jak cie ten książe błękitny kopnie w dupę!!! Facet może być nie wiem jak zakochany ale NIGDY nie zrobi dla niej wszystkiego.....bo u facetów miłość na czyny sie nie przekłada. do autorki topiku: i w czym problem? na twoim miejscu albo bym wogóle nie pojechała (ale w ten sposób stracisz impreze, a on i tak sie tym nie przejmie) albo bym pojechała z innymi znajomymi, a swojego faceta bym tam wcale nie szukała. Spędziłabym fajne dwa dni i wróciłabym do domu jak gdyby nigdy nic...o czym oczywiście w domu bym mu opowiedziała.

a co mi powiecie? bardzo chciałam z moim facetem jechac na woodstock, a on mi powiedział ze chce pojechać tylko z kolegami, ze wolałby sam :( i sobie pojechał a ja siedze w domu i sie nudze... mam wolne i mogłam spokojnie z nim jechać ale on nie chciał :(

moim zdaniem wasi facei to debile..moj mnie takmocno kocha ze nigdzie by sie nie ruszyl sam z kolegami bezemnie...moze byc ze mna i z nimi,,,,czemu mam siedziec sama w domu a on sie z kumolai bawic...a ju znapewno nie wyciualby mi takiego numeru jak wasi faceci...poczekalby na mnie albo zwyczajnie nie pojechalby tam sam bezemnie.....fajnie ze ja mialabymsiedziec w domua on sie w najlepsze bawic nie wiem z kim.,

przede wszystkim nie powinien pozwolić Ci jechać samej, przecież to cholernie niebezpieczne, wydaje mi się, że jeszcze troche czasu minie, zanim Twój chłopak dorośnie do niektórych rzeczy (chociaż niektórzy podobno nigdy nie dorastają) co to znaczy, że ma inny gust muzyczny, w jakim celu w takim razie jedzie na Woodstock?

nawet mnie nie zapytał czy chciałabym z nim jechać :( bo dobrze wiedział ze by mi zalezało i chętnie bym pojechała :( nie byłam zła, było mi cholernie przykro.... wychodzi na to że nie mogę na nim polegać :( na własnym facecie , bo ważniejsi byli koledzy :(

to było do Autorki, ale to o dorastaniu dotyczy też wypowiedzi drugiej Pani - emcowa

emcowa - na Twoim miejscu zabrałabym jakichś znajomych i pojechała sobie spokojnie na tę imprezę bez niego

gali, niestety moi znajomi nie gustują w tych klimatach muzycznych, i poza nim nie mam poprostu z kim jechac na woodstock :(

wisi czy tam będziesz czy nie. Wolał pojechać bez ciebie i w ogóle nie troszczy się jak sama dasz radę tam dojechać i czy odnajdziesz go w tym tłumie. Odpusc sobie gościa, bo wyraźnie ma cie gdzieś. Jestes bo jesteś i tyle...a jak nie ty, to będzie inna

Wiesz co, pojedź tam, przymknij oko na ten jego wybryk, ale...!!! baw się świetnie, podrywaj facetów i zachowuj się tak jakby ten dupek nic dla Ciebie nie znaczył. Moje zdanie jest takie - jeśli facet coś do mnie czuje to pieprzyć woodstok i wszystkie inne imprezy na których moze być, a nie jest BO JEST ZE MNĄ!

emcowa - rozumiem, czyli jesteś zdana tylko na niego? może spróbuj poznać trochę nowych ludzi i w przyszłym roku poszlalejesz sobie na Woodstocku;) trochę dalekosiężne myślenie, ale może pocieszy Cię taka myśl; mogłabyś spróbować sama jechać, ale nie polecam, bo jeśli nie jesteś super-przebojową osobą i do tego komunikatywną, to możesz się źle czuć sama w czasie podróży i już na miejscu, prawda jest taka, że można tam poznać fajnych ludzi w kilka minut, jeśli się chce i już miałabyś się z kim bawić, ale dla mnie na przykład to byłoby awykonalne no i możesz jeszcze pomyśleć o tym, żeby do Jarocina pojechać, trochę inny klimat ale też ciekawy ;) kiedyś było coś takiego jak baza ludzi w internecie, którzy szukali kogoś, z kim mogliby pojechać i takie tam, nie wiem czy jeszcze takie rzeczy są