Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliofa

Nie chcę karmić piersią

Polecane posty

Gość liliofa

i czy z tego powodu mogę mieć jakieś problemy w szpitalu, tzn. mogą mi KAZAĆ karmić naturalnie ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie chciałam
ale pod wpływem "środowiska" zaczęłam i nie wspominam tego miło. Każde karmienie było dla mnie walka z sama sobą. Nie trwało to długo bo mleko samo zaczęło zanikać. Przygotuj się na to, że Twoja decyzja będzie podważana. I nawet mężczyźni będą zdziwieni. Ja spotkałam ostatnio takie który chciał mnie "nawrócić" ;) A jestem już dwa lata po porodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie chcecie karmic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcemy miec
takiego obwislego biusty jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliofa
Mój mąż o tym wie i cała rodzinka też, teściowa kręciła głową bo to niby takie dobre dla dziecka - przypomniałam jej, że jej córka karmiła piersią przez 2 lata a synek jest ciągle na coś chory i w wieku 5 lat wygląda jak 2 -latek. Nie chcę karmić i już - nie chcę być uwiązana, chcę wrócić do pracy po macierzyńskim, nie chcę stosować jakiś specjalnych diet, od czasu do czasu chcę sobie wypić drinka ... czy to tak trudno zrozumieć ?! Nie obawiam się opinii ludzi, bo mam je gdzieś głęboko, zastanawiam się tylko, czy oni mnie nie będą zmuszać podczas pobytu w szpitalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie karm
TO TWOJA SPARWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie chciałam
nie powinni ale przygotuj sie na umoralniające gadki i spojrzenia spode łaba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrg
Tu nie chodzi o biust. Mnie też praiwe zmuszano do karmienia piersią w szpitalu. Pediatra codziennie truł, że za mało karmię, a ja się ledwo ruszałam po cesarce. A ja tego nie czułam wcale, męćzyłam sie strasznie, córa nie umiala ssać. Męczyłyśmy się oboje. Bez żalu dokarmiałam w domu butlą, a po 2 miesiacach całkowicie przeszlysmy na butle. I to była bardzo mądra decyzja. Co ciekawe, nikt z rodziny mnie nie potępił, a nwet potaknęli,że lepie butlą, bo sie dziecko najada normalnie. Ilr\e jest przypadków, że karmi sie piersia a dziecko wyje za przeproszeniem non stop. Ja to przeszlam w szpitalu, corka bylapo prostu glodna. Nie wyobrazam sobie, ze przy nastepnym dziecku bede karmic innaczej. Na poczatku piers, zeby male lyknelo troche przeciwcial, pozniej butla. Sama jestem butelkowym dzieckiem i na zdrowei (odukac) ni narzekam. Corka ma juz 1.5 roku ichowa sie swietnie. Krzepka i fajna dziewucha, Nie dajcie sie tej modzie na karmienie naturalne!!!!!!! Pewnie niedlugo przeminie znow bedzie sie trabic, ze butla jest ok, tak jak 20-30 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliofa
aaaa to sobie mogą gadać ... Mam tylko nadzieję, że mi maleństwa nie zagłodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie chciałam
najlepiej weż ze sobą mleko modyfikowane bo nie masz co liczyć, że dostaniesz je w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aninka
U mnie w szpitalu nikt nawet tym sie nie interesował, ja chciałam karmic ale nie miałam pokarmu po cesarce, to musiałam prosic praktykantki zeby mi pomogły. Na korytarzu stoi mleko i kieliszki, bierzesz kiedy chcesz i karmisz, bo to ty bedziesz sama karmić. No chyba ze bedziesz miałą nadmiar pokarmu to bedziesz musiałą ściagać i to co ściagniesz mozesz przelac do kileiszka. Ja tez długo nie karmiłam, jakoś tego za bardzo nie lubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrg
U nas bylo mleko w szpitalu i dokarmiali mi mala. Na szczescie. Pielegniarki byly pod tym wzgledem ok, ale pediatra to jakis saysta. Tylko karmic cycem i juz. Zadnych butli. Pacan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy więcej
Ja chciałam karmić piersią, ale jak się przekonałam co to oznacza, momentalnie, w biegu leciałam do pediatry po mleko dla dziecka. Piersi bolały, raz miałam tyle pokarmu, ze leciało ze mnie jak z kranu, a czasem synek płakał z głodu. Mały gryzłmi sutki, był przeokropny. Kiedyś pogryzł mi sutki do krwi i napił się mleka z krwią:( Powiedziałam dość i karmię butelką, mały jest zdrowy. Żadnego cudu w tym nie było, tylko ból, gryzienie i krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do trrg
wyjatkowa z ciebie idiotka !!! Karmienie naturalne ty pustaku to nie moda .. Przestan robic wode z mozgu normalnym ludziom . A ty autorka topiku ..nie chcesz to nie karm.kogo to obchodzi .. Myslisz ze w szpitalach to jacys debile sa .??Powiedza ci tylko raz co jest najlepsze dla twojego dziecka ..np siara przez pierwsze dni .. Nie chcesz naturalnie to karm inaczej ..Towje dziecko ..twoj problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliofa
trrg - mój mąż już się 'pogodził' z moją decyzją, tym bardziej, że mnie zna i wie, że przymuszana robiłabym to ale ogólnie moje samopoczucie i atmosfera w domu byłaby okropna. Powiedział mi, że jeśli mam się z tym męczyć to lepiej, żeby dziecko było na modyfikowanym ale z radosną i uśmiechniętą mamusią. kupię mleko, tylko jeszcze muszę wybadać jakie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrg
A tak w ogole to nie rozumiem tego wychwaania, ze kazda kobieta jest wrecz stworzona do karmienia i o niczym innym, nie marzy. A taki obraz matki-polki jest obecnie propagowany w mediach.A ktora nie che naturalnie kamic to juz bee. I od razu oskarzenia, ze egoistka i sie o cyckli boi. To dziwne, bo ja wieksza bliskosc z corka czulam wlasnie karmiac ja buteklka, a nie na sile cycem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy więcej
ból był przeokropny*** oczywiście nie dziecko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrg
do "do trrg" idiotka ty jestes, skoro mnie nie znasz a wyzywasz od idiotek i pustakow. moda na naturalne jestes i nie krzan, ze jest inaczej. jak nazwiesz to ,ze w pokoleniu naszych mateki ogromna icgh ilosc karmila butelka i co 3 godziny??? bo tak w tych czasach propagowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy w jakim szpitalu...Tam gdzie ja rodzilam mleko modyfikowane bylo w lodowce i kazda mama mogla sobie przyjc i odgrzac flaszke dla dzidzi...ja tez czasem dawalam butle zanim przyszedl mi pokarm, zeby mi zbytnio sutki nie popekaly z ciagniecia przez mala pustych piersi, na trzecia dobe dostalam pokarm i butelka byla juz zbedna.Ale nikt mi w szpitalu nie stwarzal problemow ze daje dziecku flache...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliofa
'do trrg' - szanowna, moherowa matko polko, jakich wiele na tym forum - bardzo bym prosiła o nieobrażanie innych (co zdaje się jest waszą cechą szczególną) 'A ty autorka topiku ..nie chcesz to nie karm.kogo to obchodzi ..' - forum służy do komunikacji więc mogę zadać pytanie i wara :P 'Myslisz ze w szpitalach to jacys debile sa .?? - a wyobraź sobie, że się tacy zdarzają, zdziwiona/y ?! Idź spać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrg
liliofa, sprobuj chociaz troche po porodzie pokarmic piersia, zeby dzidzia lyknela przeciwcial. pozniej zobaczysz jak bedzie. ale nie zmuszaj sie do niczego. nie podpassuje ci piers, daj butle. mleko matki wiadomo zw\awsz najlepsze, ae modyfikowane sa juz tak udoskonalone, ze dzii chowaja sie swietnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrg
sorki za byki, za szybko pisze. chodzilo oczywiscie, ze dzieci sie swietnie chowaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chociaż chciałam karmić to miałam za mało pokarmu . Więc zanosiłam dziecko do położnych by je nakarmiły. Oczywiście położne nie były zbyt przychylne a niektóre wręcz niemiłe. Więc musisz się przygotować na przemowy \"umoralniające\" i na krytykę. W domu próbowałam jeszcze karmić piersią ale po kolejnym płaczu i krzyku dałam sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliofa
hmmmm, najwyżej jak mi coś położne zaczną gadać to zrobię tam awanturę i tyle. A zresztą zobaczę jak to będzie - może też nie będę miała pokarmu, może popróbuję pokarmić prze kilka dni. Wiem, że do niczego nie będę się zmuszać dzięki dziewczyny za wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do trrg
ale mam z ciebie zwałe, ja pieprze, kobieto co ty wogole wygadujesz ja mam 19 lat, miałam cesarke 2 miesiace temu, brzuch mnie bolał jak cholera, ale nie wyobrazam sobie zebym mogła dac dziecku tą chemie !!!! jaka jest mleko modyfikowane mleko matki zawiera mnustwo witamin składników mineralnych i przeciw ciał które sa niezbedne takiemu małemu organizmowi. Przyniesli mi mała po dobie od operacji, tez nie chciała ssac, pomogły mi pielegniarki, kazały oblewac sutek glukoza, mała chwyciła go po chwili, na poczatku tez bolała, ale jekbys nie wiedziała, to boli dla tego ze nie potrafisz dobrze dziecku podac piersi, co nie jest jego wina tylko twoja kochana a jesli juz tak slamazarnie podajesz piers ze cie boli, to nie podawaj cycka dziecku, tylko reka odciagnij pokarm, (nie laktatorem tylko reka) wlej w butle i podaj dziecku, ja tak robiłam, jak miałam nawały, chowałam do lodówki a gdy mała chciała to podgrzewałam i jej dawałam, tez nie raz miałam mokre bluzki przez wyciek młeka, to w kosciele to na miescie, ale takie sa uroki maciezynstwa pozatym karmienie piersia umacnia sie wiez miedzy matka a dzieckiem, i tego sie nie przezywa drugi raz zastanówcie sie nad tym, karmienie piersia jest najlepsze dla noworodka szczególnie w pierwszysch tygodniach, jesli kochacie swoje dzieci, uwierzcie, wasz pokarm jest najlepszy zreszta wasz wybór, ale pomyslcie o waszym dziecku, czy chcecie zeby było zdrowe, silne i miało to co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do trrg
aaaaa i mała tez strasznie płakała w szpitalu, ale przebolałysmy to i dajemy rade z nia i cycem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliofa
'do trrg' - 'ale mam z ciebie zwałe ?', co to w ogóle za język ???! Bardzo mi przykro, że w wieku 19 lat masz już dziecko, niemniej chciałabym Cię uprzedzić, że chemię, oprócz mleka modyfikowanego, posiada tysiące produktów, które podaje się starszym dzieciom - jakie masz więc plany odnośnie żywienia swojego dziecka za 2-3 lata ? 'pozatym karmienie piersia umacnia sie wiez miedzy matka a dzieckiem, i tego sie nie przezywa drugi raz' - kolejny mit, jakby karmienie z butelki takiej więzi nie umacniało bo dziecko karmi się z odlegości 20 metrów :P. Poza tym karmienie z butelki umacnia wieź z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy więcej
do trrg---> zwałę to my mamy z Ciebie:P Wartość składników mleka modyfikowanego jest porównywalna do mleka z piersi, w końcu to ma być odpowiednik. Nie każda kobieta może, albo chce karmić piersią. Mleko modyfikowane ma na celu zastąpienie naturalnego pokarmu. Pierwsze słyszę, żeby dzieci karmione butelką często chorowały, czy były mniej odporne, przecież to kolejny MIT! A bolało mnie nie dlatego, że nie potrafiłam przystawić dziecka do piersi, ale syn bardzo pogryzł mi sutki i to wywoływało ból, do tego doszło zapalenie. Jaką więź Ty masz na myśli?? Więź między mną a dzieckiem utworzyła się zaraz po urodzeniu. Karmiąc butelką też czułam więź:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xixixi
moją siostrę matka karmiła piersią PRAWIE TRZY LATA, nawet po wprowadzeniu normalnych pokarmów. mała nigdy nie dostawała chemii tak zwanej. a i tak przez 3 lata miała alergię praktycznie na wszystko, nie mogła nawet jeść "normalnego" chleba, dopiero odczulanie pomogło.. teraz w roku szkolnym siostra przechorowała tyle, że miała 1/3 nieobecności w całym roku.. nawet latem zaziębia się i kaszle. a ja podobno byłam kawał paskudnej małej zołzy, bo nie chciałam ssać i od 4go miesiąca karmiono mnie wyłącznie butlą. alergii nigdy nie miałam, mam końskie zdrowie. tak więc nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cantrell
do liliofa Jak to mozliwe, ze Ty jako matka piszesz drugiej matce cos takiego "Bardzo mi przykro, że w wieku 19 lat masz już dziecko". Nie wstyd Ci? Jesli uwazasz sie za kulturalna kobiete, to powinnas ja przeprosic za ta jadowita, prymitywna, chamska uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×