wyjezdzam na Majorke do siostry

bede tam chodzic do liceum i nie coraz czesciej zastanawiam sie czy to dobry pomysl.Bariera językowa,brak przyjaciol.ehh

zawsze mozesz sie wypinac turystom

bardzo śmieszne

jezyka to jak ty chcesz tam chodzic do szkoły? do polskiego liceum? raczej watpie aby takie było na majorce, no ale moge sie mylic.

nie smieszne ale prawidze,jak kazda polka za granica

znam angielski to wystarczy

angielski w hiszpani??? hahaha chyba bedziesz gadac z tymi angolami co tam mieszkaja bo hiszpanie to maja gdzies angielski

jak dla mnie, zaluje ze mnie nikt nie popchnal do takiego dzialania jak mialam 15 lat czy cos kolo tego, nauczysz sie samodzielnosci, przezyjesz wspaniala przygode, nauczysz sie hiszpanskiego(?), poznasz ludzi o innej mentlnosci, rozszerzysz swoje horyzonty-hehe wiem ze to glupio brzmi:) ale cos w tym jest, juz nie mowie o wspanialym zapewne klimacie i ciepelku, a do tego tam masz siostre, wiec nie bedziesz sama.

no mysle ze nic dziwnego jezzeli tam bedzie liceum z ang jezykiem wykladowym, w koncu w polsce tez sa takie prawda? ech jak ja bym chciala miec jezszce raz te 15-16 lat:) ale za to teraz mam inne wyzwania przed soba:)

własnie przeraza mnie ten hiszpanski:( mama chce zebym sie nauczyla jezyka itd

tylko umyj zeby jak bedziesz z 2 euro targac przepocone hiszpanskei kniagi

romantyk adas>jesli mogłbys to zamilknij,bo nie moge zniesc prostactwa

a czemu cie przeraza? przeciez nauka bedzie po ang tak? a jesli nie to sa pewnie jakies klasy zerowe gdzie przez rok bedziesz sie uczyla hiszpanskiego? jak to w ogole jest zorganizowane w twoim przypadku? bo jakos nie chce mi sie wierzyc ze wysylaja cie do liceum gdzie sa lekcje tylko po hiszpansku a ty nie znasz wcale jezyka, spoko, podejmij wyzwanie:) podejmowanie wyzwan sprawia niesamowita satysfakcje.

jedz... ech ale sie rozmarzylam, jakby to bylo fajnie jakbym ja stala teraz przed taka perspektywa:)

nastepny lachociiag jedzie za granice,wstydf mi za was,pozniej sie puszcacie z turasami i arabami

rutkowskiego przymnkeli to juz nikt was z tego bagna nie bedzie wyciagac hehe

tak bedzie hiszpanski od podstaw,ale jednak jakas obawa jest.Inny kraj,obyczaje,znajomi. Romantyczny adasiu nie boj sie oto mam prawie 18lat i wiem co robie

adasiu... nie bede sie trudnic pracą ,ktora ci barzdo by odpowiadala:)

znamy juz te kariery na zachodzie, bedziesz pucowac kible za 2 euro a nie do lieceum chodzic

ale za to jaka przygoda fantastyczna.

raczej bede chodzic do szkoly niz pucowac kible co za myślenie

mi zawsze przy takich rozmowach przychodza na mysl kible, takie male zboczenie, bowiem cnote stracilem w czasie pucowania kibla w klubie gejowskim "rozowy slonik" w bydgoszczy

czy na Majorce w ogóle jest jakakolwiek szkoła???

jest Majorka to nie jest 3 świat

nie nie ma, o ludzie

to jest nawet spora wyspa,gdzies dzieci musza chodzic do szkoly

hmm, to jest głównie wyspa nastawiona na turystykę. Na całej wyspie mieszka 600 tysięcy ludzi. I to głównie restauratorów i właścicieli hoteli. Stąd moje zastanawianie się, czy tam w ogóle są szkolne dzieci

co ty nie powiesz:)

a do jakiej miejscowości tam jedziesz? Gdzie ta szkoła?

no to sobie odpowiedz na pytanie 600 tysiecy ludzi i nie ma szkoly lol