Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korinka

przyjazn z ex meza

Polecane posty

Gość korinka

moj maz byl przez jakies 8 lat zareczony z dziewczyna,potem pojawilam sie ja,jestesmy malzenstwem.Od jakis 3 lat spotykam sie co jakis czas z jego ex(on o tym wie).Dlaczego to robie????Bo jestem ciekawa jak im bylo razem,jakn ona wyglada,jak sie ubiera i cioagle robie porownania.Ale mam tez i satysfakcje......to ja go mam a nie ona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i chcesz być jej przyjaciółką
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgagababajaga
na twoim miejscu tak bym sie nie cieszyla a co jesli twoj maz nagle zapala znow miloscia do ex jak ty mu sie znudzisz? a tak co z oczu to z serca pomysl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korinka
przyjaciolka to nie chce byc ale jakas mam taka glupia satysfakcje ze to on ja zostawil dla mnie,ze przy niej okazuje mi czulosc,ze to my mamy corcie a nie on z nia.....a miloscia do niej to on na pewno nie zapala.................tego jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i chcesz być jej przyjaciółką
Ty jej chcesz po prostu pokazać co straciła, a nie sie z nią przyjaźnić czy kolegować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korinka
nigdy nie lapalam nikogo da d.........,a maz moj nie znudzil sie swoja ex tylko zakochal sie ponownie,szkoda ze mylisz milosc z kures.....em,dobrze napisala " i chcesz byc jej przyjaciolka" ze chce jej pokazac co stracila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinos
A ha ha , jak podobnie do mojej historii... tyle ,że on nie przyznając się obecnej ciągle do mnie startuje... tyle, że dstaje kosza.Bo mam go gdzieś, a i w sumie też bylismy ze sobą 8 lat, też niby sie zakochał. Tyle, że teraz ciągle pisze jak za mną sie stesknił, dawno mnie nie widział i chciałby sie spotkać. Nie bądź taka pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i chcesz być jej przyjaciółką
Więc tak naprawde to nie chcesz być jej przyjaciółką, tylko chcesz jej w ten sposób dopiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgagababajaga
no wlasnie nie badz taka pewna bo nie wiadomo czy on do niej nie startuje bo niby czemu ona z toba sie przyjazni jak jej odbilas faceta? albo to prowokacja albo ty jakas naiwna jestes 8 lat to szmat czasu wiec wiele ich laczy nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellellele
ale z ciebie wredna baba nie dosc ze faceta komus odbilas to jeszcze sie z nia widujesz zeby jej dopiec bo ty go masz a ona nie; co za pustak z ciebie zobaczysz jeszcze sie los zemsci na tobie a zaplaczesz gorzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinos
W każdym razie pamiętaj ... to dopiero 3 lata razem, jak stuknie wam 8semka to bądź czujna, bo nigdy nie wiadomo z takim typem czy sie przypadkiem nie ...znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
nie no.. pusta kobiecino, ty serca nie masz.. zenada.. jak dziecko w piaskownicy.. cieszysz sie, że Tomek zostawił robienie zamku z pisaku z Tosią dla robienia babek z tobą i dlatego podchodzic co chwila do Tosi, żeby jej jeszcze bardziej dopiec.. skad sie tacy ludzie biorą to nie mam pojecia.. ale twojemu facetowi nie zazdroszcze takiej porypanej kobiety.. normalnie jest mi go zal.. ja bym takiej dwulicowej nie chciał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i chcesz być jej przyjaciółką
beznadziejne jest to co robisz...nie styka Ci, że masz już jej faceta????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinos
cafe del mar - och jak dawno tego nie słuchałam ;) Ja swoją drogą bym sie zastanowiła... co może oznaczać, że ta była wciąż jest w waszym życiu.Normalnie to by już każdy układał sobie życie z kimś innym ... chyba że on tez maczał w tym palce, no i ona też ma swój interes. W jej oczach to ty możesz być naiwna, a ona moze próbować uśpić twoją czujność, uwieść ci faceta- przez wzgląd na dawne czasy... i być moze sie odegrać. Takie rzeczy też sie zdarzają. Uważaj żebyś nie obudziła sie z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla zonusia
a wiesz po co ona sie z Toba spotyka??? żeby być bliżej niego i w odpowiednim czasie zaciagnac go do łóżka i rozwalic wasze malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldożer
co robi w ich życiu ?bo niektórzy utrzymują kontakt ze swoimi byłymi - i tak ją poznała; ja osobiscie tego nie praktykuję , ale w niemczech , gdzie teraz mieszkam , to jest na porzadku dziennym , że jak się kończy związek , to ze swoim ex ludzie sie spotykają , bo ich normalnie lubią; to też zależy , jak się kto rozstał , czy we wsciekłości i zalu , czy z rozsadku - ale że niemcami wzykle nie targają takie namietności , to i chyba łatwiej im takie akcje przychodzą; w każdym razie mój facet tez utrzymuje przyjacielksie kontakty ze swoą byłą (i mnie to wkurwia , ale cóż mogę zrobic) ale jak by nie było - udawanie przyjaciółki tylko po to , żeby ze złosliwa satysfakcja móc dawac komus do zrozumienia "wygryzłam cie , jestem lepsza" - jest obrzydliwe i uwazaj , zeby tobie się kiedyś nie podwinęła noga - bo może tak samo cie inni potraktują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkałam się z ex mojego partnera, raz, bo częściej nie miałam okazji, z ciekawości, by czegoś się dowiedzieć, okazała się bardzo fajną dziewczyną i zupełnie inną niż on ją przedstawiał, obu nam dużo te spotkanie dało tak więc częściowo cię rozumiem, wyjąwszy uwagę że ta znajomość daje ci odczucie wyższości nad ex ale ciągnąć znajomości nie było sensu bo każdy czułby się trochę raniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do korinki
Czy dobrze wywnioskowałam z twej pierwszej wypowiedzi, że przerasta cię ta dziewczyna, jesli chodzi o charakter, wygląd, zachowanie a ty masz jedynie tę swoją satysfakcję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
spotykać się można.. ale z takimi intencjami i uczuciami jakimi pała autorka, to.. tylko płakać nad nią i z żalu, że takie kobiety są i ze śmiechu, bo wcale nie ma sie czym chwalić, że jeszcze drugą kobiete dołuje.. nawet jesli tylko w myślach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korinka
to nie jest tak jak mnie oceniaja prawie wszyscy,moze nie potrafie sie dobrze wypowiedziec ale po pierwsze nie udaje przyjaciolki,tylko jestesmy znajomymi,nikogo zlosliwie nie wygryzlam bo to moj maz z nia zerwal i jedna z przyczyn bylam ja,a poza tym malzenstwo opiera sie przede wszystkim na zaufaniu a ja do mojego meza mam i to ogromne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co
Skoro zostawił ją dla Ciebie po 8 latach to ta druga cierpiała z tego powodu, a nie pomyślałaś, że ona do dzisiaj może cierpiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korinka
sama mi mowila ze jej z moim mezem po prostu nie wyszlo i juz,roznica charakterow,temperamentu i oczekiwan,niesadze zeby cierpiala,jedyne na co cierpi to na diametralna roznice w finansach.......te 8 lat to byly dla niej baaaaaaaaaaaaaardzo tluste lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhh..
współczuje Twojemu mezowi ze ma taka żone :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korinka
a niby dlaczego wspolczujesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhh..
bo jestes złosliwa nie jestes przez to ciepla jemu teraz okazujesz uczucia ale tak naprawde duzo zła w Tobie siedzi bardzo brzydko postepujesz ja bym ynikała raczej kontaktow ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korinka
zlosliwosc nie ma tu nic do rzeczy,nie sadze tez ze spotykanie sie z czyjas ex jest zlym,brzydkim wystepkiem o korym nalezy mowic fuj,no i nie rozumiem po co wtracac do tej dyskusji uczucia do mojego meza.Skoro jestem z nim,jestem jego zona i mam z nim dziecko to chyba oczywiste ze go kocham.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
miłosć do męza, ok.. teraz ty masz z nim tłuste lata, a nie tamta i dlatego jest ci tak dobrze, ze musisz sie z nią spotykać, zeby lepiej się poczuc.. sama przeczytaj jeszcze raz co napisałaś do tej pory, a zrozumiesz, dlaczego jesteś w tym względzie o krórm piszesz fuj.. a jak nie zrozumiesz, to juz trudno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 33 lata
ja się przyjaźnię z byłą niedoszłą męża:) Obie fajnie na tym wyszłyśmy ... jest wesołą młodą mężatką i naprawdę potrafi mnie wysłuchac i doradzić.W końcu wie jakim typem jest mój mąż nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×