Wkurzaja mnie mile i dobre dziewczyny .

Szkoda ,że tylko do nich, a może się mylę?

Chyba pasuję do opisu.. nie siedziałam dziś w domu, byłam na rowerze... a Wy gdzie wychodzicie, że się spotkać nie możemy?

a ja mialam cudownego garbuska, był żółty i wypasiony...niestety po skończeniu 25 lat, garbus nie ja, nie przetrwał zimy.... Teraz mam tylko niepozornego japończyka, ale też go kocham, więc rozumiem twoje uczucie do beemki

to tak jak ja , szukam i szukam.... czekam i czekam...

ja nie moge miec zbyt awaryjnych samochodow , nie mam czasu zeby je naprawiac ani takiej wiedzy , jak bylem dzieckiem to bylem inny , pamietam ze dostalem taka zabawke-samochodzik na baterie , od razu go rozebralem bo bylem ciekawy jak to dziala , interesowalo mnie to bardziej od samej zabawy , brakuje mi tej dzieciecej ciekawosci swiata , teraz jest juz inaczej

babcia zawsze mowila:siedz w kacie z znajda cie. taaaaaa,do dzis bym nie miala faceta:)

...a znajda cie.... a swoja droga,kto wierzy w dwie polowki pomaranczy?;)

Bo moze wolisz sama polowac niz byc zwierzyna lowna .

ja wierzę

"Są tacy, którzy nie wierzą, że pojedyncza dusza zrodzona w Niebie może się podzielić w bliźniacze dusze i strzelić w Ziemię jak spadająca gwiazda gdzie poprzez oceany i kontynenty ich magnetyczne siły wreszcie zjednoczą je z powrotem w całość. Ale jak inaczej można wytłumaczyć miłość od pierwszego spojrzenia?" :D

ja wierze w dwie polowki pomaranczy:)

Kiedyś dwie połówki sie rozłączyły, aby ponownie sie spotać, to magia...

wiecie co?...jestem mezatka...wszytsko jest ok....a mimo to czasem sie zastanawiam czy to ten;)a moze faktycznie gdzies w swiecie jest ten Ktos?;)

"Dziwnie zbudowano ten świat, dwie części duszy rozłączono i kazano się zmagać z kolejnym dniem.Są dwa serca... albo blisko siebie, albo poprzez tęsknotę stające się jednym."

Dzisiaj też--------> ma nadzieję, że nie zabraknie Ci tej dziecięcej ciekawości w poszukiwamiu kobiety , tej jednej jedynej...i tylko może tak od razu jej nie rozbieraj ;-) A ja wierzę w to pierwsze spojrzenie w oczy, głęboko aż do dna....

Tak wystarczy tylko chwila, abyś kogoś zauważyć, reszta to decyzje....

Jak mam jej nie rozebrac , przeciez na tym polega cala zabawa ;)

rozbierać, rozbierać.... oczywiscie jak nie zrobi tego pierwsza

zabawa jest gdy trwa odpowiednio długo ;-) i gdy robisz to stanowczo ale delikatnie...

Raz delikatnie, raz nie, to chwila i emocje , tego sie nie planuje

a jednak...wszystko sie sprowadza do jednego:) a bylo tak ...delikatnie,romantycznie.....o polowkach pomaranczy itp... ach zycie,zycie...:)

Stanowczo ale delikatnie :D - nie umiem tak

To nie przeszkadza jedno drugiemu....

czy jak nastepnym razem tu wpadne to bedzie o orgazmie?

to dobra i mila zaczela o rozbieraniu - erotomanka :P

Prawdziwe mocje zabijaja poczucie czasu...ciało wprawiaja w drżenie a wzrok zasnuwają mgłą.... Wtedy ,rzeczywiście ,potrzebna może byc pomoc

a głodnemu chleb na mysli..... :P

Za kogo mnie macie :(

Pożartować nie można ;)

OOO wypraszam sobie , to Dzisiaj tez zaczął o rozbieraniu... a ja tylko się rozmarzyłam i miłym i dobrym , który potrafiłby rozbierać....