Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła zaoczna

z zaocznych na dzienne- jest taka mozliwość?

Polecane posty

Gość przyszła zaoczna

nie dostałam się na studia :(... a że chcę studiować, to postanowiłam wybrać zaoczne. Czy istnieje możliwość przeniesienia się z trybu zaocznego na dzienny??? jeśłi tak, to jak można tego dokonać... no i po jakim czasie można się o to "ubiegać"?(wiem, że najpierw trzeba miećwysoką średnią...:P) dzięki za odpowiedzi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła zaoczna
niech mi ktoś odpowie... proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na uczelni, mozna przeniesc sie z dziennych na zaoczne, ale z zaocznych na dzienne juz nie,,, :( ale niewiem czy tak jest wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkkaa
ale musisz miec srednia od 4.0 w gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a probowalas dostac sie na wolnego sluchacza??? jak by Ci sie udalo, to po semestrze, albo po dwuch (zalezy od uczelni) jak bys miala wszystko zaliczone normalnie bys stala sie studentem dziennym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła zaoczna
na wolnego słuchacza... znaczy jak? bo ja niestety jestem zielona... :( a czy ktoś wie może jak jest na UŚ? (dziękuję za odpowiedzi :)👄)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarownica_agata -> tylko wtedy będzie mieć rok w tył :o a tak jak będzie chodzić na zaoczne wszystko zaliczy będzie mieć co najmniej średnią 4,0 to pójdzie na dzienne i nie straci roku np. skończy 2 rok na zaocznych to potem będzie na 3 roku dziennych ale to wszystko zależy od uczelni bo każda uczelnia rządzi się własnymi prawami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WOLNY SŁUCHACZ Wolny słuchacz to osoba, która zdała pomyślnie egzamin wstępny, ale z powodu braku miejsc nie została przyjęta. Dostała się na studia w ramach odwołań. Status wolnego słuchacza różni się od bycia studentem przede wszystkim tym, że nie posiada on uprawnień, które mają studenci: nie ma indeksu, legitymacji studenckiej (więc nie ma zniżek), uczestniczy w zajęciach dydaktycznych, zdobywa zaliczenia, korzysta z biblioteki ale musi płacić za to, że może w nich uczestniczyć i zdawać egzaminy. Jest to kwota niższa niż opłata za studia zaoczne. Wolny słuchacz nie ma uprawnień do pomocy materialnej. W trakcie pierwszego roku prodziekani weryfikują postępy w nauce wolnych słuchaczy. Jeśli taki student uzyska wszystkie zaliczenia i zda w terminie egzaminy, wówczas zostanie przyjęty w poczet studentów (jeśli zaliczy dwa semestry) w październiku może otrzymać uprawnienia studenckie i bez dodatkowych egzaminów rozpocząć drugi rok. Nauka na prawach wolnego słuchacza może być realizowana wyłącznie na I roku studiów dziennych i trwać nie dłużej niż jeden rok. Zgodę na naukę w charakterze wolnego słuchacza wydaje Rektor na wniosek Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej. Wolny słuchacz ma prawo do : - uczestnictwa we wszystkich zajęciach dydaktycznych przewidzianych planem studiów kierunku lub specjalności zgodnie z rozkładem zajęć, - zaliczania przedmiotów i przystępowania do egzaminów przewidzianych planem I roku studiów, także w terminach poprawkowych i komisyjnych, - korzystania z pracowni, laboratoriów, bibliotek i innych pomieszczeń oraz urządzeń Uczelni, - uzyskania statusu studenta II roku studiów po zaliczeniu wszystkich przedmiotów i złożeniu wszystkich egzaminów przewidzianych planem studiów I roku. Obowiązkiem zaś wolnego słuchacza jest stosowanie się do bieżących zarządzeń Władz Uczelni oraz terminowe wnoszenie opłat za naukę. Nieprzestrzeganie obowiązków powoduje skreślenie z listy wolnych słuchaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to straci rok??? ja mam 3 znajomych ktorzy sa wolnymi sluchaczami... tzn byli, bo juz sa normalnie studentami, bo wszystko pozaliczali... z tgo co sie orientuje, to polega na tym, ze nie masz legitki i jak by nie masz \'praw studenckich\' ale chodzisz na zajecia, na egzaminy itd i jak zaliczasz, to jestes \'wcielony\' do studentow dziennych i idziesz z nimi dalej... to by bylo bez sensu jak by miala powtarzac rok... aha, felerne jest to ze wolnych sluchaczy na roku jest 2-3... no tak, nie wszedzie biora wolnych sluchaczy, tak jak nie wszedzie mozna z zaocznych przejsc na dzienne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory pomyliło mi się z rokiem zerowym :P ale i tak osobiście radzę zaoczne niż \"wolnego słuchacza\" bo np. u mnie go nie ma :P a na UŚ nie wiem czu jest ... wiem że jest na AWFie w K-cach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła zaoczna
dzięki... :) podzwonię w poniedziałek i popytam czy na UŚ istnieje mozliwość się przeniesienia... czuję się jak kretyn... :( zaoczne nie są takie złe, prawda...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz powodu tak sie czuc... wcale nie sa TAKIE zle.. wcale nie sa zle :) wiem jak ciezko jest sie dostac na dzienne... szczegolnie na oblegane kierunki... nie masz powodu czuc sie \'gorsza\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła zaoczna
ale zawsze lepiej jest się dostać... mój kierunek był oblegany... (15, ileś na 1 miejsce) hueh... mam nadzieję, że jakoś to będzie, bo jak nie zobaczyłam swojego nazwiska na liście przzyjętych, to jednocześnie 10 ton przez serce spadło mi do żołądka, do gardła ktoś wepchnął mi ogromną, gorzką ilość czegoś zapychającego, a ziemia uciekła mi spod nóg... :P teraz już tylko główni sobie popłakuję i pocieszam się tym, że nie tylko ja się nie dostałam :O:( czarownico agato👄 równa z Ciebie babka... widziałam już na innych topikach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze rowna.. a nawet rowniejsza :P sluchaj... ja w zeszlym roku startowalam na uniwerek gdanski na dwa kierunki... (to bylam tak daleko od minimum punktowego, ze mi sie nawet mnie nie chcialo szukac)... na akademie morska mialam morzliwosc isc... ale sie w koncu rozmyslilam.. jestem teraz na platnych studiach dziennych.. jestem dowodem, ze na prywatne uczelnie nie chodza tylko dzieci bogatych rodzicow ;) a to ze sie nie dostalas, to nie konic swiata :) dowiedz sie, moze u Ciebie da rade przejsc na dzienne z zaocznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×