Nigdy nie puściłabym swojego męża na noc gdziekolwiek, on też nie,

Wszędzie jeździmy razem, on ma rodziców w Niemczech, kiedyś sam jeździł teraz wiemy, że jak ktoś sam pojedzie to już nie musi wracać. Razem mamy takie same poglądy, bo wiemy, że jeśli inna osoba miała inaczej to byłby PROBLEM, dlatego tak się dobraliśmy. Czy są ludziska tacy jak my?,, bo nieraz wydaje nam się, że tylko my mamy takiego hopla,...:)

takiego hopla, nie wiem ile jeszcze dacie radę jeździć wszędzie razem niemniej życzę powodzenia

a że zapytam jaki staż macie

:D

mój partner ma sklep w mieście w którym mieszkamy, ja jestem tłumaczem i często jeżdżę za granicę na kilka dni. Niby jak moglibyśmy jeżdzić razem??

a staż nasz to miesiąc w małżeństwie, ponad rok razem, dokładnie rok i 3 miechy

A jeśli wyjedzie w delegację to co? wyjedziesz z nim?

zrezygnujemy

Jeśli obojgu to pasuje to w porządku, bo chyba to jest najważniejsze aby tak się dobrać z partnerem, żeby oczekiwania były podobne.

to nienormalne!dlugo tak nie pociagniecie.trzeba sobie ufac i nie robic nic wbrew drugiej osobie.moj maz nawet czasami sam mnie wypycha z domu zebym sobie spedzila czas ze znajomymi i odwrotnie.jak jedno z nas nie ma ochoty gdzies wyjsc a drugie wrecz przeciwnie to nie ma problemu-jedno zostaje drugie idzie.ZAUFANIE to podstawa zwiazku!

co za krety:O caly czas patrzec na 1 dziewczyne, nie wychodzic nigdzie no chyba ze z nia, czuc caly czas jej obecnosc....przewciez to idzie sie pozygac,

Ja tez pracuje za granica , na czas pracy znajduje sobie tam dziewczyne bo sam nie wytrzymalbym , ale zawsze wracam do tej w Polsce bo ja kocham . Takie cos umacnia zwiazek , pod warunkiem oczywiscie ze sie nie dowie .

:D

to powodzenia - skoro jak wyjedzie sam to moze nie wracać to pewnie za jakiś czas wyjedzie cichaczem i juz go nie zobaczysz.

Po pierwsze, zaczynam tu wywęszać prowokację ;-) :-p Po drugie, w życiu bywają różne sytuacje, i nie zawsze sie uda być razem wszedzie, ale jeśli im to pasuje, to może i się uda, tak całe życie, wszędzie razem. Mają do tego w końcu prawo.

było takich osób,... dodam, że to nie prowokacja i my jeszcze razem firmę prowadzimy., jest nam tak wspaniale naprawdę, znamy setki przypadków, gdzie ktoś wyjechał i zdradził (on albo ona) albo sobie kogoś znalazł ( zarobek za granicą)

miasta, ale w dzień, np. żeby coś pozałatwiać

a ja znam "setki" przypadków, gdzie ktoś wyjechał i nie zdradził, może macie jakieś mało zaufane podejście do siebie. Uwazasz, ze jakbys tylko wyjechala sam, to byś od razu zdradziła męża ? Dlaczego ?

firmy rodzinne i małżeństwa siedzą non stop razem,

w poprzednich związkach, (zdrada0 i w najbliższej rodzinie (rodzice obydwojga)

w poprzednich związkach, (zdrada0 i w najbliższej rodzinie (rodzice obydwojga)

skoro wokół was ludzie też tak żyją, to po co sie pytasz czy są takie inne pary, skoro wiesz, ze są :-) co do złych doświadczeń, to jak ktoś chce zdradzic, to i tak to zrobi, nawet jak jest tak pilnowany ;-) nie odpowiedzialaś na moje pytanie - czy mając nawet złe doświadczenie, i znajdując się samej, np. na urlopie zdradziłabyś męża ? bo go nie ma w pobliżu ?

ja się pytam, nie dlatego, że iwm, tylko, że właśnie nie wiem, bo te osoby właśnie tylko przypuszczalnie siedzą w swoich firmach i nigdzie nie jeżdżą, ja po prostu chcę Wasze osobiste relacje przeczytać, bo np. taki sklepikarz siedzi z żoną, ale wyjeżdża gdieś, przecież o wszystkim nie wiem

nadal nie odpowiedziałaś na moje gł,owne, i zasadnicze pytanie - co pozwala mi coraz bardziej się upewniać w tym, że to prowo :-p kacja tak trudno ci na nie odpowiedziec ??

nie ufam, on mi też nie, ja miałam już męża i go zostawiłam, a on miał około 40 dziewczyn w różnym wieku , ma 27 lat a miał i 50 i powyżej letnie

bo mnie w ogóle nie szanował, ....nawet nieraz mnie uderzył

wszystko i wszedzie? z tego co mwoisz, to nie ufacie sobie kompletnie, bo mowisz,ze takie zachowanie ma zapobiec zdradzie :D ludzie, czy wy za soba w ogole tesknicie? przeciz tak sie nie da, ale spoko, jestescie dopero rok i 3 miechy, przejdzie wam.. ja nie moge, spac, pracowac i jedzic razem :o nie zdziwilabym sie , gdyby wasze malzenstwo padlo w niedlugim czasie 1.totalny brak zaufania 2, nuda 3.zero tajemniczosci, co jest podstawa do utrzymania pozadania, tesknoty w zwiazku. to jest niezdrowe, jak ludzie w klatce, udusic sie mozna, On nie ma kumpli czy co? ty nie masz kolezanek? :D poza tym zdradzic nie trzeba w ciagu nocy... :D