Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo ciekawa świata

działanie pigułek

Polecane posty

Gość bardzo ciekawa świata

Hej, mam pytanie zwiazane z ich działaniem. Niemal wszystkim kobietom jest wiadome, że działanie opiera się na tym, iż hamują działalność jajników i nie pozwalają na produkcję weń komórki jajowej, a także wiadome powszechnie jest, że jak się zapomni pigułki ( później niż 12 godzin) to trzeba się dodatkowo zabezpieczać, bo już jest ryzyko zajścia w ciążę, więc pytam - czy w ciągu tych 12 godzin zdąży się wyprodukować komórka jajowa czy o co chodzi ?! Bo skoro NIE MA tej komórki jajowej ( bo przecież nie została w cyklu wyprodukowana) to z czym plemnik ma stworzyć zygotę? Z jajnikiem? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa świata
to co, nikt nie wie? Szkoda... zapytam ginekologa, ale to dopiero we wrześniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trochę nie tak jak myślisz. Komórka w czasie owulacji nie powstaje, tylko dojrzewa, z komórkami jajowymi każda kobieta się już rodzi, powstają one jeszcze w jej życiu płodowym. A w czasie owulacji komórka dojrzewa i staje się gotowa do zapłodnienia. To dojrzewanie właśnie jest sterowane hormonami a hamowane przez pigułki. Kiedy spadnie poziom hormonów dostarczanych przez pigułki komórka może zdążyć dojrzeć i wtedy... ciąża gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa świata
hmmm... tak mówisz? No dojrzewa, OK, ale przecież w każdym cyklu ( bez pigułek ) jest uwalniana przez jajniki, czyli TWORZY sie potem jakaś nowa... Pokręcone te nasze organizmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttttttttttttt
Czesc sorry ze wpiepszam sie w temat ale mam wazne pytanie! W srode zaczelam nowe opakowanie pigulek, w czwartek zjadlam 2 tabletke z tegoz opakowania, po 15 minutach mnie "przeczyscilo" (napilam sie kawy z nieswiezym mlekiem ;) ) powiedzice przez ile czaau teraz musze sie dodatkowo zabezpieczac? przez tydzien? czy zabezpieczenie jest zachwiane do konca opakowania! prosze o odpowiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa świata
odpowiedź na pewno znajdziesz w ulotce. Z tego co mi wiadomo to tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, bardzo ciekawa świata, nic nowego się nie tworzy, komórka dojrzewa, uwalnia się z pęcherzyka i jajowodem przedostaje się do macicy, ale zanim tam dotrze juz dopadają ją plemniki. Wiesz co robią z organizmem kobiety pigułki? Mniej więcej symulują ciążę, a skoro już jest niby ciąża, to następna komórka nie dojrzewa, ale niech no tylko ogranizm się zorientuje po spadku hormonów, że wcale ciąży nie ma... To trochę bardziej skomplikowane, ale w uproszczeniu tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->ttttttttttttt - tak, przez conajmniej tydzień powinnaś się zabezpieczać, tym bardziej, że to pierwszy tydzień cyklu, najbardziej istotny przy braniu pigułek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa świata
Czajka, no ja rozumiem, symulacja ciąży etc., ale dalej mi nie pasuje to, że ona dojrzewa i nic nowego się nie tworzy. Skoro ta się uwalnia z pęcherzyka, to o co chodzi? Jak to sie nie tworzy nowa, jeżeli w jajniku żadnej komórki nie ma? Ja jestem pojętny uczeń, ale Twoje wytłumaczenie dalej mi nic nie daje ... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa świata
Jeżeli isęnie tworzy to OK, rozumiem odpowiedź na moje pytanie - bierzemy pierwszą pigułkę w pierwszym dniu cyklu, czyli komórka niedojrzała zostaje z jajniku, dobra. Ale wprowadziłaś trochę zamieszania w mojej głowie z tym, że się nowa komórka nie tworzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze......
Komorki jajowe masz caly czas w jajniku, i to co napisal aCzajka, ze sa one juz jak jeszcze sie nie urodzilysmy, chodzi o to ze komorka dojrzewa i wyskakuje z jajnika, pod wplywem homronu ktory jest blokowany przez tabletki, wiec komorka poprostu nie dojrzewa, ale musi byc dostarczana stala dawka tego hormonu o tej samej porze, wiec jak sie spoznisz, wszystko sie zachwieje, i moze dojsc do uwolnienia dojrzalej komorki, zdolnej do zaplodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa świata
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... chyba skoczę do biblioteki :D To jest ich nieskończenie wiele w janikach, fuck...! Tłumaczycie mi tak, że nawet ci z MENSY by chyba nie zajarzyli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze......
nie no nie jest ich nieskonczenie wiele, ale sporo :) Ech no bo nit nie ma takich problemow jak ty, tlumaczymy ci jak najprosciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety nie ma ich nieskończenie wiele w jajnikach, a wręcz przeciwnie. O ile dobrze pamiętam coś ponad 400 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa świata
dobra już wiem... pomogłam sobie trochę książką z liceum (fuu ile kurzu... :P ) Trzeba było tak od razu, że jest w jajniku kilkaset "zalążków" komórek jajowych i one w cyklach dojrzewają :P W każdym razie dzieki, że zdecydowałyście się tak naprodukować, specjalnie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×