gdybym został ojcem to chyba bym sie powiesił

w życiu liczy sie dobra zabawa ,a nie kobiety i pieluchy

nad tym o rany łza mi leci

Myślałam, że dobra zabawa ściśle wiąże się z kobietami.

bravo girl

raczej z wódką, piwem i ekstremalnymi sportami..

Jak rozumiem jesteś prawiczkiem??

Tak jestem, ale świetnie bawię się sam przed kompem.

I zostaniesz prawiczkiem do końca życia?? Toć to obciach. Na mastrubacji daleko nie zajedziesz, ale przynajmniej się nie rozmnożysz.

gdy chcesz pobzykac.

a ja mam tak samo jakbym teraz w wieku 23 lat został ojcem , tez chyba bym sie powiesił :( , kupli , zupki najwczesniej po 30 :( szkoda życia:(

dodam ,ze to był podszyw..Bycie prawiczkiem to nie obciach raczej duma ,ze nie ulegasz niższym instynktom jak większość ..Ty kierujesz życiem ,a nie ono tobą jak jest u zwierząt i większośći ludzi..To ja mowie co i kiedy..JEsli mowie nie bede miał dziewczyny to nie dlatego ,ze nie chce tylko ,że chce sobie udowodnić ,ze nie jestem zwykłym bykiem rozpłodowym oraz zwierzątkiem i potrafie żyć bez seksu do końca życia ..

udawadnianie sobie swojej siły jest bardzo podniecające...Zresztą jestem typem człowieka ,który musi sobvie cały czas sobie udawadniac jak sie uprze jakiejs rzeczy to musi ją osiągnąc ..MAM 25 lat i jak dotąd jestem prawiczkiem i uda mi sie z pewnosćią zakład ,który sam sobie wydałem czyli wyzwanie osiagnąć bez problemu ..CZyli bycie prawiczkiem i zero dzieci do końca życia...

wyzwanie nie bycia zwierzątkiem sie spełnia ..KOlejne bedą czysto sportowe już zresztą kilka było ...PRzekjechanie tylu i tylu kilometrów w ciagu dnia ..

moje życie to wyzwanie ...Ciagle nowe ...i to mnie podnieca,kręci

Mam podobnie z tym, że jestem kobietą. Nie chcę mieć faceta, nie chcę uprawiać sexu, nie chcę mieć dzieci; mimo, że je bardzo lubię. Brzydka nie jestem, gruba też nie. Jestem inteligentną, wyzwoloną kobietą z zasadami. Umrę i przynajmniej na łożu śmierci ze spokojem spojrzę w swoją twarz i powiem \"zrobiłaś coś wielkiego, bo nie zrobiłaś tego co większość\". Kto wie może Kaczory postawią mi pomnik po mojej śmierci.

to nie jest tak ,ze kobiety mnie nie chcą ..Było około 10 ,które chciały ze mna chodzić ..ALe to wyzwanie ..Gdybym sie ugiął przegrałbym swoją wiarygodność i straciłbym w swoich oczach ..

i co najważniejsze nie jestem egoistą wiekszym od innych ..Bede i pomagam organizacjom walczącym z biedą w Afryce czy problemami dzieci..

podnieca mnie cierpienie również ..To dziwne?

mowie o swoim cierpieniu oczywiscie.

w zyciu liczą sie faceci ,sex i piwo a nie pieluchy i wrzeszcace bachory

gdybym byla twoimdzieckiem to bym sie chyba powiesila

w zyciu liczy się rzodzina ,milosc , przyjazn , ale do 30 mozna pic , poznawac nowych ludzi i spelniac swoje marzenia , a zenic sie i dzieci robic po 30

dobre podejście :)

romualdzik po co komu rodzina i przyjaźń, jak nie ma kasy?? Pieniądze się liczą najbardziej, a dopiero potem miłość i przyjaźń.

A mnie sie wydaje ze mozna miec i to i to....jak sie czlowiek postara...:) Chociaz sa chwile ze watpie we wszystko....a najbardziej w milosc ..:((