Koniec z nałogiem jedzenia słodyczy!

ja tez tak mam....kurde ale jak bym sie do abtona dziennie ograniczyla to chyba tak zle nie bedzie.....

jasne i tak sie nie uda poczatek jest najlatwiejszy wlasnie ja moge nie jesc slodyczy tydzien a potem mam coraz wieksza ochote az sie zaczynam opychac bez opamietania

bilans dzienny kalorii [ mowa o zrzucaniu kg] Tyje się od nadmiaru kalorii, ale bardzo ważne są proporcje makroskładników w diecie: 1.większe ilości białka powodują, ze łatwiej chudniesz, 2.zdrowe tłuszcze, jak omega 3 i omega 6 również, poza tym dobrze wpływają na cerę - jak zresztą wszystko co zdrowe. [spozywane na zimno: oliwa z oliwek, ojej lniany, olej z pestek dyni, orzechy włoskie; tran i olej z wiesiołka - dostepne równieżw kapsułkach] 3. ogranicz węglowodany. Tak więc nie wystarczy skąpić sobie słodyczy, bo węglowodany są w pieczywie, owocach [niebezpieczna fruktoza], a nawet wciskają do jogurtów, swoją drogą to mleczne też nie sprzyjają odchudzaniu, uaktywniają szlaki tworzenia glukozy - czyli jak z nimi przesadzisz to tak jakbyś wcale nie zrezygnowała ze słodyczy :) Co jeszcze jest niedobrego w słodyczach ? Konserwanty, barwniki, utwardzany tłuszcz roślinny i kto wie co jeszcze ... Słowem - warto porzucić słodkości :) Powodzenia !

Dzisiaj porażka... chyba dlatego ze nie jadłam nic na śniadanie i dopiero w porze obiadowej miałam okazję coś przegryźć a czekolada akurat się nasunęła :/ Ech Ech... Wierzę, że będzie lepiej :) W sumie nie wiem nawet jak wytłumaczyć ten nałóg. To po rpostu przyzwyczajenie bo zauważyłam, ze jedząc coś słodkiego to nawet jak mi jakoś strasznie to nie smakuje to jem aż się skończy. To troche chore;/

ja z wami chce i rzucam fajki boję sie przytyc strasznie a to moje dwa nałogi najgorsze słodycze tymbardziej że nie słodze niczego tylko jem nałogowo czekolady i batony juz nawet od czipsów sie odzwyczaiłam ale te słodkosci eh :D od jutra dietka i rzucanko :)słodyczy tylko sporadycznie mzoe raz na tydzien coś pysznego:P

A ja kocham słodycze. Mój rekord to 48 eklerków. Nie jadłem tak dla zakładu. Po prostu w ciągu ok4 godz. siedząc rozmawiając a że były pod ręką.Nigdy nie miałem nadwagi.Ja kocham jeść.

Problem polega na tym, że wielu ludzi uważa, ze jedzenie jest źródłem przyjemności, a jest obno jedynie i aż źrodłem życia i zdrowia. I w takich kategoriach powinniśmy o nim myśleć.